Zlot ilościowo jak spot...
Drogo jak wakacje za granicą...
Życie regionalne is dead...
A Omega jest still alive ...

Może za dużo kolesiostwa ?
Może za dużo polityki w klubie miłośników ?
Może za dużo chojrakowania nowych przed osobami które ten za***isty klub stworzyli ?
Kiedyś klub/forum tętniły życiem a teraz ? Co to jest ? To są zgliszcza dobrego motoryzacyjnego fan klubu niestety...
Da się to jeszcze uratować czy ważniejsze jest kozakowanie ?
Koniec.
Podejrzewam że ktoś może mnie chcieć za takiego posta/temat wydalić z forum.... drogi żółtozielony... zanim to zrobisz DAJ MI CHOĆ CHWILE CZASU BY POCZYTAĆ WYPOWIEDZI.
Pozdrawiam
Były klubowicz