lpg wyłączyłem przyciskiem w kabinie, a potem odłączyłem aku na kilka minut i jeździłem tydzień na Pb
listwę wtryskową podmieniłem razem z regulatorem od 2.5 ale jest identyczna jak do 2.6
bardzo dziwnie to wszystko wygląda, zapalam auto po nocy i muszę kręcić ok 10 sek, podczas kręcenia nie załapuję na żaden cylinder, po tym kręceniu zapali i zaraz po zgaszeniu i ponownym przekręceniu zapala na tknięcie, zauważyłem też, że jak już zapali to po jakimś czasie stania trzeba kręcić już troszkę dłużej, może czujnik położenia wału albo ....... hmmmmm
miałem kilka 6 omeg z różnymi silnikami, praktycznie bezawaryjna była 2.0 8V aczkolwiek "nie jechała", 2.5 i 3.0 jakieś drobnostki, a ta ostatnia 2.6 to ciągle coś, masakra, kolega też ma 2.6 i to samo, jakieś błędy katalizatorów ( były 2 katy było dobrze teraz 4, szkoda, że nie 6 ), wypadania zapłonów, świece specjalne musi mieć itd. im młodszy rocznik tym gorzej.
jak moją kupiłem w niemczech 3 lata temu to miała przejechane 180 tys km z ksiązką serwisową i TUV niemieckimi, teraz mam 240, a od ok 200 co chwilę jakieś problemy......
kończy mi się cierpliwość i będę musiał się z nią rozstać
Edytowany przez port2000, 27 sierpnia 2016 - 01:35.