Mam dość dziwny problem . Mianowicie moja omka zaczeła się trzęść przy dokładnie 120 km/h . Myślałem , że może wyważenie więc pojechałem wyważyli i zero zmian . Druga myśl to , że opona pewnie dostała i dlatego tak się dzieje , założyłem 4 zimy i to samo . Jutro jade na sprawdzanie zawiechy ale coś czuje , że nie ma tam żadnych luzów . Dziwnym zbiegiem okolicznośći bicie zaczeło się w ten sam dzień kiedy posypał mi się ręczny . Jak na moje oko to hamulec ręczny ma mało wspólnego z biciem kół ale po wczorajszej walce z kołami sam już nie wiem . Co dziwne jeszcze to to , że bicie czasami ustaje i po chwili wraca.
Miał może ktoś podobny problem ? Myślałem , że omega nie jest w stanie mnie zaskoczyć niczym nowym a tu masz babo placek ...
