

Sprzegło - po wymianie na nowe brak przenisienia napędu
#1
OFFLINE
Napisany 08 kwietnia 2009 - 18:11
Mam problem ze sprzęgłem.
W ziałem się za wymianę kompletnego sprzęgła i docisku hydraulicznego, uszczelnien silnika i skrzyni. Wymieniłem cały komplet (wszystko firmowe sachs chodzi o sprzęgło, docisk i wysprzęglik) po złożeniu odpowietrzyłem sprzęgło i pojawił się problem.
Mianowicie praktycznie auto w ogóle się nie porusza po wrzuceniu biegu i puszczeniu sprzęgła tylko takie delikatne drgnięcie samochodu i dalej nic.
Wszystko dobrze poskręcane, podłączone.
Co może być przyczyną takiego zachowania (czy np. na docisku jest jakaś śruba zabezpieczająca czy coś, czy może w wysprzęgliku trzeba coś zrobić żeby zaczął dobrze działać, może w jakiś inny sposób odpowietrzyć)????
Pytam Was żeby bez potrzeby nie rozbierać znowu skrzyni bo może ja coś przeoczyłem przy składaniu czy w innym etapie. Będę bardzo wdzięczny za wszystkie rady.
Pozdrawiam
#2
OFFLINE
Napisany 08 kwietnia 2009 - 19:54
#3
OFFLINE
Napisany 08 kwietnia 2009 - 20:18
Może jeszcze jakieś pomysły co może być przyczyną takiego zachowania?
#4
OFFLINE
Napisany 08 kwietnia 2009 - 20:40
#5
OFFLINE
Napisany 08 kwietnia 2009 - 20:42
#6
OFFLINE
#7
OFFLINE
Napisany 08 kwietnia 2009 - 23:37
Witam
Mam problem ze sprzęgłem.
W ziałem się za wymianę kompletnego sprzęgła i docisku hydraulicznego, uszczelnien silnika i skrzyni. Wymieniłem cały komplet (wszystko firmowe sachs chodzi o sprzęgło, docisk i wysprzęglik) po złożeniu odpowietrzyłem sprzęgło i pojawił się problem.
Mianowicie praktycznie auto w ogóle się nie porusza po wrzuceniu biegu i puszczeniu sprzęgła tylko takie delikatne drgnięcie samochodu i dalej nic.
Wszystko dobrze poskręcane, podłączone.
Co może być przyczyną takiego zachowania (czy np. na docisku jest jakaś śruba zabezpieczająca czy coś, czy może w wysprzęgliku trzeba coś zrobić żeby zaczął dobrze działać, może w jakiś inny sposób odpowietrzyć)????
Pytam Was żeby bez potrzeby nie rozbierać znowu skrzyni bo może ja coś przeoczyłem przy składaniu czy w innym etapie. Będę bardzo wdzięczny za wszystkie rady.
Pozdrawiam
Nie napisałeś nic o łożysku oporowym. Przeoczenie w trakcie pisania posta? Czy może zapomniałeś o nim?
#8
OFFLINE
Napisany 09 kwietnia 2009 - 10:23
Zaraz biorę się do ponownego rozbierania. Zobaczę bo może faktycznie źle włożyłem tarcze sprzęgłową.
Wina leżała po mojej stronie okazało się że źle zamontowałem docisk. Docisk opierał się na (garnku) koła zamachowego i nie był w stanie docisnąć tarczy.
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i porady.
Pozdrawiam