Ciągnę za wajhę i zatrzask nie odskakuje jak powinien. Muszę wysiąść, docisnąć maskę i potem dopiero po kilku próbach zamek (zatrzask) puszcza.
Zaczęło się to nie dawno, ale już jakiś czas temu przycinało się.
Meches "przy okazji" ostatnio mi to odrdzewił, naoliwił i wysmarował grubo i tłusto... i ch... nie pomogło



Mam wrażenie, że to linka się "naciągnęła" lub jakoś nadwyrężyła.
Jak to można naprawić? :shock: