CD - fabryczne KOMUNIKATY o błędach???
#1 OFFLINE
Napisany 13 lipca 2006 - 21:42
mam fabryczne radio z CD w omesi i pozakupie było tak że czasmia działa czasmi nie
więc kupiłem płyte czyszczącą i przez 2 dni było ok
teraz wywala mi odrazu płyte nawet nie próbuje pszeszukiwac scieżek tylko jej nie chce
komunikat na wysfietlaczu pjawia sie
ER-4
czy ktos może podacoznaczenia do tych błedóf.....
pozdro....
:mrgreen:
#2 OFFLINE
Napisany 13 lipca 2006 - 23:10
"Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi"
Winston Churchill
#3 OFFLINE
Napisany 14 lipca 2006 - 17:46
radyjko mam takie symbole
DELCO ELECTRONICS CDR 500
po wymontowaniu chciałem dotrzec do lasera bo może brudny ale się załamałem ile tam jest mechanizmów...
wiec dałem na razie skokój... radio chula nieźle....
ale zaczyna mi brakowac prawdziwej muzy z płyty..........
pozdro....
:mrgreen:
#4 OFFLINE
Napisany 26 lipca 2006 - 20:59
tylko spirytus i wacik
blad ktory ci wyswietla wynika pewnie z tego ze nie moze odczytac plyty
#5 OFFLINE
Napisany 26 lipca 2006 - 21:27
#6 OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2006 - 16:00
z tego co mi wiadomo z www.elektroda.pl - i tam zadawaj pytania dotyczącego problemu - to DELCO jest praktycznie nieserwisowalne....;(
co do czyszczenia lasera - faktycznie plyty czyszczace nic nie daja. Przynajmniej tak wynika z mojej praktyki i opinii innych. A czyscimy laser nie spirytusikiem, ale alkoholem izopropylowym. Spirytus potrafi zostawic mikrozacieki i bedzie kicha.
pozdr., mrozek
#7 OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2006 - 16:01
z tego co mi wiadomo z www.elektroda.pl - i tam zadawaj pytania dotyczącego problemu - to DELCO jest praktycznie nieserwisowalne....;(
co do czyszczenia lasera - faktycznie plyty czyszczace nic nie daja. Przynajmniej tak wynika z mojej praktyki i opinii innych. A czyscimy laser nie spirytusikiem, ale alkoholem izopropylowym. Spirytus potrafi zostawic mikrozacieki i bedzie kicha.
pozdr., mrozek
#8 OFFLINE
Napisany 08 sierpnia 2006 - 22:16
przedmuchane dopieszczone i ...
NIC Z TEGO
prawdopodognie laser się spirniczył....
jest tam podobno rególacja tego lasera kolega ma mi pomóc.....
i tak nie dizała więc cóż może pamagit.....
pozdr....
fakt jest taki ze mam płyty nagrywane w pierwszej chwili myślałem ża zabezpieczone.....
........
ale nie czyta równiez tych fabrycznych....
więc coś jest nie tak....
pozdro...
:mrgreen:
#9 OFFLINE
Napisany 10 sierpnia 2006 - 19:24
#10 OFFLINE
Napisany 10 sierpnia 2006 - 20:52
Rozmawiałem z kims kto chciał zebym wytłumaczył jak to zrobic i niepamietam z kim wiec zakładam nowy temat.
Dotyczy napewno omegi z immobilaizerem w pilocie (chyba do 96r) ale w nowszych wrazie awarii immobilaizera tez mozna zaryzykowac-zawsze mozemy ponownie złączyc kabel
Cała sprawa polega na tym zeby odciac kabel komunikacji miedzu 2 puszkami immobilaizera wtedy puszki głupieja i rozłaczaja immobilaizer -chociuaz dioda napadu bedzie sie świecic cały czas to immobilaizer bedzie odciety. Jezeli komus czasami szwankuje pilot to moze załozyc sobie gdzies przełącznik i wrazie potrzeby wł czy wył przełącznikiem.
Wiec Do immobilaizera sa 2 puszki:
1- pod nogami pasażera po prawej stronie pod trójkątnym plastikiem(puszka z szarego plastiku)
2- Mniejwiecej pod schowkiem-moja niebyła przykrecona wiec niewiem gdzie jest mocowana ale kabli daleko niestarczy wiec napewno po wyjeciu schowka pasażera ja znajdziecie. Ta puszka jest aluminiowa o wymiarach mniejwiecej 12cm/10cm/2-3cm
Trzeba znaleść puszke nr 2 i odciać brązowy kabel (trzymajac puszke naklejkami do siebie w 1 rzedzie drugi od lewej .
dodaje zdjecia:
#11 OFFLINE
Napisany 10 sierpnia 2006 - 22:13
dzieki jak cos znajdziesz to daj znac....
:mrgreen:
pozdro....