Mechaniki!!!
#1 OFFLINE
Napisany 12 kwietnia 2013 - 23:51
#2 OFFLINE
Napisany 13 kwietnia 2013 - 00:29
Może poprzedni właściciel samemu to robił, aby szybko puścic auto następcy.
Widać że kiepsko sprawdzałeś auto przed kupnem;)
#3 OFFLINE
Napisany 13 kwietnia 2013 - 08:37
A skad wiesz że to mechaniora wina.
Może poprzedni właściciel samemu to robił, aby szybko puścic auto następcy.
Widać że kiepsko sprawdzałeś auto przed kupnem;)
Pewnie powinieneś zrzucić koła - wszystkie 4 rozebrać hamulce i sprawdzić. Do tego zdjąć głowicę miskę olejową i na co najmniej 2 stacje diagnostyczne pojechać co by mieć w miarę obiektywny pogląd na stan auta
#4 OFFLINE
Napisany 13 kwietnia 2013 - 08:52
Jestem podobnego zdania. Nikt nie każe rozbierać całego auta po zakupie ale sprawdzenie hamulców to wydaje mi się sprawa podstawowa. Jak dla mnie jest to obowiązkowy pakiet startowy.Widać że kiepsko sprawdzałeś auto przed kupnem
Miejmy nadzieję ze kolega innego druciarskiego patentu już w aucie nie znajdzie.
A skoro przy tym jesteśmy to już się spotkałem kiedyś z czymś podobnym. W punto pod zacisk hamulcowy ktoś podłożył po dwie podkładki takie zwykłe żeby odsunąć zacisk bo z innej wersji silnikowej był.
A wieczorem wrzucę fotkę kolejnego super patentu. Akurat na warsztacie mam Mercedesa 204 z całkiem niezłym patentem, również na układzie hamulcowym:D
#5 OFFLINE
Napisany 13 kwietnia 2013 - 19:48
Nikt tego nie karze robic ale sprawdzic układ hamulcowy i jezdny to nie jest problem, chyba że dla ciebie.Pewnie powinieneś zrzucić koła - wszystkie 4 rozebrać hamulce i sprawdzić. Do tego zdjąć głowicę miskę olejową i na co najmniej 2 stacje diagnostyczne pojechać co by mieć w miarę obiektywny pogląd na stan auta
#6 OFFLINE
Napisany 13 kwietnia 2013 - 21:55
#7 OFFLINE
Napisany 14 kwietnia 2013 - 17:02
#8 OFFLINE
Napisany 14 kwietnia 2013 - 18:15
w PL się nie dziwię, jak przytargałem swoje to nie było żadnych takich niespodzianek, już druga omega z Belgii i każdy krzywił się że przepłaciłem, ale z perspektywy czasu zmienili zdanie jak auto jeździ i trzyma sie i trzyma
z Belgi też można sie spodziewać rożnych "udoskonaleń" naprawiam takie auta i czasem wygląda to identycznie jak w Polsce dopiero auto z Niemiec gdzie badania technicznie są strasznie restrykcyjne może zapewnić nam pewność ale zawsze trzeba sprawdzać chociaż by podjechać na stację diagnostyczną u mnie na stacji sprawdzenie kosztuje 30zł......
#9 OFFLINE
Napisany 24 kwietnia 2013 - 21:45
#10 OFFLINE
Napisany 25 kwietnia 2013 - 09:59
A wieczorem wrzucę fotkę kolejnego super patentu.
A na biegunie gdzie dzień ma pół roku i wieczór za kilka miesięcy ?
#11 OFFLINE
Napisany 13 lipca 2013 - 10:26
Kupowałem auto lancia thesis 3.2 v6 z 2005 roku i było świeżo po remoncie silnika. Ledwo dotarte. Na wszystko faktury ładnie pięknie, zrobiłem 2 tyś km i zaczeła pukać panewka. Silnik z auta, obróciło 5 panewek, spojrzałem na filtr oleju, spojrzałem na oznaczenia i jak się okazało był założony filtr od grade punto o silniku 1.2 Filtr mniejszy, o mniejszej przezierności, na obrotach jałowych dobra dawke oleju przepuszczał, niestety nie wytrzymał 6 tysięcy obrotów Co za partactwo to pojęcia nie mam. Dodatkowo z głowicy zdrapywałem sylikon sanitarny ( TAK DO KIBLI ) bo debil jakiś uszczelke sobie przymocował na tym, żeby mu się nie przesuneła czy co. Jestem 12 kafli w tył, bo sam wał nominalny mnie kosztował z Włoch 5,5k o tyle szczęście, że wygrałem sprawe w sądzie i dostałem wszystko co na fakturach, jednak za robocizne już musiałem ze swoich 1,5k,ale to można przeboleć. Ale te nerwy wrrrrrrrrrrr....
#12 OFFLINE
Napisany 13 lipca 2013 - 10:49
To są te same filtry.Lancia ,Alfa i Fiat mają ten sam filtr.Też dam upust swoim emocjom mimo, że już troche czasu mineło od tego wydarzenia i od ostatniego postu
Kupowałem auto lancia thesis 3.2 v6 z 2005 roku i było świeżo po remoncie silnika. Ledwo dotarte. Na wszystko faktury ładnie pięknie, zrobiłem 2 tyś km i zaczeła pukać panewka. Silnik z auta, obróciło 5 panewek, spojrzałem na filtr oleju, spojrzałem na oznaczenia i jak się okazało był założony filtr od grade punto o silniku 1.2 Filtr mniejszy, o mniejszej przezierności, na obrotach jałowych dobra dawke oleju przepuszczał, niestety nie wytrzymał 6 tysięcy obrotów Co za partactwo to pojęcia nie mam. Dodatkowo z głowicy zdrapywałem sylikon sanitarny ( TAK DO KIBLI ) bo debil jakiś uszczelke sobie przymocował na tym, żeby mu się nie przesuneła czy co. Jestem 12 kafli w tył, bo sam wał nominalny mnie kosztował z Włoch 5,5k o tyle szczęście, że wygrałem sprawe w sądzie i dostałem wszystko co na fakturach, jednak za robocizne już musiałem ze swoich 1,5k,ale to można przeboleć. Ale te nerwy wrrrrrrrrrrr....
Tak samo jak Twoja Omega ma filtr z Corsy i Astry i wielu innych marek.
Jakby była to prawda to co druga Omega V6 była by zatarta bo ma filtr od Corsy 1.0
#13 OFFLINE
Napisany 13 lipca 2013 - 11:14
#14 OFFLINE
Napisany 14 lipca 2013 - 15:37
lancia 3,3 V6
http://www.arwit.pl/...kod=LS296&tab=1
Nawet do seicento pasuje 54 km
cos nie wierze w ta diagnoze
w linkach jest zastosowanie Purfluxa LS296:masakra:
#15 OFFLINE
Napisany 14 lipca 2013 - 18:57
#16 OFFLINE
Napisany 14 lipca 2013 - 22:39
#17 OFFLINE
Napisany 15 lipca 2013 - 11:30
Prędzej te resztki sylikonu sanitarnego były przyczyną braku smarowania na panewkach,bo dostały się do kanału olejowego,niż sam filtr oleju.Jak filtr ma małą przepustowość,lub jest zatkany,to olej idzie przez zawór obejściowy.Mechanik,który użył sylikonu na uszczelkę głowicy,pomylił silnik z umywalką i tyle.
A jak może dostać ci sie ten cały silijon sanitarny na panewki przecież jest cisnieniowy filtr oleju nierozumiem
Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
#18 OFFLINE
Napisany 15 lipca 2013 - 17:29
podam Wam numery filtra oleju jaki jest obecny i jaki był założony
wystarczą fotki
Urbino 18
Powszechnie wiadomo że coś jest niemożliwe do zrobienia, aż przyjdzie ktoś kto nie wie że to jest niemożliwe i to zrobi
Nie pij za kierownicą, stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz.