Kiedys sporo wedkowalem, teraz raczej brak czasu skutecznie mnie z tego wyleczyl.
Co do zalegalizowania swoich polowow nie wypowiem sie bo nigdy nie posiadalem zadnej karty wedkarskiej, wiec nie wiem jak wyglada sprawa jej zrobienia.
Zawsze jakas dodatkowa adrenalinka jak trzeba bylo szybko skladac wedki i ********* przed kanarami;)
Czesto lowilem na prywatnych stawach gdzie wystarczylo zaplacic 10PLN wejsciowki a potem placilo sie tylko za kg zlapanej ryby, oczywiscie tej ktora chcialo sie zabrac do domu. Takie stawy wlasnie polecal bym dla amatorow i poczatkujacych:)
Co do samych polowow pytanie czy bedziesz wedkowal sporadycznie i tylko dla samego faktu wedkowania czy ma to byc Twoja obsesja i bedziesz poswiecal temu wszystki wolny czas (zawsze smielismy sie z takich "rybakow" bo przyjezdzali z calym samochodem sprzetu wartym pewnie ladnych pare tysiecy, oczywiscie odpowiednio ubrani, ze specjalnymi oprzyzadowaniem do siedzenia i innym calym mnostwem asortymentu, samo rozpakowanie i rozstawienie sie zajmowalo im zwykle ok godziny:D, okresy ochronne ryb i wszystke wiadomosci na ich temat mial oczywiscie w jednym paluszku, tak samo jak wiedze o przynetach i zanetach , oni wlasnie najczescie wracali bez nawet 15cm plotki do domu;) )
Jesli ma byc to raczej takie male hobby i tylko rekreacja to proponowal bym zaczac skromnie od 2 wedzisk: spiningu i teleskopu i to raczej takiego na miejsza rybke;)
Nie warto inwestowac duzych piniedzy w sprzet bo to nie od niego zalezy jaka ryba wezmie, a moze sie okazac mocno wnerwiajace jak pojdziesz ze sprzetem za pare tysi a obok ciebie jakis gowniaz bedzie ciagal sztuki na jakiegos bambusa z przyczepiona zylka, a u Ciebie nie bedzie nawet brania;)
Wybor sprzetu zalezy od tego czy wolal bys pospiningowac czy raczej "posiedziec" w oczekiwaniu na rybke.
Osobiscie polecam na poczatek spining bo jest poprostu ciekawszy i powiedzmy ze "aktywnie spedzasz czas nad woda"
Co do sprzetu: na poczatek lepiej kupic cos tanszego jesli chodzi o wedzicho, jesli trafi sie duza sztuka i polamie wedzicho wtedy bedzie znak ze trzeba zainwestowac w lepsze bo to juz najwyzszy czas:D, kolowrotek lepiej wziasc jakis dobry, choc tez nie koniecznie najdrozszy w sklepie, tanie i liche potrafia skutecznie zniechecic do wendkowania;) Zylka w zaleznosci na jaka sztuke sie zastawiasz.
Przynety:
Tu juz niestety tylko metoda prob i bledow
W spiningowaniu polecam klasyczne blachy obrotowki i wachadlowki, do wszystkich nowych wynalazkow jakos nie mam przekonani, wedlug mnie sa "przekombinowane";)
Prawda jest taka ze tu liczy sie praktyka a nie teoria, trzeba poprostu kombinowac;)
Mam nadzieje ze po krotce przedstawilem jak ja bym proponowal "zaczac" przygode z wedkarstwem. Najwazniejsze sa wrazenia po pierwszej wyprawie. Jesli sie spodoba i Cie wciagnie wtedy juz bedziesz dalej kombinowal i sie rozwijal, a temat jest rzeka i mozna by tu pisac i pisac.