Pijany kursant na egzaminie
#1 OFFLINE
Napisany 27 marca 2008 - 14:10
#2 OFFLINE
#3 OFFLINE
Napisany 27 marca 2008 - 23:00
Ja jak zdawalem egzamin a zdazalo mi sie to niestety kilka razy to slyszalem jeszcze bardziej drastyczne historie heh. A to ze ktos sobie po kieliszku idzie na egzamin to juz w sumie traktowalem jak normalna rzecz. I o dziwo tacy ludzie zdawali od razu :shock: Najsmieszniejsza z historii jaka slyszalem to to ze jakis koles zdawal egzamin w walentynki i mial w kopercie jakas kartke walentynkowa. Rzuacajac kurtke na tylne siedzenie koperta wypadla mu z kieszeni, egzaminator to zrozumial jako gest lapowkowy no i koles zdal egzamin od razu po wyjechaniu. Jakie to musialo byc zdziwienie egzaminatora jak otworzyl koperte a tam zyczenia walentynkowe. Jak mi sie jakies historie przypomna to napisze poki co nie pamietam.no super sie zaczyna dziać :bad:
#4 OFFLINE
Napisany 27 marca 2008 - 23:20
Tak z ciekawosci jakie poniesie konsekwencje ??
#5 OFFLINE
Napisany 27 marca 2008 - 23:26
trafi przed oblicze sąduTak z ciekawosci jakie poniesie konsekwencje ??
#6 OFFLINE
Napisany 27 marca 2008 - 23:29
No tak , ale znajac nasze prawo co moga mu zrobic??trafi przed oblicze sądu
#7 OFFLINE
Napisany 27 marca 2008 - 23:33
No tak , ale znajac nasze prawo co moga mu zrobic??
Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do dwóch lat. Sąd zdecyduje też, przez ile lat kandydat na kierowcę nie będzie mógł ubiegać się o prawo jazdy.
to też jest ciekawe
- Mamy własny alkomat - mówi Jan Kida, szef WORD-u w Rzeszowie. - Jeżeli egzaminator podczas spisywania danych egzaminowanego i wstępnej rozmowy nabierze podejrzeń co do stanu trzeźwości kandydata, to poddaje go badaniu i nie dopuszcza do zajęcia miejsca za kierownicą. W takim przypadku nietrzeźwy kandydat na kierowcę nie ponosi żadnych sankcji karnych i może od razu złożyć wniosek o kolejny egzamin. Termin wyznaczany jest za 3--4 tygodnie, a to wystarcza na wytrzeźwienie i otrzeźwienie.
#8 OFFLINE
Napisany 27 marca 2008 - 23:38
No to egzaminator tez dal ciala, bo przeciez jak ktos wsiada wciety do auta to odrazu czuc.Jeżeli egzaminator podczas spisywania danych egzaminowanego i wstępnej rozmowy nabierze podejrzeń co do stanu trzeźwości kandydata, to poddaje go badaniu i nie dopuszcza do zajęcia miejsca za kierownicą.
Nierozumie takich ludzi, co po pijaku juz na kurs prawka przychodza, strach myslec co bedzie jak juz je dostana.