

3.0 automat na ile wam starcza klocków?
#1
OFFLINE
Napisany 06 lutego 2009 - 22:07
Fakt że moja prędkość podróżna wcha się w okolicach 160
ale jakie bym klocki nie kupił to max 10.000 km i wymiana
Kupiłem chwalone Texary ale to dopiero była porażka. ok 6.000 km
Co dwa miesiące musze zmieniać klocki?
Są na rynku jakieś dobre klocki co to wytrzymają z 20 albo i z 30 kkm ??
Ile wam w 3.0 wytrzymują klocki i jakich używacie bo mnie już to denerwuje.
Nie mam po prostu czasu jezdzic i wymieniać klocki :-)
Dzięki za podzielenie sie radą i informacją o jakichs dobrych klockach przetestowanych przez was.
Foti
#2
OFFLINE
Napisany 06 lutego 2009 - 22:09
Ujeżdzam pierwszy automat
Fakt że moja prędkość podróżna wcha się w okolicach 160
ale jakie bym klocki nie kupił to max 10.000 km i wymiana
Kupiłem chwalone Texary ale to dopiero była porażka. ok 6.000 km
Co dwa miesiące musze zmieniać klocki?
Są na rynku jakieś dobre klocki co to wytrzymają z 20 albo i z 30 kkm ??
Ile wam w 3.0 wytrzymują klocki i jakich używacie bo mnie już to denerwuje.
Nie mam po prostu czasu jezdzic i wymieniać klocki :-)
Dzięki za podzielenie sie radą i informacją o jakichs dobrych klockach przetestowanych przez was.
Foti
remsa - nalatane ponad 30 000 i jeszcze na troche starcza
teraz kupilem Valeo zobaczymy
#3
OFFLINE
Napisany 06 lutego 2009 - 22:20
Mialem Valeo cos kolo 30 000 i jeszcze z 30% zostalo (musialem zmienic tarcze bo byly cienkie jak zyletki to poszly tez nowe klocki)
Mialem w ramach testow polski Fomar na tyle i 30 000 i zjechalo do zera (jak bylo goraco to okropnie piszczaly), teraz mam na tyle (oczywiscie w ramach testow bo normalnie to zalozylbym Valeo) NK/SBS
ups.... teraz wyczytalem ze pytales uzytkownikow 3,0 .....
[B]
#4
OFFLINE
Napisany 06 lutego 2009 - 22:58
odnosnie textarow - to SA TO REWELACYJNE KLOCKI ale w polaczeniu z tarczami textar. Zywotnosc i skutecznosc na najwyzszym poziomie
Mialem Valeo cos kolo 30 000 i jeszcze z 30% zostalo (musialem zmienic tarcze bo byly cienkie jak zyletki to poszly tez nowe klocki)
Mialem w ramach testow polski Fomar na tyle i 30 000 i zjechalo do zera (jak bylo goraco to okropnie piszczaly), teraz mam na tyle (oczywiscie w ramach testow bo normalnie to zalozylbym Valeo) NK/SBS
ups.... teraz wyczytalem ze pytales uzytkownikow 3,0 .....
Kurcze to ja chyba zle jezdze

Remsa 10.000
Valeo na tyle niecałe 6.000
hihihihihi
Musze chyba zwolnic bo koledzy sie juz ze mnie smieja ze co 2 miesiace na kanał i klocki

A do automatów to nie powinny byc jakies specjalne?
Znajomy ma mercedesa i do automatu kupuje inne grubsze klocki niz do manuala??
#5
OFFLINE
Napisany 06 lutego 2009 - 23:10
Kurcze to ja chyba zle jezdze
Remsa 10.000
Valeo na tyle niecałe 6.000
hihihihihi
Musze chyba zwolnic bo koledzy sie juz ze mnie smieja ze co 2 miesiace na kanał i klocki
A do automatów to nie powinny byc jakies specjalne?
Znajomy ma mercedesa i do automatu kupuje inne grubsze klocki niz do manuala??
chyba łącznik z deka padniety...:nabijacz:
miedzy kiera a pedalami


a tak serio to zadziej dotykaj hamulca - i odpowiednio wczesniej zdejmuj noge z gazu - pamietaj ze automatem tez mozna hamowac silnikiem. zyskasz i na klockach i na paliwku
#6
OFFLINE
Napisany 06 lutego 2009 - 23:18
chyba łącznik z deka padniety...:nabijacz:
miedzy kiera a pedalami![]()
a tak serio to zadziej dotykaj hamulca - i odpowiednio wczesniej zdejmuj noge z gazu - pamietaj ze automatem tez mozna hamowac silnikiem. zyskasz i na klockach i na paliwku
Jak sie lubi szybko jezdzic to ciezko rzadziej hamulca dotykac

hihihiihihihi
#7
OFFLINE
Napisany 06 lutego 2009 - 23:20
Jak sie lubi szybko jezdzic to ciezko rzadziej hamulca dotykac
hihihiihihihi
ja tez wolno nie jezdze, ale klocki starczaja na dluzej i spalanie lpg waha sie na poziomie 14.3-14.8 po miescie i dojazd do domu 10 km za miastem przez 3 wioski. wczesniej norma bylo 18-19 teraz 15 gora. poprostu trzeba sobie technike wyrobic

#8
OFFLINE
Napisany 07 lutego 2009 - 08:01
ja tez wolno nie jezdze, ale klocki starczaja na dluzej i spalanie lpg waha sie na poziomie 14.3-14.8 po miescie i dojazd do domu 10 km za miastem przez 3 wioski. wczesniej norma bylo 18-19 teraz 15 gora. poprostu trzeba sobie technike wyrobic
U mnie średnie spalanie większa przewaga trasy to 15 l a w mieście samym to potrafi i z 20 wziąć.
Spróbuję od nastepnej wymiany popracować nad tym :-)
#9
OFFLINE
Napisany 07 lutego 2009 - 15:41
No chyba czas na zmiane stylu jazdy....... albo kupic jakies wyczynowe zestawy - tarcza klocek (moze w dziale tuning znjadziesz jakies info)
[B]
#10
OFFLINE
Napisany 07 lutego 2009 - 15:48
#11
OFFLINE
Napisany 07 lutego 2009 - 15:51
U mnie średnie spalanie większa przewaga trasy to 15 l a w mieście samym to potrafi i z 20 wziąć.
Spróbuję od nastepnej wymiany popracować nad tym
Siema fotkom dopiero zakumałem skąd masz auto. Miał je mój kolega i on je Tobie sprzedał, auto idzie jak rakieta a spalanie u niego było max 15 l. Tak, ze jak kiedyś muwiłeś przez radio, że lepiej się zbiera i lepiej wyprzedza (w Rymaniu) tak, że pedał w podłogę to i ze zbiornika ciągnie a potem noga na hamulec i do zera. Coś się musi zużyć i klocki nie wytrzymują Twojej ciężkiej nogi ;-)
Pozdrowionka
#12
OFFLINE
Napisany 07 lutego 2009 - 16:28
Najlepiej schodzi mi:
- SBS tarcze (u mnie jest to najlepsza jakosc do ceny) - zadnych narzekan (klocki sa twarde wiec polecam ale z nowymi tarczami)
- Nastepnie tarcze i klocki Meyle tu juz sa zdania podzielone, mialem klientow ktorzy twierdzili ze skutecznosc hamulcow po zalozeniu tych tarcz, znaczaco sie pogorszyla)
- Zestawy TEXTAR (tarcze z klockami) malo sprzedaje tego z uwagi na cene ale Ci co kupuja takie zestawy tylko chwala. Osobiscie mialem okazje przejechac sie seat tolledo 1,9 tdi na oryginale i w ten sam dzien na textar...... Skutecznosc odczuwalna w 100% , byc moze bylo to spowodowane tym ze eleemnty ukladu hamulcowego oryginalne byly juz na granicy zuzycia.
- BOSCH tylko kilka zestawow sprzedalem - nie bylo reklamacji (ale osobiscie uwazam ze ceny tej firmy jesli chodzi o hamulce sa z kosmosu)
- Valeo (tylko klocki) ostatnio ceny spadly (moze dlatego ze valeo duzo rzeczy produkuje w Polsce) ale klocki goraco polecam - sa miekkie i dobrze "kleja" sie do tarczy, sam jezdze na Valeo na jednej osi i jest ok - duzo tego sprzedaje i zero narzekan
- Delphi - tylko klocki (choc sa twarde) , z tarcz hamulcowych sie wycofalem i nie polecam bo mialem kilka reklamacji (uwzglednione)
ostatni zaczyna mi schodzic TRW (ogolnie dobra firma) ale nie mam jeszcze wiedzy na temat zywotnosci i sprawnosci tych eleemntow ukladu hamulcowego
Jesli krucho z kasa a trzeba jezdzic to proponuje zalozyc klocki Maxgear albo breck. Pierwszy to polski pakowacz a drugi to polski wyrob. Nie jest tak strasznie z jakoscia choc nie sa miekkie wiec skutecznosc przy uzyciu starych tarcz zmniejszy sie i moga tez popiskiwac
Odradzam : elementy ukladow hamulcowych 4max to pakowacz hurtowni intercars -(kaszana jak nic - towar niebezpieczny, kumplowi rozleciala sie okladzina szczek i zablokowala kolo)
Polecam (tarcze bebny) SBS i do tego klocki VALEO. Czasem zmieniam tarcze z sbs na meyle ( ale tylko w przypadku gdy meyle jest tansze od sbs). Jesli klocki valeo do danego auta sa drogie to wtedy SBS
[B]
#13
OFFLINE
Napisany 07 lutego 2009 - 17:05
Ku mojemu zdziwieniu ten klocek od zewnętrznej strony (mniej wytarty) był i tak grubszy niz nowy:mad: ale założyłem. Po krótkim czasie zaczęły bardzo piszczeć. Normalnie jak autobusy PKS:p
Postanowiłem zmienić je spowrotem na te stare GM tylko odwróciłem je miejscami. Po ok 2 miesiącach 1/3 klocka sie juz wytarła.
Co za lipa to szok.
Nauczyłem się że na klockach nie da się
zaoszczędzić
Nie polecam tej firmy
#14
OFFLINE
Napisany 07 lutego 2009 - 19:55
#15
OFFLINE
Napisany 07 lutego 2009 - 20:05

#16
OFFLINE
Napisany 07 lutego 2009 - 20:17
#17
OFFLINE
Napisany 07 lutego 2009 - 21:55
Kczechu,a może mógłbyś jako spec wtych sprawach podać taką listę jakie klocki warto kupić a jakie omijać zdaleka.Sam jestem przed wymianą tylnych,i waham się miedzy valeo a ate chociaż są na allegro nawet takie za 15 złotych,tylko na ile one mogą starczyć i jak będą hamować-raczej kiepsko.
Ja Valeo na tył nie polecam
Ostatnio kupiłem wydaje mi sie ze ze wszystkich tyłów były najsłabsze
Na przodzie najdłuzej jakby wytrzymywała remsa.
Przynajmniej u mnie na dużych obciążeniach hihihihihi

A moze tak mi idą klocki bo chyba mam już ostatni etap tarczy
i moze sie bardziej grzeją i stąd szybsze zuzycie.
Teraz przy wymianie zmienie tarcze i klocki i zobaczymy czy będzie poprawa.
Foti
#18
OFFLINE
Napisany 08 lutego 2009 - 22:58
Siema fotkom dopiero zakumałem skąd masz auto. Miał je mój kolega i on je Tobie sprzedał, auto idzie jak rakieta a spalanie u niego było max 15 l. Tak, ze jak kiedyś muwiłeś przez radio, że lepiej się zbiera i lepiej wyprzedza (w Rymaniu) tak, że pedał w podłogę to i ze zbiornika ciągnie a potem noga na hamulec i do zera. Coś się musi zużyć i klocki nie wytrzymują Twojej ciężkiej nogi ;-)
Pozdrowionka
Autko pochodzi z przechlewa.
Niestety chyba będe sie z nim musiał rozstać bo potrzebuję więcej miejsca w bagazniku do tego drugie dziecko i myśle nad Vanem. Ale na razie ujeżdzam moją omesię

A ze idzie bardzo dobrze to fakt


hihihihi