Witam. Znajomy remontował mi silnik w oplu astrze(X16SZR) i wiadomo musiał poodłanczać wszystkie przewody. Po złożeniu do kupy wszystkiego jest problem z instalacja gazową(z dokumentów wyczytałem,że zbiornik jest STAKO,a na innych elementach instalacji w aucie pisze BRC),a objaw jest taki,że przy przekręceniu kluczyka miga pierwsza zielona dioda i ta ostatnia czerwona-na zmianę.A przy uruchomieniu auta na gazie migają wszystkie zielone diody na raz i dodatkowa pstryka elektrozawór. Oczywiście auto nie odpala,a po przełączeniu na benzynę auto odpala na chwile potem obroty falują przez 5 sekund i auto gaśnie.Jedynym rozwiązaniem wtedy jest wyciągnięcie bezpiecznika od gazu to normalnie na benzynie odpali. Podejrzewam,że gdzieś albo coś się odlutowało;wysunęła jakaś końcówka,bądź coś odwrotnie zostało podpięte,albo coś nie podpięte.Proszę o pomoc. To pstrykanie jest jednocześnie ze zbiornika oraz z komory silnika,z (tak mi się wydaje,że to to) całego sterownika od LPG( takie większe kwadratowe pudełko) A co do samej instalacji(nie wiem,która to generacja) to ma ona przełącznik do odpalania na benzynie,gazie oraz pomiędzy jest odpalanie na benzynie,a po zwiększeniu obrotów przechodzi automatycznie na gaz


Pstryka elektrozawór i migają wszystkie kontrolki
Rozpoczęte przez
nowy33d
, 10 wrz 2008, 21:19
2 odpowiedzi na ten temat
#1
OFFLINE
Napisany 10 września 2008 - 21:19
#2
OFFLINE
Napisany 11 września 2008 - 06:20
problem moze byc po stronie slabej masy - szukac gdzie wisi luzny kabelek (najczesciej jest przy elektrozaworze pod maska ) . Ponadto wszystkie zlaczki na zaworach dobrze scisnac zeby dobrze laczyly
CZĘŚCI AKCESORIA WARSZTAT - www.somad.pl
[B]
[B]
#3
OFFLINE
Napisany 22 października 2008 - 18:11
Zdecydowanie szukaj odłączonej lub nie dokręconej masy
!
