Witam.
Wymieniłem w weekend parownik klimatyzacji, da się bez odsuwania deski. Trzeba zdemontować kolumnę kierownicy, plastik nawiewu na nogi zdjąć i odkręcić wszystkie pedały. Przeszkadza też ten biały plastik, który trzyma tapicerkę. Nie wiem jak się go odkręca, trochę się z nim mocowałem i ułamałem, ale w zasadzie w niczym to nie przeszkadza.
Jedna śruba od kolumny kierowniczej jest zaokrąglona pewnie po to żeby przy tym nie grzebać. Rozwierciłem ją i zastąpiłem standardową.
Dostęp do parownika jest ciężki, ciężko wychodzi i wchodzi, ale da się.
Dłubałem przy samochodzie cały dzień, szlag mnie mało nie trafił, ale komuś sprawniejszemu z odrobiną smykałki powinno pójść zdecydowanie szybciej.
Na dzień dzisiejszy mam mocne postanowienie, że już nigdy nie będę się pchał w żadne większe naprawy.
Jeden problem po złożeniu wszystkiego do kupy się pojawił: pedał hamulca jest za nisko względem czujnika od świateł stopu i go nie dotyka, lub czujnik jakimś cudem się wsunął bardziej niż powinien i światła hamowania świecą się na stałe. Problem rozwiązałem opaską zaciskową na pedale żeby go "podwyższyć", ale delikatnie mówiąc to dziadowskie rozwiązanie. Brakuje dosłownie 2mm. To się jakoś reguluje? Pedału przecież nie da się raczej inaczej zamontować. Co mogłem schrzanić? Podobnie rzecz ma się z pedałem sprzęgła i jego czujnikiem - też go nie dotyka, ale ten czujnik chyba tylko od tempomatu jest, którego i tak nie mam, więc nie przeszkadza.
W razie pytań służę pomocą, ale szybko, bo staram się ten fatalny dzień wyprzeć z pamięci.
Pozdrawiam: Tomek
Edytowany przez tymoon, 17 lipca 2017 - 08:38.