Skradziono auto
#1 OFFLINE
Napisany 10 stycznia 2013 - 23:12
Ale założyłem nowy, tylko o tym jak giną auta...
Amatorów cudzej własności nie toleruję...
Spotkałem się dziś z takim czymś... nieciekawa sprawa a i przestroga dla innych...
http://www.bmw-sport...p?f=10&t=124934
Szczerze współczuję właścicielowi...
Może jakoś uda się pomóc...
ZWYKŁY KLUBOWICZ
#2 OFFLINE
Napisany 11 stycznia 2013 - 12:35
Ja jakiś czas temu szedłem rano do auta. Była godzina około 5:50 ( prawie 6:00)
Dochodzę do samochodu i widzę jak jakiś koleś siedzi przy moim aucie i kręci śruby od Kół Alu
Pytam kolesia czy coś zgubił. Na to On że koło zmienia. Jak narobiłem awantury to zwiał.
Niestety Nasza Władza nie znalazła klienta. A podejrzewam że gdybym kilka minut później wyszedł to miałbym auto na kołkach...
I tak sądzę że powinno się ręce obcinać przy du... to by może się spokojniej zrobiło.
#3 OFFLINE
Napisany 11 stycznia 2013 - 13:43
#4 OFFLINE
Napisany 11 stycznia 2013 - 14:18
Nie wiem jak w tych czasach można kupować drogie auto na takich warunkach
#5 OFFLINE
Napisany 11 stycznia 2013 - 14:24
#6 OFFLINE
Napisany 12 stycznia 2013 - 10:11
Bezczelność złodziei nie zna granic.
Ja jakiś czas temu szedłem rano do auta. Była godzina około 5:50 ( prawie 6:00)
Dochodzę do samochodu i widzę jak jakiś koleś siedzi przy moim aucie i kręci śruby od Kół Alu
Pytam kolesia czy coś zgubił. Na to On że koło zmienia. Jak narobiłem awantury to zwiał.
Niestety Nasza Władza nie znalazła klienta. A podejrzewam że gdybym kilka minut później wyszedł to miałbym auto na kołkach...
I tak sądzę że powinno się ręce obcinać przy du... to by może się spokojniej zrobiło.
Ty to Mariusz masz przygody z Omegami ha ha..mógłbyś książkę napisać...u mnie na wichurze pod domem gościu zaprzyjazniał się z moimi dyszami spryskiwaczy ksenonów...a nie wiedział że to moje auto ale przypadkiem koleś go widział i zaproponował mu żeby tego nie robił...
#7 OFFLINE
#8 OFFLINE
Napisany 12 stycznia 2013 - 14:23
Ktoś po prostu znalazł ładne zdjęcia na googlach i wystawił do swojego wałka.
Nie ma szans na odnalezienie auta.
Kilka lat temu wujkowi zajumali paska b5 po lifie z garażu i kilka domów dalej a3.
Akcja była tak sprawna że auta skradziono o koło 2 w nocy z niedzieli na poniedziałek a policja złapała złodzieji we wtorek nad ranem w dziupli w Aleksandrii kolo czestochowy. Jednak aut już nie było.
Żeby było śmieszniej policja od kilku tygodni ich obserwowała. Mimo niemal nieustannej obserwacji udało im się ukraść 2 auta:masakra:
Pasek nie miał AC bo wujek stwierdził jak go kupił że szkoda kasy a audik nie był zarejestrowany nawet bo był u handlarza na placu.
#9 OFFLINE
Napisany 12 stycznia 2013 - 14:35
Oj tam, oj tamMimo niemal nieustannej obserwacji udało im się ukraść 2 auta
#10 OFFLINE
Napisany 12 stycznia 2013 - 16:44
Bezczelność złodziei nie zna granic.
Ja jakiś czas temu szedłem rano do auta. Była godzina około 5:50 ( prawie 6:00)
Dochodzę do samochodu i widzę jak jakiś koleś siedzi przy moim aucie i kręci śruby od Kół Alu
Pytam kolesia czy coś zgubił. Na to On że koło zmienia. Jak narobiłem awantury to zwiał.
Niestety Nasza Władza nie znalazła klienta. A podejrzewam że gdybym kilka minut później wyszedł to miałbym auto na kołkach...
I tak sądzę że powinno się ręce obcinać przy du... to by może się spokojniej zrobiło.
jaka bezczelność.... zawód taki...