

UWAGA OSZUŚCI
#1
OFFLINE
Napisany 04 marca 2008 - 19:28
Pod nr.faksu 0049822390269-znajduje się firma,rzekomo zajmująca się sprowadzaniem samochodów z niemiec,ale to jest lipa,bo ta firma zajmuje się czym innym,a mianowicie sprzętem budowlanym.
http://pl.minutemach...cha.php?m=66879
A teraz opiszę jak to wszystko się odbywa,żeby nikt więcej nie dał się oszukać:
Ukazuje się ogłoszenie w internecie.
Dzwonisz do gościa na polski nr tel.gościu ci potwierdza,że to on sprzedaje samochód z ogłoszenia.
Niby wszystko jest ok,ale okazuje się,że auto jest w niemczech,nie ma możliwości obejrzenia auta.
I tu jest prożba o wpłacenie zaliczki na poczet sprowadzenia auta.
Gościu przysyła ci faksem odbitkę dowodu osobistego i dla uwiarygodnienia danych,odbitkę prawa jazdy.
Oczywiście to są dane osoby która nawet nic o tym nie wie.Bo w tym przypadku co opisuje,czy dana osoba mieszka pod wskazanym adresem,były sprawdzane przez policje.
Ok,idę dalej:
Gość podaje Ci nr konta,oczywiście w polskim banku.
Wysyłasz mu zaliczkę wraz z potwierdzeniem wpłaty,niby wszystko jest ok.
Gościu Ci Mówi,że auto będzie w polsce,tego i tego dnia.
Jeszcze Cię zapewnia,że jeżeli auto ci się nie spodoba to oddaje zaliczkę.
Jedziesz do gościa,a tu się okazuje,że oczywiście,taka osoba tu mieszka,ale nie ma jej od dłuższego czasu w domu,ale nie zajmuje się ona handlem samochodami.
I teraz to tylko zostaje policja,nasza kochana.
Tu jest prośba do kolegów
Miał ktoś styczność z tym numerem faksu,albo z numerem tel.
I jeszcze jedna prośba,roześlijcie to po wszystkich możliwych forach.
Nr polskiego tel. to 513210356
scaliłem, podwieszam, zmieniłem kolor na kolor neutralny (czerwony jest kolorem administratora)
#2
OFFLINE
Napisany 05 marca 2008 - 18:09

#3
OFFLINE
Napisany 06 sierpnia 2008 - 17:25
#4
OFFLINE
Napisany 07 sierpnia 2008 - 10:34

#5
OFFLINE
Napisany 04 września 2009 - 08:32
" Kupowanie "kota w worku" - niebezpieczne zakupy w internecie.
Policjanci Sekcji Kryminalnej Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wielkopolskiej informują, iż w związku z prowadzoną przez nich wcześniej sprawą uzyskali oni od policjantów niemieckich informację, że policja w Monachium prowadzi od pewnego czasu czynności zmierzające do wykrycia sprawców oraz ustalenia mechanizmów dokonywania oszustw przy zakupach samochodów poprzez internet. Do chwili obecnej policja niemiecka odnotowała 55 przypadków oszustw tego rodzaju. Biorąc pod uwagę sposób działania przestępców można założyć, zdaniem zarówno średzkich, jak i niemieckich policjantów, iż w całej Europie popełniane są oszustwa o podobnym charakterze. Duża liczba poszkodowanych pochodzi z terenu Niemiec.
Sposób działania przestępców.
Jak wynika z ustaleń, nieznana grupa przestępcza oferuje od dłuższego czasu na platformie Internetowej www.mobile.de oraz www.autoscout24.de możliwość zakupu samochodu o zaniżonej cenie. Podawane dane osobowe są najczęściej fikcyjne, niemniej pewna ich część to dane osób istniejących. W tym celu pozyskuje się dane realnych sprzedających samochody prosząc o przesłanie emailem kopii dokumentu tożsamości. Opisy samochodów i ich zdjęcia ściągane są również z innych anonsów. W części prezentowanych zdjęć widoczne są nawet tablice rejestracyjne. Faktyczni posiadacze samochodów nie wiedzą, że ich pojazdy są oferowane do sprzedaży. Jako adresów emaliowych do kontaktu sprawcy używaj ą najczęściej adresów firmy AOL USA /kończy się na aol.com./. W ostatnim jednak czasie używane są jednak również e-mailowe adresy firm - WEB.de /kończy się na web.de/, Yahoo /kończy się na yahoo.com/, oraz Microsoft /kończy się na msn.com/.
Po nawiązaniu kontaktu przez klienta następuje odpowiedź w języku angielskim do zainteresowanego. W tym celu używane są gotowe wzory, które we wszystkich odpowiedziach są prawie identyczne. Sprawcy we wszystkich emailach informują, iż z pewnych powodów przenoszą się z Niemiec najczęściej do Anglii (Londyn), a w Niemczech mają jeszcze samochód osobowy, którego przewożenie do Anglii nie jest opłacalne. Opisywane w e-mailach samochody są zazwyczaj przedstawiane jako pełnowartościowe i bezwypadkowe. Sprawcy informują ponadto, że już usiłowali bezskutecznie sprzedać samochód, a poprzez przyjazdy z Anglii do Niemiec celem sprzedaży już ponieśli konkretne straty, z tego też powodu żądają wpłacenia zaliczki. Zaliczka jest przekazywana przez rzekomo zaufaną firmę powierniczą pod adresem - www.autoscout24.de lub www.mobile.de. Nie jest to jednak prawda, obie firmy nie prowadzą tego rodzaju usługi. Firmy działają na zasadzie kontaktowania sprzedającego samochód z potencjalnym jego nabywcą, a konkretna sprzedaż/kupno odbywa się już wyłącznie pomiędzy zainteresowanymi. Poszkodowani otrzymują email od rzekomej firmy powierniczej. W tym celu sprawcy zarejestrowali różne domeny, które przy pobieżnym sprawdzaniu robią wrażenie przynależności do w/wym. legalnie działających firm. Do chwili obecnej znane są następujące domeny używane przez sprawców. Większość wymienionych domen jest zarejestrowanych w USA pod różnymi danymi. Domena www.zahiungen-mobile.de jest zarejetrowana w Niemczech pod fałszywymi danymi.
Adresy e-mailowe domen na pierwszy rzut oka stwarzają wrażenie, iż pochodzą z firm www.autoscout24.de ewentualnie www.mobile.de. W tym celu używana jest część graficzna domeny w/wym. firm. Ponadto sprawcy posługują się grafiką firm odpowiedzialnych w internecie za bezpieczeństwo. Grafiki te są częściowo ściągane bezpośrednio z ich homepage (stron domowych). Tak więc podczas sprawdzania grafik powstaje wrażenie, że należą one do znanych i poważnych firm. Same domeny są częściowo przekazywane bezpośrednio do domen firm www.autoscout24.de i www.mobile.de. W przypadku sprawdzania domen przez poszkodowanych trafia się na poważne firmy niemieckie. Te z kolei nie wiedzą nic o przekazywaniu domen lub nie są w stanie się przed tym zabezpieczać z uwagi na fakt umiejscowienia się właścicieli domen na terenie USA. Po nawiązaniu kontaktu poszkodowani mają przekazać żądaną kwotę pieniędzy poprzez Western Union Money Transfer do rzekomej firmy powierniczej. W niektórych przypadkach transakcja miała być realizowana na konto bankowe za granicą. Część zainteresowanych kupnem faktycznie przekazała żądaną kwotę poprzez Western Union podanej osobie kontaktowej. Najczęściej były to kwoty od 3000 do 5000 (Euro). Sprawcy posługują się również niemieckimi numerami telefaxowymi większych miast niemieckich. Są to numery wywoławcze zarejestrowane na firmę J2 z USA. Tak więc praktycznie sprawcy mogą w rzeczywistości być wszędzie na całym świecie. Na podstawie przesłanych numerów pieniężnych przekazów transferowych oraz sfałszowanych dokumentów tożsamości sprawcy wypłacają gotówkę w jednej z filii Western Union, a dalszy kontakt ze sprawcami ulega zerwaniu. Poprzez niemieckiego providera internetowego udało się zabezpieczyć stronę internetową oraz należącą do tej strony SQL - bazę danych. Strona intrernetowa jest profesjonalnie stworzona w języku programowym PHP. W jednym z przypadków wypłata zaliczki miała miejsce w Reisebank w Norymbergii. Podczas wypłaty przedłożono norweski paszport, który okazał się całkowitą fałszywką. Użytkowane ponadto adresy e-mailowe pochodzą głównie z terenu USA, jednak część adresów jest pochodzenia rumuńskiego. Sprawcy używali ponadto numerów telefonów (0176)29099294 i (0176)29022773. Dostęp do nich osiągnięto posługując się fałszywymi danymi. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń grupa przestępcza pochodzi z Rumunii i działa na terenie całej Europy. Aktualnie ustalono, iż grupa przestępcza pieniądze odbiera za pośrednictwem osób podających się za obywateli rumuńskich. Odbierający pieniądze posługują się całkowicie sfałszowanymi dokumentami tożsamości. Średzcy policjanci informują ponadto, iż z posiadanych w tej sprawie informacji wynika, iż postępowania karne w podobnych sprawach prowadzone są już na terenie Niemiec, Francji, Serbii i Czarnogóry, Czech, Belgii i Portugalii. Biorąc więc pod uwagę bezpieczeństwo osób zamierzających zakupić w najbliższym czasie samochód, przestrzegamy przed korzystaniem z opisanej powyżej formy zakupów .
Naczelnik Sekcji Kryminalnej Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wlkp. nadkomisarz Mirosław Wróbel"
#6
OFFLINE
Napisany 22 czerwca 2010 - 21:45
szukalem dzis Viki C na handel
znalazlem takie ogloszenie - cena 50% wartosci rynkowej - czyli mina na dziendobry ale mysle moze silnik zdechl - ehhh zadzwonie. i tu zdziwko - telefonu brak. to formularz z otomoto z prosba o podanie telefonu kontaktowego. po godzinie dostalem odpowiedz
"Witaj,
Zauwazylem, jestes zainteresowany moim samochodem.
Samochód jest w doskonalym stanie.
Jestem pierwszym wlascicielem samochodu. Ja uczynilem oglosic dla samochodu, kiedy bylem w Polsce odwiedzajac moich
przyjaciól Pracuje w Anglii i obecnie mieszka w Londynie.
Powodem Ja sprzedazy samochodu do tego niska cena jest to, ze niedawno przeniósl sie w Anglii i mój samochód jest
Polska modelu i ma kierownice po lewej stronie. Jest to bardzo trudne dla mnie do prowadzenia samochodu, poniewaz
maja inne regulacje w tym tygodniu i znalazlem tutaj samochodu rodzinnego, który chce kupic.
Samochód ma Polska dokumentów. Samochód jest zarejestrowany w Polsce. I bedzie obejmowac wszystkie podatki
wysylki jezeli jestes zainteresowany zakupem samochodu.
Bedziemy dokonania transakcji za posrednictwem bezpiecznego firmy. Otrzymasz szanse od spólki przetestowac
samochód na 7 dni. Czy jestes zainteresowany, aby kupic samochód?
Dziekuje!
PS: samochód jest jak nowy, bez wypadków, bez zarysowan, nie wgniecenia, bez koniecznosci dodatkowych napraw.
"
wyslalem zapytanie co to za firma.
wlasnie dostalem odpowiedz
"Witam,
Samochód znajduje sie w Londynie. Samochód jest zarejestrowany w Polsce. Samochód ma dokumenty Polsce. Moge wyslac na adres samochód w Polsce i jesli nie lubisz samochodu mozesz wyslac samochód z powrotem do mnie na mój koszt, daj mi znac, jesli chcesz zlozyc oferte?
Transport do Polski sa bezplatne. Bede wspierac wszystkie koszty transportu. I trzeba swoje imie, nazwisko i adres, aby mozna bylo wyslac samochód do Polski.
Dziekuje!
"
smierdzi mi to szwindlem na odleglosc. zglaszam na otomoto.
link do ogloszenia
http://otomoto.pl/in...ow&id=C13729673
wlasnie mu odpisalem ze bede w weekend w Londynie i osobiscie obejrze auto. Ciekawe dlaczego mu nie bedzie pasowac :jump:
#7
OFFLINE
Napisany 22 czerwca 2010 - 21:50
możesz napisać ze będziesz z kolegami... z :police: na wszeli wypadek...wlasnie mu odpisalem ze bede w weekend w Londynie i osobiscie obejrze auto

#8
OFFLINE
Napisany 14 stycznia 2011 - 08:20

#9
OFFLINE
Napisany 14 stycznia 2011 - 08:38
Temat mnie zaciekawił, może napiszesz jak się potoczyło spotkanie w Londynie?
.
jakie spotkanie ? :jump: nie odpowiadali na mail
#10
OFFLINE
Napisany 14 stycznia 2011 - 13:21
#11
OFFLINE
Napisany 13 maja 2011 - 17:31
Chciałbym ostrzec też przed "marynarzami". Tzn. masz wystawione auto i podany na aukcji e-mail. Dostajesz maila po ang. coś w stylu że jest marynarzem, nie ma jak obejrzeć auta ale jest gotowy by kupić te auto. Ale ma możliwość zapłacenia z pokładu, w systemie PayPal. Potem piszę jakieś pierdoły, ale tak mniejwięcej wygląda fabuła tego oszustwa. Marynarz, nie ma jak obejrzeć auta. Wszystko w ang. Nie dajcie się Panowie złapać

#12
OFFLINE
Napisany 11 grudnia 2011 - 21:42
#13
OFFLINE
Napisany 11 grudnia 2011 - 22:17
zazwyczaj prosze ich o przyjazd z klientem, cene mozemy ustalic miedzy soba a klientowi podac wieksza skoro chca zarobic. jak do tej pory 100% komisow odpuscilo.;
#14
OFFLINE
Napisany 17 kwietnia 2015 - 08:28
Rozmowa przez tel. była bardzo zachęcająca, handlarz był skory do współpracy, zostałem poinformowany o jakimś stuku w przednim zawieszeniu podczas hamowania i o rdzewkach w nadkolach. Jednak po przyjeździe - 350 km ! - okazało coś zupełnie innego! Auto miało dużo defektów, o których nie zostałem poinformowany. Otrzymałem kilka zdjęć pokazujących auto i po rozmowie ze sprzedającym wydawało się auto warte tych pieniędzy, lecz zdjęcia i sam sprzedający nie poinformował mnie o cieknącym silniku, o tym że maskę muszą otwierać dwie osoby, o zgnitych podłużnicach, o dużym stuku skrzyni automatycznej z przejścia z pozycji N na D, o przegnitym wydechu i o zbliżającej się wymianie sparciałej uszczelki w szyberdachu. Na pytanie czy jeździł w ten dzień autem bo silnik był lekko ciepły, odpowiedź była przecząca, ale jak auto stoi to olej w silniku się nie zagrzeje, a był ciepły. Po otwarciu maski była kartka informująca o wymianie oleju który był przy 230tys km - na liczniku 202tys - po przejrzeniu auta dookoła i powrocie do komory silnika nagle - czary mary - kartka zniknęła. Na pytanie gdzie jest kartka...
- jaka kartka;
- no kartka była przyczepiona;
- nie było żadnej kartki;
- proszę pokazać mi tą kartkę;
- miałem mokre ręce i powycierałem sobie w nią i wyrzuciłem;
- to gdzie wyrzuciłeś to wezmę i zobaczę;
- nie pamiętam...
Wywiązała się lekka wymiana zdań i handlarz powiedział że robimy z niego oszusta, zaczą wyciągać niemieckie papiery itd.
Słowa handlarza, cytuję: " I czego chcecie się spodziewać po 14 letnim aucie przecież to normalne że było coś wymieniane, i jak w ogóle można 14 letnie auto oglądać godzinę

Cham, gbur, zero miłego podejścia takie jest moje zdanie.
#15
OFFLINE
#16
OFFLINE
#17
OFFLINE
Napisany 17 kwietnia 2015 - 20:31
Rozumiem twoje nerwy i buractwo goscia z ''wiechą'' ,ale nie kupowałes auto od właściciela tylko od buraka.Oczywiscie to nie znaczy to czy siamto-jeden uczciwie drugi nie.
Fajnie z mojej skromnej strony jak Klubowicza Omega Klub Polska ze tutaj przyszedłes ze swoim problemem, natomiast nad rozlanym browarem sie nie jęczy.
Trudno...trzeba parcha zreperowac i poprawić twoj nastrój bo co zrobisz innego:hmm:
Chyba ze juz masz dość owej marki Opel Gm (Gnije Moja) to sprzedaj,nie wiem??
Ja tez myślałem ze laski za mna będa szalały i na Omege chociaż wyrwe emerytke, okazało sie ze wolą tramwaj- i zonk.
Czym sie chopaku

#18
OFFLINE
#19
OFFLINE
Napisany 17 kwietnia 2015 - 20:44
digi, on chyba nie kupił
A jaki handlarz pozwoli ci przejechac 350 km?? Chyba ze ********

Czytac potrafię ze zrozumieniem mimo, mimo -nie ważne
#20
OFFLINE
Napisany 17 kwietnia 2015 - 22:10
Czytac potrafię ze zrozumieniem mimo, mimo -nie ważne
Oj Digi raczej nie umiesz

Kolega napisał post jako przestrogę . Co by uważać na handlarzyne.
A te 350 km to kolega musiał na darmo jechać żeby zobaczyć auto .