

Luz na kierownicy po ustawieniu zbieznosci
#1
OFFLINE
Napisany 19 kwietnia 2009 - 10:27
Poprzedni wlasciciel zrobil w omedze przednie zawieszenie, zbieznosc ustawili mu tak,
ze kierownica byla przekrecona nieco w lewo. Jako, ze mnie takie pierdoly denerwuja,
pojechalem na ponowne ustawienie. teraz kierownice mam prosto, ale od jej polozenia
srodkowego pojawil sie luz - tzn moge skrecac prawo-lewo, po okolo 10 stopni w kazda strone,
bez zadnej reakcji na kolach... Nie byloby to najgorsze, ale w zakresie tego luzu,
auto zaczelo plywac po koleinach - kierownice trzymam w jednym polozeniu a samochod
jedzie jak chce. Na plaskim asfalcie nie ma problemu - jedzie i hamuje prosto, nie ma tez zadnego pukania...
w czym moze byc problem? skopali cos czy moze tylko zbieg okolicznosci i padlo cos innego?
jade jutro z reklamacja, ale moze macie jakies pomysly?
pozdr
#2
OFFLINE
Napisany 19 kwietnia 2009 - 10:32
#3
OFFLINE
Napisany 19 kwietnia 2009 - 12:55
powoduje zmiane ich polozenia, natomiast gdy samochod stoi na ziemi kola nie ruszaja sie -
caly ruch kierownicy konczy sie w gumach drazka srodkowego. Czy moze byc to przyczyna plywania po koleinach?
Pozdr
#4
OFFLINE
Napisany 19 kwietnia 2009 - 13:04
Przyjrzalem sie sprawie blizej i tak: jak kola sa w powietrzu, to ruch kierownicy ktory wydawal sie byc luzem
powoduje zmiane ich polozenia, natomiast gdy samochod stoi na ziemi kola nie ruszaja sie -
caly ruch kierownicy konczy sie w gumach drazka srodkowego. Czy moze byc to przyczyna plywania po koleinach?
Pozdr
jedz jutro najszybciej jak sie da na warsztat i sprawdz to
przyczyn moze byc wiele końcówka jakas drążek srodkowy wspornik tuleje na wchaczu itd można wymieniać
pamietaj że z tym nie ma żartów
#5
OFFLINE
Napisany 19 kwietnia 2009 - 13:40
Jeżeli zanika to raczej zawieszenie.
Aby dokładnie sprawdzić, jenda osoba siedzi w środku i rusza kierownicą w lewo i prawo w granicach luzu a druga zagląda pod auto gdzie jest luz. Jeżeli kierownica się rusza, a wąs przekładni nie to przekładnia. Jeżeli się rusza to sprawdź czy wieszak długiego drążka (po drugiej stronie długiego drążka, w nogach pasażera) się nie podnosi.
Reszta drążków przy takim luzie najczęściej stuka dość mocno więc to raczej nie problem. Wg mnie wszystko miało luz a teraz po prostu wychodzą elementy z które z nim zostały.
Właśnie doczytałem Twojego drugiego posta: czy długi drążek się rusza, a krótkie drążki stoją w miejscu?
#6
OFFLINE
Napisany 19 kwietnia 2009 - 14:19

wydaje mi sie, ze rusza sie do laczenia drazka srodkowego ze wspornikiem polaczonym z przekladnia.
czyli sam drazek srodkowy juz sie nie rusza. gdy kola przednie sa w powietrzu rusza sie wszystko
#7
OFFLINE
Napisany 19 kwietnia 2009 - 14:53
Czyli luz jest na sworzniu który wchodzi w łapę przekładni kierowniczej? LUźny sworzeń będzie się wysuwał z gniazda więc wkładając coś między połączone elementy widać czy się rusza.
Przy luźnej przekładni łapa będzie się lekko ruszała i wydaje mi się, że tu powinieneś zacząć szukać. Przy podniesionych kołach i zablokowanej kierownicy, przekładnia będzie lekko pukała jeśli poruszasz kołami na boki.
#8
OFFLINE
Napisany 20 kwietnia 2009 - 09:27
bardzo stukal mi lacznik stabilizatora wiec go mechanik wymienil, ustawil dodatkowo zbierznosc bo podobno trzeba bylo to zrobic od jakiegos czasu i auto jezdzilo na stalowych felgach + opony zimowe 15 cali 195 szerokosc, teraz zalozylem alusy 16 cali 225szerokosc i jest cos nie tak..... podczas jazdy prawa strona tzn prawe kolo czyt kolo przednie od strony pasazera jak wpadne w koleine sciaga auto czy to na prawo czy na lewo chodzi jak chce...... przy hamowaniu rzuca autoem na prawo i lewo i sciaga bardzo na prawo. bylem u mechanika mowi ze to tuleje wachacza. Ale dlaczego bylo ok na oponach zimowych a teraz jest nie tak ?? moze to zle wywazona opona ?? co wy o tym myslicie poniewaz nie chce wywalac kasy w bloto bo po wymianie tulei okaze sie ze to jednak nie to........ czy ktos moglby mi pomoc ??
Dziekuje bardzo
moze podmienie kola z przodu na zimowe przejade sie i zobacze czy mnie bedzie tak nosic bo wyczytalem ze moze to byc wina juz startych opon ehh......
#9
OFFLINE
Napisany 20 kwietnia 2009 - 12:32
Tak, to drążek środkowy. Na podniesionych kołach nie wykryjesz luzu, chyba, ze trzymając kierownicę i ruszając kołem, ale to wg mnie mało dokładna metoda.
Czyli luz jest na sworzniu który wchodzi w łapę przekładni kierowniczej? LUźny sworzeń będzie się wysuwał z gniazda więc wkładając coś między połączone elementy widać czy się rusza.
Przy luźnej przekładni łapa będzie się lekko ruszała i wydaje mi się, że tu powinieneś zacząć szukać. Przy podniesionych kołach i zablokowanej kierownicy, przekładnia będzie lekko pukała jeśli poruszasz kołami na boki.
okej, wiem juz wiecej.
na szarpakach wyszedl luz na drazku srodkowym i tuleji wspornika - czyli te dwie rzeczy do zrobienia.
przyjrzalem sie tez wahaczom - nowe, oznaczenia Polcar - nie slyszalem o takiej firmie...
dobre to to, czy moze miekkie i wymieniac?
pozdr
#10
OFFLINE
Napisany 20 kwietnia 2009 - 22:39
[B]
#11
OFFLINE
Napisany 20 kwietnia 2009 - 23:18
polcar to towar jedej z polskich hurtowni - nie wiem kto dla nich robi te wahacze ale kiedys na forum ktos sie wypowiadal ze mial te wahacze i byl bardzo zadowolony
hmm no to zobaczymy. zrobie to co jest ewidentne, najwyzej zajme sie pozniej nimi
#12
OFFLINE
Napisany 21 kwietnia 2009 - 15:31
Napisałem Ci w swoim poście o tym. Po wymianie drążka srodkowego - geometria obowiązkowo i niech Ci mechanik nie mówi, że to nie jest konieczne.okej, wiem juz wiecej.
na szarpakach wyszedl luz na drazku srodkowym i tuleji wspornika - czyli te dwie rzeczy do zrobienia.
pozdr
#13
OFFLINE
Napisany 21 kwietnia 2009 - 15:43
Napisałem Ci w swoim poście o tym. Po wymianie drążka srodkowego - geometria obowiązkowo i niech Ci mechanik nie mówi, że to nie jest konieczne.
wiadomo, chce robic calosc razem z koncowkami, wiec geometria bedzie na pewno
pozdr