

"Mechanicy" - dwie lewe ręce - odradzamy
#101
OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2012 - 13:02
Straszne dno gość zerwał mi gwint w misce olejowej i nie przyznał sie do tego tylko założył dwie miedziane podkładki. Odradzam bardzo ....
#102
OFFLINE
Napisany 14 grudnia 2012 - 19:48
#103
OFFLINE
Napisany 16 lutego 2013 - 21:11
Krakowska 94, Łódź
Nie polecam. Mieli założy nowe-używane opony na alusy irmschera - założyli ale tak je porysowali ze masakra, a prosiłem przed robotą żeby uważali bo długo je doprowadzałem do ładu - spojrzał na mnie jak na głupka.
Jak zapytałem pana czemu się porysowały to koleś odpowiedział że mają nowego pracownika, a on się dopiero uczy i że o felgi nie ma co dbać bo i tak się zaraz porysują o krawężniki

#104
OFFLINE
Napisany 04 marca 2013 - 13:33
zrobiłem u nich za jednym razem sporo napraw, ale niektore przeprowadzili w poniżej opisany sposób
zainkasowana kasa za:
geometria + zbierzność - nie zrobione
zlecona konkretnie naprawa "odkurzacza" - zamiast naprawy jedynie wyciągnięty bezpiecznik
wymiana łącznika elastycznego wydechu - nie wymieniony
wymiana elementów zawieszenia - nie wymienili wspornika drążka kierowniczego sugerując że luz który pozostał po naprawie, pochodzi od przekładni kierowniczej, w której nie ma regulacji (wiadomo, że jest) i propozycja regeneracji przekładni, która jak się okazało jest w świetnym stanie
co do reszty to nie wiem czego jeszcze nie zrobili, mieli wyczyścić przepustnicę, krokowy, odmę, wymienić olej... może zrobili może nie
teraz tłumaczenie pana w warsztacie:
geometrie zrobiliśmy napewno, tylko wystarczy przejechać pare kilometrów żeby wszystko się rozjechało (po przejechaniu 120km w innym warsztacie z zdrążkami regulacyjnymi tylnego zawieszenia walczyli prawie pół godziny żeby je wogóle rozruszać

wspornik drążka był idealny jak oddawali samochód po naprawie (tylko że samochód prowadził się dalej źle i niby po przejechaniu 120 km miałby się ten drążek rozlecieć w drobny mak), a na przekłądni napewno mam duży luz

łącznik elastyczny wydechu wymienili - mówię że zaglądałem pod samochód i jest stary - odpowiedź to jakiś inny wymieniliśmy, tam w kolektorze

coprawda właścicel zaproponował porawki po swojej pracy (chociaż wg niego przecież wszystko jest ok), ale moja noga więcej tam nie stanie
jednym słowem odradzam ten warsztat
#105
OFFLINE
Napisany 27 maja 2013 - 17:36
W zyciu moje auto nie bylo naprawiane (a dokladnie pompa wtryskowa) przez takich partaczy . Wlasciciel klamca . Nie odbiera telefonow . Pompa podobno byla regenerowana ale auto nie jezdzilo jak powinno . Spalanie 12 litrow w trasie przy predkosci 100/h 7 poprawek 2 miesiace straconego czasu. Po zwrocie kosztow naprawy i przelozeniu moich czesci spowrotem, przecieli przewody paliwowe po zlosci bo nic nie zarobili.
Nie polecam. Omijajcie ta stodole z daleka .
#106
OFFLINE
Napisany 29 maja 2013 - 13:07
#107
OFFLINE
Napisany 01 lipca 2013 - 09:08

Ja dałem tam frontere do roboty bo nie daleko od domu wydawało się że się znają na robocie...strasznie moc spadła że nie dało się jechać normalnie tylko jedynka i to z reduktorem(dobrze że to terenówka)diagnoza że coś z zapłonem...rozebrali silnik bo niby napęd aparatu zapłonowego padnięty...jak silnik rozebrany no to przy okazji można by panewki i pierścienie zrobić-myśle no dobra chce gaz zamontować do niego i chce nim jeździć to czemu nie bedzie spokój...właśnie mija rok i auto dalej nie jeździ:mad:panewki które wymienili stukają jakby ponad milion kilometrów zrobiły mocy jak nie było tak jest jeszcze mniej koszty-800zł części 1200robocizna. Z silnika leje się gdzie się da. W zimie zostawili silnik zalany na chwile wodą-rozmroziło go(na szczęście tylko zaślepka wypadła w bloku-wbiłem młotkiem i jest)szukali ciśnienia paliwa i ciągle brak-mówią pompka-zamontowali ich 7!

#108
OFFLINE
Napisany 16 sierpnia 2013 - 10:23
"Garaz PL" bracia Jarek i Arek Jedrzejewscy.
Swoj warsztat mieli w Vinkel, nastepnie w Oss (i chyba ciagle sie tam znajduje, chociaz mozliwe z przeniesli sie do Grave). Ale od poczatku:
Wymienialem u nich klocki + tarcze hamulcowe, oraz kompletne wahacze (koszt calosci okolo 420e), skutek = blad komputera ze zuzyte okladziny hamulcow (zalozyli bez czujnikow, chociaz wyraznie kazalem zalozyc z czujnikami), blad uszkodzonej poduszki powietrznej po wymianie wahaczy! oraz po okolo 2-ch tygodniach od odebrania samochodu od nich = opony eksplodowaly na autostradzie.
Nastepnie oddalem auto do innego "polskiego" warsztatu w okolicach Eindhoven, no i przygody ciag dalszy.
Wymienili drugi raz tuleje i niby ustawili zbieznosc (kolejne 150e) skutek = auto caly czas znosilo na prawa strone i zdzieralo opony.
Mieli takze wykasowac bledy z pamieci ECU, no i niby podlaczyli omege pod komputer a efekt = bledy nie zostaly usuniete, brak komunikacji Omegi ze skanerrem! ( a mieli miec profesjonalny sprzet).
W miedzyczasie jak auto stalo w warsztacie wynikl problem z wyciekiem z pompy paliwa ( mieli zalozyc chociaz uzywke) no to naprawili klejem albo czyms takim i skosili 350e.
Tak wiec kolejni specjalisci.
Az wkoncu znalazlem warsztat ktory ognarnal mi calego Opla, co prawda holenderski, ale mechanik pierwsza klasa. Teraz omega chodzi jak marzenie.
Co prawda nie obylo sie bez kolejnych wydatkow, ale bylo warto.
(Bledy usunalem sam Op-Comem)

Podsumujmy teraz "polskich specjalistow" w NL:
Klocki, tarcze + wahacze = 420e
Opony = 150e
Drugi raz tuleje + zbieznosc = 150e
Niezrobiona pompa = 350e
Sumujac: ponad 1000e w plecy.
Czlowiek uczy sie na bledach, czasami na dosc drogich bledach.
Teraz serwisuje Omege (oraz Alfe) tylko w tym jednym holenderskim warsztacie (mechanik polak, ale zna sie na rzeczy, moge polecic z czystym sumieniem)
#109
OFFLINE
Napisany 13 października 2013 - 17:25
WROCŁAW, Maślice, ul. Nasienna
Pisałem już kiedyś na temat tego gościa (Artur).
Pseudo spec od Opli i koleś tych cwaniaków ze sklepu "Opel Kruk" (drogie części).
Cwaniak i naciągacz jakich ze świecą szukać.
Nie warto tam jechać. Odradzam.
Nie wierzę w taką antyreklamę.
W necie znalazłem pochlebne informacje na temat Artura z Nasiennej. We wrocku tez spotkałem ludzi którzy zadowoleni są z jego usług.
Mnie osobiście na początku roku auto odmówiło posłuszeństwa. Myślałem że immobilizer wyzionął ducha. Podjechał pod mój dom z kompem i kasy za to nie wziął.
Więc ja tego nie łykam.
Co do Opel Kruk. Masz gdzieś we wrocku tańsze?
#110
OFFLINE
Napisany 13 października 2013 - 23:57
Władysław Kamiński
Kilińskiego 8
63-020 Zaniemyśl
Nie polecam szczerze mówiąc. Po pierwsze, umówisz się z gościem na poniedziałek o 17, odbierasz auto w czwartek o 17, bo coś tam coś tam. Ostatnio przy naprawie blachy i ogólnym ogarnieciu auta była umówiona pewna kwota, wziął prawie raz tyle, czyli 700zł więcej. Przy takim czymś powinno się skonsultować lub dać znać wcześniej, że są dodatkowe koszty lub coś podobnego. Niestety żadnej takiej informacji nie dostałem. Mechanik niezbyt ogarnięty, byłem robić u niego ręczny, zdjął szczęki, stwierdził że bolce pokrzywione, że sprężyny zadzerwiałe i wogóle, kupiłem zestaw naprawczy, pojechalem w ten sam dzień i "dzisiaj nie mam czasu przyjedź jutro", na następny dzień taka sama gadka i do dzisiaj jeździłbym bez ręcznego gdybym sam sobie tego nie zrobił. A i najlepiej być przy naprawie. Dlaczego? Info dla ciekawskich i zamierzających zaprowadzić tam auto na pw.
Dodam jeszcze że mam drugie auto z silnikiem volkswagena TDI 130km. Turbina mi zaczęła mocno świszczeć, opinia w/w mechanika? Volkswageny tak mają, 6h poźniej turbina wciągnęła cały olej z silnika.
#111
OFFLINE
Napisany 23 lipca 2015 - 14:23
#112
OFFLINE
Napisany 23 lipca 2015 - 21:06
W Gdańsku ''min'' pełno.
Także bez obawy Panowie

#113
OFFLINE
#114
OFFLINE
Napisany 18 lutego 2017 - 23:53
Nie można się już nawet sugerować opiniami z internetu, portale z nimi sprzedają usługę usuwania negatywnych...