
mam taki problem... (juz kiedys pisalem ale nie mialem tyle info co dzis) "gdzies" ucieka plyn chlodniczy... mniej wiecej co tydzien trzeba dolewac okolo 1l...
nigdzie nie przecieka, wszystkie przewody, zlaczki, trojniki, rurki suche... wymieniona uszczelka pod glowica... a plyn dalej ucieka...
ale zauwazylem pewien mankament... odpalam rano autko (temp. okolo 0 st.) z rury wydechowej ani kapeczki spalin... po przejechaniu kilku kilometrow silnik rozgrzeje sie do ok 80 st. i z rurki zaczynaja wydobywac sie spaliny... biale jak mleko... jezdze na LPG i z poczatku myslalem ze to poprostu para wodna... ale znajomi tez jezdza na LPG i tak nie maja... w koncowym tlumiku zbiera mi sie sporo "jakiegos" plynu (przy zwawszym przyspieszeniu zostawiam za soba szlaczek) i wlasnie podejrzewam ze to wlasnie petrygo ktore ubywa...

czytalem cos o jakiejs uszczelce przy "plaszczu wodnym" ale nie mam pojecia gdzie to jest...

co o tym sadzicie?? i jak mozna usunac ta usterke...