

Chińskie opony- "zabójcze"
#1
OFFLINE
Napisany 11 marca 2009 - 21:29
Dobrze ze idzie wiosna bo po przeczytaniu tego artykulu zaczelem normalnie bac sie jezdzic na swoich azjatyckich zimowkach:eek:
Trzeba zakladac letnie i koniecznie europejskie;)
Swoja droga smigam na swoich oponkach ( nazwa trudna do napisania i zapamietania, napewno chinszczyzna) juz 2 zime, a kupilem urzywki i fakt ze to chyba ich ostatnia zima bo bierznika na nich juz niewiele ale w sumie to nie mam powodow do narzekan, sprawowaly sie w miare dobrze w trudnych zimowych warunkach, zadnych guzow czy znieksztalcen.
Moj szefuncio zajmuje sie sprzedaza opon i w wiekszosci nowe opony w jego asortymecie to wlasnie produkty azjatycke ( oczywiscie sprzedaja sie najlepiej bo maja dobra cene) i tez musze przyznac ze nie spotyka sie reklamacji na te opony czy tez ludzi ktorzy musza kupic nowe bo stare z tych chinskich firm sie zguzowaly.
Moje spostrzezenie jest takie: najwiecej ludzi przyjezdzajacy kupywac nowe opony to Ci ktorym na Debicach wyskoczyly guzy, zwlaszcza ostatnio srednio raz na tydzien mam klijeta ktoremu trzeba wywalac Dębice bo dzieja sie prawdziwe cuda z tymi oponami... guzy i znieksztalcenia to najlzejsze przypadki.
Wiec ja bym proponowal raczej bac sie opon Dębicy niz chinskich wyrobow, ktore moim zdaniem maja dobry stosunek ceny do jakosci.
Co do tego testu opisanego na WP to chyba lekka przesada i demonizowanie, ale to tylko moim skromnym zdaniem.
#2
OFFLINE
Napisany 11 marca 2009 - 21:37
#3
OFFLINE
Napisany 11 marca 2009 - 22:50
#4
OFFLINE
Napisany 11 marca 2009 - 23:21
#5
OFFLINE
Napisany 11 marca 2009 - 23:36
#6
OFFLINE
Napisany 12 marca 2009 - 10:48
coś w tym jest miałem opony vanli na przodzie w calibrze, bieżnik jak nowy na mokrej nawierzchni nie mogłem sie zatrzymac, kilka razy przez skrzyzowanie bym przeleciał, masakra
mam u siebie w tej chwili wanli 225/45/17 cena 200zl sztuka
po roku stwierdzam ze calkie dobrze sie na nich jezdzi w deszczu nawet sie to trzyma
ale jakbym mial ostro autem jezdzic i duzo to juz bym nie kupil
bo one to sie do palenia i driftow a nie ekstremalnej jazdy po naszych zatloczonych drogach nadaja ale lepsze takie niz uzywany kormoran:D
dodam jeszcze ze jak sie do niemiec na tym wypadnie to calkiem dobrze wypadaja, ale u nas to nawet na nowiutkim asfalcie jest glosniej w aucie i przy zachowaniu tych samych wlasiwosci jezdnych(predkosc, temperatura,obroty) spalanie chwilowe jest ok 0,3-0,5 litra wieksze niz w germani (pisze o autostradzie bo bocznymi drogami tam praktycznie nie jezdze tylko do berlina albo pod stutgard i spowrotem)
#7
OFFLINE
Napisany 12 marca 2009 - 21:49
coś w tym jest miałem opony vanli na przodzie w calibrze, bieżnik jak nowy na mokrej nawierzchni nie mogłem sie zatrzymac, kilka razy przez skrzyzowanie bym przeleciał, masakra
a ja kiedyś właśnie takie oponki chciałem kupić

#8
OFFLINE
Napisany 13 marca 2009 - 20:56
Nie kupujcie tego szmelcu, tak samo jak chińskich wyrobów metalowych np. wkręty, końcówki do wkrętarki, śrubokręty, butów z czarnej "skajki" po 20zł w supermarkecie - to wszystko szmelc do wyrzucenia po jedno lub kilkukrotnym użyciu.
Ich produkcja to masówka, liczy się obrót i zysk wynikający z różnicy kursów walut.
#9
OFFLINE
Napisany 13 marca 2009 - 21:43

Jak kupiłem ten samochód pierwsze co to pojechałem do mechanika żeby m sprawdził olej w moście bo tak wyją od 80 do 110 km/h

#10
OFFLINE
Napisany 14 marca 2009 - 19:38
Chińskie opony nie nadają się do duzych prędkości i jazdy po mokrej nawierzchni. Można sobie na nich jeździc np. po miescie 50km/h lub załozyc do przyczepki samochodowej.
a co ciekawe te u mnie maja indeks do 270 km/h:eek:
nawet gdybym mial takie szybkie auto to balbym sie jechac bo one sa tak twarde ze tylko jak jest powyzej 30 st asfalt to sie zachowuja tak jak powinny czyli da sie szybko jechac i chamowac co najwazniejsze
ale dodam jeszcze ze jezdzilem na barumkach z nizszej polki cenowej i one sa porownywalne
czyli to ze chinskie to nie wszystko, najgorsze ze wlasnie masowa producja
a jek sie chce szybko zarobic to i niemcy bubel sa w stanie wypuscic i czesi i kazdy producent z cywilizowanego panstwa
mialem w astrze opony sagitta eurostone 195/55/15 160zl/szt, nie wiem z jakiego to kraju bylo ale one byly naprawde dobre mialy bardzo dobre trzymanie,dobrze sie w deszczu jezdzilo
tak ze nie zawsze tanie jest do d**y (ale zazwyczaj)

#11
OFFLINE
Napisany 17 marca 2009 - 17:15
mam u siebie w tej chwili wanli 225/45/17 cena 200zl sztuka
po roku stwierdzam ze calkie dobrze sie na nich jezdzi w deszczu nawet sie to trzyma
ale jakbym mial ostro autem jezdzic i duzo to juz bym nie kupil
bo one to sie do palenia i driftow a nie ekstremalnej jazdy po naszych zatloczonych drogach nadaja ale lepsze takie niz uzywany kormoran:D
dodam jeszcze ze jak sie do niemiec na tym wypadnie to calkiem dobrze wypadaja, ale u nas to nawet na nowiutkim asfalcie jest glosniej w aucie i przy zachowaniu tych samych wlasiwosci jezdnych(predkosc, temperatura,obroty) spalanie chwilowe jest ok 0,3-0,5 litra wieksze niz w germani (pisze o autostradzie bo bocznymi drogami tam praktycznie nie jezdze tylko do berlina albo pod stutgard i spowrotem)
tez mam wanli 17'' 225/45przód i 235/45 tył i jezdzi sie na nich bardzo dobrze lapalem juz na nich ponad 200km/h i nic sie nie dzieje wyprzedzanie czy zmiana pasów przebiega bardzo dobrze nawet na mokrej nawierzchni
#12
OFFLINE
Napisany 04 kwietnia 2014 - 21:54
w tej cenie były ( opinie na temat opon różne, zależne od modelu):
Riken
Nankang
Wanli
Dębica
Kormoran
Dayton (ojciec ma 225/45 17 i nie narzeka)
Infinity
Goodride
Interstate
Zobaczymy po majówce jak się spiszą, z tym że Infinity to podobno marka ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich produkująca w Chinach.
Pojeździmy zobaczy. Jutro je zakładam. Póki co mam 225/55 16 Dunlop Sport 9000 i są dość głośne a jazda po koleinach tragedia(zawias mam zrobiony żeby nie było). Kupione to 205/55 16 (tu miałem dylemat czy 55 czy 60 , wg standardowej opony 195/65 15 najbardziej optymalna po przeliczeniu jest 205/55 R16)
Wg mnie lepsza taka nowa , niż używka niemadowego pochodzenia.
Zdam relacje jak oponki się spisują w maju jak wrócę z Chorwacji.
#13
OFFLINE
Napisany 04 kwietnia 2014 - 22:02
Standard to 225/55/16 a zamiennik 205/60/16 :tak: 205/55 są za małe, zresztą zobaczysz różnicę jak założysz na omęPóki co mam 225/55 16 Dunlop Sport 9000 i są dość głośne a jazda po koleinach tragedia(zawias mam zrobiony żeby nie było). Kupione to 205/55 16 (tu miałem dylemat czy 55 czy 60 , wg standardowej opony 195/65 15 najbardziej optymalna po przeliczeniu jest 205/55 R16)
#14
OFFLINE
Napisany 04 kwietnia 2014 - 22:38
Standard to 225/55/16 a zamiennik 205/60/16 :tak: 205/55 są za małe, zresztą zobaczysz różnicę jak założysz na omę
No właśnie nie do końca z tym rozmiarem.
Zaglądnij tutaj, opisałem swoje wątpliwości i przeliczenia
http://forum.omegakl...ead.php?t=21183
dłuuugo myślałem jaki profil kupić.
Na szybko:
Standard książkowy 195/65 R15 najbliższy 205/55 R16 różnic plus 0.5 % 3 mm różnicy
Porównując jednak oryginalnie montowane opony w Kluskach 225/55 R16 do 195/65 R15 różnica wskazań na prędkościomierzu to plus 2.9% 19 mm różnicy pomiędzy średnicami. Idąc takim torem to 15stki standardowo powinny być 195/70 R15 w tedy wartość różnicy jest 0%.
Więcej tuti nie piszę bo schodzimy z tematu. Zrobię juro fotki na starych a później na nowych i wrzucę do tematu w linku powyżej.
#15
OFFLINE
Napisany 07 kwietnia 2014 - 21:17
Opony bardzo ciche. Co do trzymania na suchym porównywalnie do Dunlopów, które miałem- testowy zakręt przeszły bez problemów. Teraz czekam na deszcz

#16
OFFLINE
Napisany 09 kwietnia 2014 - 13:36

Jak?? => Tak!!
#17
OFFLINE
Napisany 11 kwietnia 2014 - 14:09
#18
OFFLINE
Napisany 11 maja 2014 - 17:30
Na suchym spisują bardzo fajnie nawet przy prędkościach 150-160, nie ma problemów z przyczepnością. Ostre hamowanie również nie jest problemem i kluska jest stabilna.
Podczas powrotu z majówki całą Chorwację padał rzęsisty deszcz, początkowo nie ufnie podszedłem do jazdy w deszczu z większą prędkością- tym bardziej po przeczytaniu opinii niektórych forumowiczów- jednakże moje obawy były niesłuszne. Wg etykiety opony mają odporność na aquaplaning C, Prędkość autostradowa w deszczu 120-130 km/h , nie odczułem najmniejszy problemów zarówno przy jeździe na wprost jak i w łukach, natomiast jadący za mną znajomy jak stwierdził miał problem z widocznością spowodowaną odprowadzaną wodą spod kół.
Wjazd w kałuże również nie sprawia problemów, czuć szarpniecie na kierownicy ale kontrola nad pojazdem jest cały czas.
Opony nie są śliskie, poprzednie Dunlopy sp 9000 potrafiły mnie niemile zaskoczyć przy dohamowywaniu na skrzyżowaniu lub nawet przy ruszaniu - a 2.0 16V mocarzem nie jest.
W kwestii ekonomi ciężko mi cokolwiek napisać ponieważ zmieniłem z 225 na 205 tak więc różnica jest- około 1.5 litra mniejsze spalanie i odczuwalnie lepsza dynamika- kruszyna nie jest juz taka ociężała.
Minus jaki zauważyłem to pomimo wyważenia opon na zero przez pierwszych około 500 km można było wyczuć lekkie wibracje. Obecnie ustały samoczynnie, najwyraźniej opony się ułożyły na feldze.
Pozostaje kwestia trwałości, jak szybko opony będą się ścierać.
Mieszanka gumowa miękka - powiedziałbym że nie widzę różnicy w twardości mieszanki z innymi nowymi oponami.
Sądzę, że na pewno pojawi się krytyka mojej wypowiedzi - w sumie nie znalazłem istotnych negatywów tych opon i nie wierzę że opony przewożone są "poskładane w ósemkę", a każda opona letnia w niskich temperaturach zachowuje się inaczej niż przy takich, do których została przystosowana.
Pojeździmy, zobaczymy co będzie dalej.
Nie chce tu faworyzować tych opon , opisałem tylko moje odczucia i wiadomości jakimi dysponuje. Są modele opon bardziej i mniej udane nawet wśród wiodących producentów.
#19
OFFLINE
Napisany 11 maja 2014 - 17:47