

Opony zimowe - auto pływa
#1
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2008 - 15:45
pierwszy raz w zyciu zalozylem do auta zimowki (nalewki glob-gum 205/60/R15), w zasadzie wszystko jesty ok i przy okazji moge obalic mit o zlej jakosci takich opon, jest cicho, kola nie bija, nawet jakby opor nieco mniejszy... jest jedno ale. Auto pływa przy skrecaniu kierownicy podczas jazdy. Fakt, ze zimowki sa miekkie ale pytanie czy na markowych kołach tez jest taki efekt ? Nie mam porowniania bo zawsze jezdzilem na oponach letnich. Prosze o opinie.
#2
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2008 - 16:20
#3
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2008 - 16:21
Ja mam Barum Polaris 195/65/15. Auto jedzie normalnie tylko na suchym asfalcie jest troszeczkę tępy przy początku hamowania, ale ma mokrym staje normalnie /bez skojarzeń/.
#4
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2008 - 16:28
Witam,
pierwszy raz w zyciu zalozylem do auta zimowki (nalewki glob-gum 205/60/R15), w zasadzie wszystko jesty ok i przy okazji moge obalic mit o zlej jakosci takich opon, jest cicho, kola nie bija, nawet jakby opor nieco mniejszy... jest jedno ale. Auto pływa przy skrecaniu kierownicy podczas jazdy. Fakt, ze zimowki sa miekkie ale pytanie czy na markowych kołach tez jest taki efekt ? Nie mam porowniania bo zawsze jezdzilem na oponach letnich. Prosze o opinie.
a ciśnienie w kołach jakie masz - nie wiem czy wiesz ale w regenerowanych (tzw. nalewki) należy utrzymywać ciśnienie o 10 % wyższe od zalecanego
na oryginałach nie pływa
tak było kiedyś teraz markowe nalewki wytrzymują z reguły 70-80 % przebiegu oryginałów bo nie są produkowane z polskich opon ale to tyle plusówmożliwe ze te opony są zbyt miękkie do masy auta, a co za tym idzie bardzo szybko się zużyją. Mówię od razu że nie jestem ekspertem, ale takie jest moje prywatne zdanie :roll:
#5
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2008 - 16:41
Nalewki to są dobre wiśniowe, ale nie do samochodu co waży prawie dwie tony :shock:pierwszy raz w zyciu zalozylem do auta zimowki (nalewki glob-gum 205/60/R15)
#6
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2008 - 16:54
w zasadzie wszystko jesty ok i przy okazji moge obalic mit o zlej jakosci takich opon, jest cicho, kola nie bija, nawet jakby opor nieco mniejszy
na jakiej podstawie to stwierdziles ? paru kilometrow ?
i chyba nie jest wszystko ok skoro auto ci plywa.
#7
OFFLINE
Napisany 14 listopada 2008 - 19:35
#8
OFFLINE
Napisany 15 listopada 2008 - 01:34
Taki efekt jest na świeżutkich oponach. W trakcie produkcji na oponę nawlekana jest specjalna powłoka ochronna na wypadek długiego leżakowania w składach magazynowych i ona powoduje takie dziwne ślizganie samochodu. Do czasu jak się ona nie zetrze, samochód zachowuje się na zakrętach dziwnie, ale po kilkudziesięciu kilometrach powinno już być dobrze.Fakt, ze zimowki sa miekkie ale pytanie czy na markowych kołach tez jest taki efekt ? Nie mam porowniania bo zawsze jezdzilem na oponach letnich.
No chyba, że to wina samych opon...

#9
OFFLINE
Napisany 16 listopada 2008 - 01:55

#10
OFFLINE
Napisany 18 listopada 2008 - 19:09
#11
OFFLINE
#12
OFFLINE
Napisany 19 listopada 2008 - 08:08

Mam podobny problem, tyle że opony 195/65/r15, normalne opony, nie nalewki.
Jak jade po koleinach to mi kierownica zapierdziela w każdą stronę, naprawde cieżno auto utrzymać na zaketach ale tylko jak jest mokro albo jak są jakieś nierówności. Po wymianie opon pojechałem ustawić zbierznośc, może czegoś nie dokręcili?
#13
OFFLINE
Napisany 20 listopada 2008 - 16:59
Powodzenia
- po co ta zlosliwosc, zobaczymy po sezonie wtedy sie okaze...
Co do problemu kolegi powyżej:
1. Amortyzatory moga juz nie trzymac
2. Zdarte opony po prostu (na starych kapociach zdartych na 2-3 mm mialem to samo na zakretach)
#14
OFFLINE
Napisany 20 listopada 2008 - 18:49

#15
OFFLINE
Napisany 20 listopada 2008 - 19:01
Podepne się pod temat
![]()
Mam podobny problem, tyle że opony 195/65/r15, normalne opony, nie nalewki.
Jak jade po koleinach to mi kierownica zapierdziela w każdą stronę, naprawde cieżno auto utrzymać na zaketach ale tylko jak jest mokro albo jak są jakieś nierówności. Po wymianie opon pojechałem ustawić zbierznośc, może czegoś nie dokręcili?
A czy przed ustawianiem zbieżności byłeś na stacji diagno na sprawdzeniu zawiechy??
Ja mialem wsio zrobione a okazało sie że lewa galka do wymiany była, wymienili mi na stacji i ustawili i mam spokoj.
A co do pływania to tez miałem taki efekt tylko na mokrej nawierzchni. U mnie za to odpowiedzialne byly wywalone tuleje na wachaczach. Na początku tylko na mokrej pływał, potem już zawsze
