Dzwonie dzisiaj do gaziarzy aby umówic sie na wymiane reduktora w mojej V-ałce wszystko ładnie pieknie dopuki nie zaczołem dopytywac sie o reduktory jakie maja po chwili namysłu mówia ,ze nie wymienią mi tego reduktora bo nie chca mieć kłopotów z klijetem poniewaz V-ałki cięzko sie gazuja .Przecież wymiana reduktora nie jest aż tak skomplikowana, a może V-ałki przerastają ich możliwości? Gazowałem u nich VA i byłem bardzo zadowolony ale moze wyspejalizowali sie tylko w 4 garkach i 8V :bad:
0
Cwani gaziarze
Rozpoczęte przez
Robertos
, 14 kwi 2008, 09:10
4 odpowiedzi na ten temat
#1 OFFLINE
Napisany 14 kwietnia 2008 - 09:10
#2 OFFLINE
Napisany 14 kwietnia 2008 - 11:11
no sprawa wkurzająca ale z drugiej strony lepiej że od razu odmówili niż mieliby coś spieprzyć i uszkodzić sprawne z gruntu rzeczy auto... jest też taka opcja że np. mieli nawał roboty i puścili ścieme że trudne do zrobienia to jest
#3 OFFLINE
Napisany 14 kwietnia 2008 - 17:53
ale przy wymianie reduktora nie ma co spieprzyć....zdejmujesz węże ze starego wykręcasz i zakładasz nowy i po robocie
powiedz im że z taką wiedzą mogą conajwyżej na skrzyżowanich szyby myć a nie gaz zakładaćbo nie chca mieć kłopotów z klijetem poniewaz V-ałki cięzko sie gazuja
#4 OFFLINE
Napisany 14 kwietnia 2008 - 18:25
JUz nie skozystam nigdy z ich oferty :bad: dzwoniłem do innego zakłady i nie widza najmiejszego problemu z wymianą :razz:
ale jeszcze chce zrobić regulacje bo zaczeła mi cos sporo podpalać :bad:ale przy wymianie reduktora nie ma co spieprzyć....zdejmujesz węże ze starego wykręcasz i zakładasz nowy i po robocie
#5 OFFLINE
Napisany 14 kwietnia 2008 - 20:13
Potem przeciez trzeba jeszcze od nowa wystroic instalke bo nowy reduktor bedzie mial inne cisnienie i stare mapki nie beda nic warte.ale przy wymianie reduktora nie ma co spieprzyć....zdejmujesz węże ze starego wykręcasz i zakładasz nowy i po robocie