jakiś czas temu moja kluska nierówno pracowała na wolnych obrotach, według porad z forum przejrzałem wszystko co mogło byc przyczyną wymieniłem kable wysokiego napięcia, czujnik położenia wałka rozrządu, silniczek krokowy wyczyściłem co było do wyczyszczenia i się troche poprawiło ale nadal obroty minimalnie falują i czuc nierówną pracę silnika.
Ostatnio natknołem się na informację iż w silniku jaki ma moja kluska X20XEV '98 r zastosowano wałek wyrównoważający wałki rozrządu. może mi ktoś powiedziec co to takiego i czy może miec to coś wspólnego z pracą silnika na biegu jałowym. Jeśli jest już to poruszane na forum to sorki ale nieznalazłem tego tematu. dodam że posiadam instalkę LPG sekwencję na stagu 300


Wałek wyrównoważający
Rozpoczęte przez
Grisza
, 03 sty 2009, 01:14
10 odpowiedzi na ten temat
#1
OFFLINE
Napisany 03 stycznia 2009 - 01:14
#2
OFFLINE
Napisany 03 stycznia 2009 - 10:51
Wałki wyrównoważające stosuje się żeby wyeliminować siły bezwładności powstające w wyniku ruchu obrotowego wału korbowego, oraz ruchu posuwistego tłoków. Siły tam powstające powodują drgania i dźwięki niekorzystne dla komfortu jazdy i dla trwałości silnika. W silniku R4 najczęściej stosuje się wałek (lub dwa) napędzany od wału korbowego, który kręci się w przeciwną stronę niż wał i on niweluje część niekorzystnych sił.
Silniki o większej ilości cylindrów są lepiej wyrównoważone, a np Boxer sześcio cylindrowy czy silnik V12 jest całkiem wyrównoważony i nie potrzebuje żadnych dodatkowych wałków.
Jeśli chcesz dokładnie na ten temat poczytać to proponuje lekturę artykułu "Wyrównoważenie silników tłokowych" w Autotechnice Motoryzacyjnej numer z marca 2008
Co się tyczy twoich problemów z falowaniem obrotów, nie wiązałbym tego z tym wałkiem. Raczej mało prawdopodobne jest, żeby uszkodzeniu uległ ten wałek, a nawet jeśli to proponuje się tym nie przejmować, bo przecież nie będziesz rozbierać całego silnika żeby wyeliminować jakieś lekkie falowania.
Szukaj problemu gdzie indziej. Może coś z LPG jest nie do końca dobrze wystrojone??
Silniki o większej ilości cylindrów są lepiej wyrównoważone, a np Boxer sześcio cylindrowy czy silnik V12 jest całkiem wyrównoważony i nie potrzebuje żadnych dodatkowych wałków.
Jeśli chcesz dokładnie na ten temat poczytać to proponuje lekturę artykułu "Wyrównoważenie silników tłokowych" w Autotechnice Motoryzacyjnej numer z marca 2008
Co się tyczy twoich problemów z falowaniem obrotów, nie wiązałbym tego z tym wałkiem. Raczej mało prawdopodobne jest, żeby uszkodzeniu uległ ten wałek, a nawet jeśli to proponuje się tym nie przejmować, bo przecież nie będziesz rozbierać całego silnika żeby wyeliminować jakieś lekkie falowania.
Szukaj problemu gdzie indziej. Może coś z LPG jest nie do końca dobrze wystrojone??
#3
OFFLINE
Napisany 03 stycznia 2009 - 14:28
a gdzie w silniku x20xev jest zamontowany "walek wyrownowazajacy"?
CZĘŚCI AKCESORIA WARSZTAT - www.somad.pl
[B]
[B]
#4
OFFLINE
#5
OFFLINE
Napisany 03 stycznia 2009 - 15:04
Dwumasa to jedno a wałki drugi. W x20xev jest jeden wałek bloku silnika, kręci się razem z wałem korbowym. Z tego co pamiętam w omegowym 2.2 benzyna były już nawet 2 wałki wyrównoważające.
Nie mam chwilowo EPC więc nie sprawdzę dokładnie ale chyba jest tak jak napisałem. Jeśli ktoś to sprawdzi to proszę mnie poprawić.
Nie mam chwilowo EPC więc nie sprawdzę dokładnie ale chyba jest tak jak napisałem. Jeśli ktoś to sprawdzi to proszę mnie poprawić.
#6
OFFLINE
Napisany 03 stycznia 2009 - 15:17
Tak, w 2.2 są dwa wałki. Są zamontowane na dole silnika. Dostęp po zdjęciu obu misek.
Miałem kiedyś przypadek, ze po zdjęciu i założeniu wałka silnik dostawał wibracji. Niestety nigdzie nie znalazłem opisu czy montaż wałków względem zębatki na wale jest wg jakiś znaków.
Załączam 3 zdjęcia.
1. Wałki na ramie. To te dwa zgrubienia z zębatkami
2. Dół silnika i zębatka napędzająca wałki
3. Silnik z ramą i wałkami
Wg mnie to raczej nie jest powód Twoich problemów.
Miałem kiedyś przypadek, ze po zdjęciu i założeniu wałka silnik dostawał wibracji. Niestety nigdzie nie znalazłem opisu czy montaż wałków względem zębatki na wale jest wg jakiś znaków.
Załączam 3 zdjęcia.
1. Wałki na ramie. To te dwa zgrubienia z zębatkami
2. Dół silnika i zębatka napędzająca wałki
3. Silnik z ramą i wałkami
Wg mnie to raczej nie jest powód Twoich problemów.
#7
OFFLINE
#8
OFFLINE
Napisany 04 stycznia 2009 - 00:16
zastanawiam się jeszcze czy to aby nie wina krokowca, co prawda wymieniłem na nowy ale jakiś made in china za 70 zł
#9
OFFLINE
Napisany 04 stycznia 2009 - 11:28
Jeśli wszystko inne już dokładnie sprawdziłeś i pozostało Ci tylko podejrzenie że to ten krokowiec, to najlepiej jakbyś znalazł kogoś z tym samym silnikiem, komu obroty nie falują i na chwilkę podmienił krokowce:)
#10
OFFLINE
Napisany 28 stycznia 2011 - 12:33
Przepraszam, że odgrzebałem ten temat, ale kolega który go założył urwał wątek i tak naprawdę nie wiem, w jaki sposób udało się bądź nie to naprawić.
Ja szukam rozwiązania i bardzo możliwe, że to właśnie ten nieszczęsny wałek może powodować drgania w moim x20xev, a sprawa wygląda tak. Miałem problemy z odpalaniem kluski. Silnik kręcił w miejscu i myślałem, że to bendrix rozrusznika. Okazało się, że nie ma 7
zębów na wieńcu. Udało mi się upolować używane koło (zwane dwumasowym - co mnie dziwi, bo takie są w klekotkach). Przy okazji wymieniłem sprzęgło. Mechanicy mi wszystko ładnie złożyli "do kupy" i pojechałem. Co mi się nie podoba?
Teraz silnik zaczął drgać, tzn. ma wibracje coś jakby walnięte poduszki pod silnikiem, ale poduszki są całe i z tego co wiem, nie było konieczności ich ruszania bo i po co? Najbardziej odczuwalne jest to w zakresie od około 1,8 do 3.0 tyś obrotów (tak naprawdę w pełnym zakresie, ale odczuwalne najbardziej właśnie w tym). Nie jest to nic związane z napędem, bo sprawa występuje też na postoju.
Dolegliwość ta pojawiła się dokładnie po wymianie sprzęgła i koła zamachowego. Bardzo proszę kolegów o pomoc.
Ja szukam rozwiązania i bardzo możliwe, że to właśnie ten nieszczęsny wałek może powodować drgania w moim x20xev, a sprawa wygląda tak. Miałem problemy z odpalaniem kluski. Silnik kręcił w miejscu i myślałem, że to bendrix rozrusznika. Okazało się, że nie ma 7

Teraz silnik zaczął drgać, tzn. ma wibracje coś jakby walnięte poduszki pod silnikiem, ale poduszki są całe i z tego co wiem, nie było konieczności ich ruszania bo i po co? Najbardziej odczuwalne jest to w zakresie od około 1,8 do 3.0 tyś obrotów (tak naprawdę w pełnym zakresie, ale odczuwalne najbardziej właśnie w tym). Nie jest to nic związane z napędem, bo sprawa występuje też na postoju.
Dolegliwość ta pojawiła się dokładnie po wymianie sprzęgła i koła zamachowego. Bardzo proszę kolegów o pomoc.
#11
OFFLINE
Napisany 28 października 2014 - 22:25
Przepraszam za odkopywanie, ale potrzebuje porady jak ustawić te wałki wyrównoważające