Tak jak w temacie powietrze z ukladu czasami jest dosc zimne a czasami tak jakby klima nie dzialala dodam ze sprezarka dziala klima szczelna nabijana jakies 2-3 tygodnie temu. Czasami jak stane i na wolnych obrotach to w ogole jakby nie chlodzila ale nie ma reguly w czasie jazdy tez sie tak dzieje, co moze byc przyczyna takiego zachowania klimy?
przycisk eco rozlacza normalnie kompresor, dodam ze kreski na wyswietlaczu sie pojawiaja ale pojawiaja sie caly czas i przed nabiciem i po nabiciu.


Klima raz chlodzi a raz nie
Rozpoczęte przez
Marioo
, 30 maj 2008, 17:41
7 odpowiedzi na ten temat
#1
OFFLINE
Napisany 30 maja 2008 - 17:41
#2
OFFLINE
#3
OFFLINE
Napisany 30 maja 2008 - 22:10
nie? a w jaki sposob trzeba techem czy np. odlaczenie aku na noc wystarczy?
#4
OFFLINE
Napisany 30 maja 2008 - 22:20
Prytrzymujesz na chwilę przyciski AUTO+OFF i klimatronik zaczyna testować wszystkie nastawy
#5
OFFLINE
Napisany 30 maja 2008 - 23:23
A jak ma wygladac ten test bedzie sie cos wyswietlalo na wyswietlaczach bo naciskalem przed chwila to i na zapalonym silniku i na samym zaplonie ze zgaszonym silnikiem. wciskalem na chwile na dluzej tez i nic sie nie dzialo??
:

#6
OFFLINE
Napisany 31 maja 2008 - 06:47
Musisz wcisnac jednoczesnie i przytrzymac ok. 5sek bedzie słychac jak zmieniaja sie ustawienia. Oczywiscie chodzi o przyciski AUTO I OFF
Przynajmiej tak jest u mnie :razz:

Przynajmiej tak jest u mnie :razz:
#7
OFFLINE
Napisany 11 czerwca 2008 - 11:57
Witam.
Podłączam się do tematu. Mam tak samo tylko klima manualna. Po sprawdzeniu szczelności i nabiciu przez jakieś 2 dni wszystko było ok, potem zaczeła nawalać - raz działa a raz nie. Jak działa to chłodzi bardzo dobrze. Czasem jest tak, że ruszam i działa i jest ok, podczas jazdy też działa a po krótkim postoju już nie działa. Czasem jest tak, że zaczyna działać, za chwilę przestaje, a za chwilę znowu działa. Dziś byłem na sprawdzeniu w warsztacie, który mi ją nabijał. Od samego rana nic nie działało. Na początku diagnoza była taka, że jakiś zawór , ale sprawdzili ciśnienia i jest ok, czyli sprężarka i zawory działają. Potem spuścili gaz i też wszyskto jest ok - nic nie ucieka, instalacja szczelna. No i teraz nie wiadomo co jest nie tak. Ponieważ był wymieniany silnik i instalacja została rozkręcona, no i była pusta przez 4 miesiące wybór w końcu padł na osuszacz, który podobno w momencie dostania się do niego powietrza może się uszkodzić. Ale jakoś mechanik nie był do tego przekonany, podobno widział samochody, które przez 2 lata jeździły z pustą instalacją i po napełnieniu wszystko było dobrze. Czy to rzeczywiście może być taka przyczyna? Jak narazie kazano mi jeszcze pojeździć i sprawdzić, bo po spuszczeniu gazu i ponownym napełnieniu mrozi jak cholera.
Podłączam się do tematu. Mam tak samo tylko klima manualna. Po sprawdzeniu szczelności i nabiciu przez jakieś 2 dni wszystko było ok, potem zaczeła nawalać - raz działa a raz nie. Jak działa to chłodzi bardzo dobrze. Czasem jest tak, że ruszam i działa i jest ok, podczas jazdy też działa a po krótkim postoju już nie działa. Czasem jest tak, że zaczyna działać, za chwilę przestaje, a za chwilę znowu działa. Dziś byłem na sprawdzeniu w warsztacie, który mi ją nabijał. Od samego rana nic nie działało. Na początku diagnoza była taka, że jakiś zawór , ale sprawdzili ciśnienia i jest ok, czyli sprężarka i zawory działają. Potem spuścili gaz i też wszyskto jest ok - nic nie ucieka, instalacja szczelna. No i teraz nie wiadomo co jest nie tak. Ponieważ był wymieniany silnik i instalacja została rozkręcona, no i była pusta przez 4 miesiące wybór w końcu padł na osuszacz, który podobno w momencie dostania się do niego powietrza może się uszkodzić. Ale jakoś mechanik nie był do tego przekonany, podobno widział samochody, które przez 2 lata jeździły z pustą instalacją i po napełnieniu wszystko było dobrze. Czy to rzeczywiście może być taka przyczyna? Jak narazie kazano mi jeszcze pojeździć i sprawdzić, bo po spuszczeniu gazu i ponownym napełnieniu mrozi jak cholera.
#8
OFFLINE
Napisany 11 czerwca 2008 - 16:31
Osuszacz, powinno sie wymieniac co 2 lata mniej wiecej, poniewaz jezeli przepusci wilgoc i zrobia sie krysztali lodu to mozna zniszczyc sprezarke. Ale jezeli klima raz chlodzi a raz nie to nie obwinial bym osuszacza. U mnie po kilkudziesieciu prubach dzisiaj udalo sie wkoncu wlaczyc test klimy Auto+OFF, klima sie zresetowala i narazie chlodzi ok, jutro sprawdze temperature powietrza lecacego z nawiewu termometrem i zobacze jak to jest w praktyce