

Ustawiłem tak jak ma być ale jakieś 5 sec po rozruchu zaczął się wydobywać dziwny pisk i tak jakby nie chodził do końca dobrze na pierwszy i czwarty cylinder. Pisk wydobywa się w okolicach "tyłu" i na wolnych obrotach nie słychać, ok 1000 jest "popiskiwanie" a na większych przechodzi w jednostajny pisk. No i dymi na niebiesko.
A teraz moje przypuszczenia.
Przy przestawionym rozrządzie tłoki uderzyły w zawory wydechowe. (chociaż dziwne bo kręciłem wałem i było ok)
Ten pisk to może krzywe zawory i piszczą w prowadnicach.
Co Wy o tym sądzicie?? jest możliwe żeby przy tak przestawionym rozrządzie wyszła taka akcja?? Najbardziej mnie dziwi że przecież kręciłem wałem i nic się nie działo.