Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
Historia mojej walki z wiatrakami:2.2 DTI automat
Tryb awaryjny włącza się podczas jazdy(nie zawsze) przy (najczęściej) mocnym przyspieszeniu ok 70 - 80 km\h i przy obciążeniu, np. pod górkę. Efekt oczywisty spadek mocy.
Najdziwniejsz rzecz to to, że czasmi się wyłącza samoczynnie po jakimś czasie, a czasmi trzeba się zatrzymać i wyłączyć silnik. Czasmi mogę jechać
5-6 gdz bez przerwy i nic się nie dzieje.
Po badaniu na kompie występuje błąd p-1125, elektryk u którego próbowałem naprawić ten problem , po którymś razie stwierdził, żę to przepływka. Kupiłem nową, ale bład się powtarzał( na szczęście mogłem ją oddać 450 zł).Elektryk zainkasował 100zyli za 8 badań bezefektownych
W własnym zakresie wymieniłem jeden z elektrozawów vacum(oczywiście wymieniałem go po kolei, razem trzy), problem nie znika.
Brak mi pomysłów na dalszą walkę.
Jeszcze jedna informacja: pompa VAC podobno daje dobre podciśnienie.:zaklopotanie:


CHECK ENGINE-kod błędu P-1125
Rozpoczęte przez
Liban
, 25 sty 2009, 13:26
5 odpowiedzi na ten temat
#1
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2009 - 13:26
#2
OFFLINE
Napisany 25 stycznia 2009 - 18:34
P1125 - ma 4 znaczenia. Oprócz wadliwego działania układu krytycznego 1 oraz 2 - oznacza usterkę obwodu zaworu elektromagnetycznego ciśnienia ładowania czyli albo zwarcie w układzie albo przerwę w jego obwodzie i wskutek tego regulacja ciśnienia nie jest możliwa.
Może to być padająca pompa vacuum, uszkodzony zaworek EGR/zawirowań/turbo, może to być rozszczelnienie układu podciśnienia a może to być padająca przepływka (to wyeliminowałeś). Nie ma gotowej na to porady.
Musisz sprawdzić połączenia elektrozaworka przy turbo z cięgnem turbiny (plastikowy przewód) i jego połączenia (gumowe łączniki i kolanka) z pozostałymi przewodami. Mi to wygląda na zsunięty wężyk podciśnienia lub jego nieszczelność (np. przetarcie) i aby to sprawdzić trzeba podłączyć do elektrozaworka vacuometr i zmierzyć podciśnienie. Powinno być praktycznie stałe (nie wahające się) na wolnych obrotach i nie mniejsze niż 0,6bara.
PS
Włącz silnik i sprawdź, czy możesz ruszać metalowym cięgnem od turbiny?
Może to być padająca pompa vacuum, uszkodzony zaworek EGR/zawirowań/turbo, może to być rozszczelnienie układu podciśnienia a może to być padająca przepływka (to wyeliminowałeś). Nie ma gotowej na to porady.
Musisz sprawdzić połączenia elektrozaworka przy turbo z cięgnem turbiny (plastikowy przewód) i jego połączenia (gumowe łączniki i kolanka) z pozostałymi przewodami. Mi to wygląda na zsunięty wężyk podciśnienia lub jego nieszczelność (np. przetarcie) i aby to sprawdzić trzeba podłączyć do elektrozaworka vacuometr i zmierzyć podciśnienie. Powinno być praktycznie stałe (nie wahające się) na wolnych obrotach i nie mniejsze niż 0,6bara.
PS
Włącz silnik i sprawdź, czy możesz ruszać metalowym cięgnem od turbiny?
#3
OFFLINE
Napisany 26 stycznia 2009 - 17:51
Witam ponownie!
Dzięki za szybką odpowiedż ArturL
Wężyki i kolanka wyglądają na ok, sprawdzić vacuometrem na razie nie mogę, bo takowego nie posiadam, a z mechanikami w Szkocji to jest różnie i podłużnie. zresztą w tygodniu i tak nie mam czasu, więc najszybciej w sobotę.
Cięgno od turbiny się porusza na włączonym silniku, ale w drugą stronę jak na zgaszonym, to chyba w porządku? mniejwięcej z tą samą siłą.
Mam jeszcze jedno pytanie: czy ten check engine może mieć powiązanie z ASB? (wiem, że to nie ten dział porad)
Dzięki za szybką odpowiedż ArturL
Wężyki i kolanka wyglądają na ok, sprawdzić vacuometrem na razie nie mogę, bo takowego nie posiadam, a z mechanikami w Szkocji to jest różnie i podłużnie. zresztą w tygodniu i tak nie mam czasu, więc najszybciej w sobotę.
Cięgno od turbiny się porusza na włączonym silniku, ale w drugą stronę jak na zgaszonym, to chyba w porządku? mniejwięcej z tą samą siłą.
Mam jeszcze jedno pytanie: czy ten check engine może mieć powiązanie z ASB? (wiem, że to nie ten dział porad)
#4
OFFLINE
Napisany 26 stycznia 2009 - 18:08
Gdy włączysz silnik, to praktycznie nie można ruszyć cięgnem od turbiny (lub bardzo ciężko), a na wyłączonym silniku, można nim dużo lżej poruszyć. Podejrzewam nieszczelność w układzie podciśnienia lub niedomagającą vacupompę. Aby znaleźć miejsce nieszczelności, trzeba zmierzyć podciśnienie w kilku miejscach przywłączonym/odpalonym silniku:
1. Na vacupompie - powinno być 0,9bara
2. na każdym elektrozaworze - powinno być nie mniej niż 0,6bara. Jeżeli na którymś jest mniej lub podciśnienie jest mocno niestabilne (wahania +-0,2bara) - elektrozawór do wymiany.
Wiesz, co? Podociskaj wszystkie plastikowe wężyki podciśnienia w gumowe kolanka i łączniki, a przede wszystkim dociśnij ten plastikowy wężyk idący do "gruszki" turbiny i ten plastikowy wychodzący z vacupompy i wchodzący w gumowy wężyk.
1. Na vacupompie - powinno być 0,9bara
2. na każdym elektrozaworze - powinno być nie mniej niż 0,6bara. Jeżeli na którymś jest mniej lub podciśnienie jest mocno niestabilne (wahania +-0,2bara) - elektrozawór do wymiany.
Wiesz, co? Podociskaj wszystkie plastikowe wężyki podciśnienia w gumowe kolanka i łączniki, a przede wszystkim dociśnij ten plastikowy wężyk idący do "gruszki" turbiny i ten plastikowy wychodzący z vacupompy i wchodzący w gumowy wężyk.
#5
OFFLINE
Napisany 26 stycznia 2009 - 19:16
Ok. Zrobię to jutro po pracy (dociskanie wężyków), bo dziś to już ciemności u nas, ale z tym wężykiem przy pompie to chyba nie da rady, bo u mnie w fronterze (nie mam pojęcia jak w innych samochodach) to nie mam dojścia.
Przed chwilą wyczytałem na stronie fronterowców, że tryb awaryjny załącza się gdy jest mało paliwa w zbiorniku i pompa wtryskowa nie dostaje smarowania, lub go ma mało. Ja niestety jeżdżę tak długo, aż do zapalenia kontrolki paliwa i czasami jeszcze dłużej, bo nie działa mi wskaźnik poziomu. Dla mnie to trochę dziwne rozwązanie:hmm:
, ale będę się teraz starał to zaobserwować(zależność; stan paliwa_tryb awaryjny)
Dzięki
Przed chwilą wyczytałem na stronie fronterowców, że tryb awaryjny załącza się gdy jest mało paliwa w zbiorniku i pompa wtryskowa nie dostaje smarowania, lub go ma mało. Ja niestety jeżdżę tak długo, aż do zapalenia kontrolki paliwa i czasami jeszcze dłużej, bo nie działa mi wskaźnik poziomu. Dla mnie to trochę dziwne rozwązanie:hmm:

Dzięki
#6
OFFLINE
Napisany 28 lutego 2009 - 22:31
ja w swojej omedze mialem to samo. mechanik zprawdzil mi elektro zawory i okazalo sie ze sa dobre mimo ze na kopmie byl blad zaworu cisnienia doladowania. mam tez blad ZAPLON 12V i powiedzial mi ze to ten blad powoduje ze do elektrozaworu idzie za slaby impuls dlatego elektrozawor sie zawiesza. odpial kostke od elektrozaworu i wszystko wrocilo do normy