

Kolizja i odszkodowanie z HDI(samopomoc)
#1
OFFLINE
Napisany 29 czerwca 2008 - 11:08
#2
OFFLINE
#3
OFFLINE
Napisany 29 czerwca 2008 - 11:40
#4
OFFLINE
Napisany 29 czerwca 2008 - 11:47
#5
OFFLINE
Napisany 29 czerwca 2008 - 11:57
arti, jeśli masz oświadczenie sprawcy, to wyślij im poleconym pismo w którym wzywasz ich do wypłaty odszkodowania dając im 14 dni na wypłatę, informując ich że jesli pieniądze nie wpłyną zakładasz im sprawę. Pismo najlepiej polecone z potwierdzeniem odbioru. Z reguły to działa.
#6
OFFLINE
Napisany 29 czerwca 2008 - 12:12
taka mała rada dla potomności nawet małą stłuczkę zgłaszajcie na policji i żądajcie o przyjazd radiowozu na miejsce zdarzenia
#7
OFFLINE
Napisany 29 czerwca 2008 - 12:30
#8
OFFLINE
Napisany 29 czerwca 2008 - 14:52
.bo tam bez znizek to tragiczne ceny maja.
bzdura, mam w hdi polisę i jakoś nie płacę za dużo, choć mam zniżki. siostra ma tam też OC a nie ma w ogóle zniżek i cena tez nie jest tragiczna.
Swoją drogą kiedyś miałem polisę w Warcie, wjechał we mnie chłopaczek (ewidentnie jego wina), policji nie było. Przyjechał rzeczoznawca z HDI (bo tam był gość ubezpieczony) i kasę dostałem jakiś tydzień później na konto. Wychodzi na to, że trafiłeś na trefnego rzeczoznawcę lub oddział kijowy. Spróbuj napisać do centrali.
#9
OFFLINE
Napisany 29 czerwca 2008 - 15:11
to wytlumacz mi jakim cudem moja chrzesna placi za golfa || 1.2 benzin ze znizkami 590 zl..? tez w hdibzdura, mam w hdi polisę i jakoś nie płacę za dużo, choć mam zniżki. siostra ma tam też OC a nie ma w ogóle zniżek i cena tez nie jest tragiczna.
a na miejscu kolegi to jak nie centrala to Sąd i koniec kretactwa..z ich strony...
#10
OFFLINE
Napisany 29 czerwca 2008 - 15:14
to wytlumacz mi jakim cudem moja chrzesna placi za golfa || 1.2 benzin ze znizkami 590 zl..? tez w hdi
Ja za omege 2 litrową z 96 roku płacę 514 złotych + NNW mając 40 % zniżek.
#11
OFFLINE
Napisany 29 czerwca 2008 - 21:08
Dostałes kase bo winowajca przyznał sie do winy a jakby sie wyparł to teraz byś łaził od "pana do pogana " takie nasze prawo że mamy obowiązek płacić OC od pojemności nikt nie pyta jaki masz samochód i w jakim stanie ale jak przychodzi do wypłaty to nagle masz auto garbate ,zgnite i stare i uznają szkodę całkowitą bo tak najprościej .Mi osobiście powiedział rzecoznawca z warty że wycenia na tyle a czy ja kupie części nowe czy kradzione to go to hu.... obchodzi dobrze od razu dałem rozbitka do salonu opla to ich wydoili że mogłem sobie kupić kolejną omkę nie tacąc na tym.Swoją drogą kiedyś miałem polisę w Warcie, wjechał we mnie chłopaczek (ewidentnie jego wina), policji nie było. Przyjechał rzeczoznawca z HDI (bo tam był gość ubezpieczony) i kasę dostałem jakiś tydzień później na konto. Wychodzi na to, że trafiłeś na trefnego rzeczoznawcę lub oddział kijowy. Spróbuj napisać do centrali.
#12
OFFLINE
Napisany 30 czerwca 2008 - 09:40
Nie kazdy może oddać rozbitka do ASO. Jak furka ma niską wartość, to go w ASO nie wyklepią, bo wartość naprawy przekroczy 100% wartości pojazdu przed szkodą... A T.U. zwraca tylko do wartości pojazdu. Nie wypłaci wiecej, bo w ten sposób (teoretycznie) zwiększaliby wartość samochodu (tak tłumaczą...). Więc jak ktoś chce mieć nadal swoją furkę, a nie chce szukać kupca na rozbitka i brać drobnej wypłaty za "szkodę całkowitą" - musi sobie poszukać tańszego od ASO warsztatu niestety...od razu dałem rozbitka do salonu opla to ich wydoili że mogłem sobie kupić kolejną omkę nie tacąc na tym

#13
OFFLINE
Napisany 30 czerwca 2008 - 10:40
kolego mojego też nie klepali(sprzedałem rozbitka) chodziło mi o wycenę bo jak przychodzi rzeczoznawca do ciebie do garażu to ci wycenia po łebkach po prostu cię zlewa a tam każdą śrubkę musiał opisać i siedział pół dniaNie kazdy może oddać rozbitka do ASO. Jak furka ma niską wartość, to go w ASO nie wyklepią, bo wartość naprawy przekroczy 100% wartości pojazdu przed szkodą... A T.U. zwraca tylko do wartości pojazdu. Nie wypłaci wiecej, bo w ten sposób (teoretycznie) zwiększaliby wartość samochodu (tak tłumaczą...). Więc jak ktoś chce mieć nadal swoją furkę, a nie chce szukać kupca na rozbitka i brać drobnej wypłaty za "szkodę całkowitą" - musi sobie poszukać tańszego od ASO warsztatu niestety...od razu dałem rozbitka do salonu opla to ich wydoili że mogłem sobie kupić kolejną omkę nie tacąc na tym
Po wypłacie starczyło mi na rok młodszą furkę
A co do roboty w ASO to też można sie z nimi dogadać że zrobią bez faktury tak żeby oni zarobili i tobie coś zostało mi tak proponował ale nie chciałem jeździć rozbitkiem wolałem kupić następny cały bo o wiele szybciej niż czekać na naprawę
#14
OFFLINE
Napisany 01 lipca 2008 - 08:58
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie
Weź oryginał oświadczenia sprawcy i zgłoś się do najbliższej komendy Policji do sekcji ruchu drogowego i opisz, że w takim dniu, w takich okolicznościach doszło do kolizji, sprawca podpisał oświadczenie i w tej chwili unika odpowiedzialności. Składasz takie coś na Policji i załączasz ksero oświadczenia a oryginał dajesz im do wglądu. Na takiej podstawie Policja rozpoczyna dochodzenie, wtedy sobie wezwie gościa i przesłucha a na koniec pewnie ukara mandatem.
Goliat
#15
OFFLINE
Napisany 01 lipca 2008 - 18:10