Rodziców mojej dziewczyny spotkało w nocy niemiłe zdarzenie. Padający grad uszkodził ich auto. Wgniotki są na każdym elemencie (maska, dach, klapa, 4x drzwi, słupki, tylne błotniki).
Jest ubezpieczenie AC. Na jaką wypłatę można liczyć ?
Czy ubezpieczalnia powinna liczyć np. wymianę dachu, i innych elementów uszkodzonych?
Nie ma mowy oczywiście o szpachlowaniu całego (bezwypadkowego do tej pory) auta a wyczytałem w necie, że ludziom tak włąśnie liczą .
W necie znalazłem podobne problemy ( mało jest informacji) i wypłaty były ok. 2000zł.
Nie oszukujmy się, bo za taką kasę nie naprawi się auta po takiej niespodziance nawet u Henia w garażu
Auto klasy średniej 2006 r.
Macie jakieś doświadczenia?
0
Auto z AC po gradobiciu. Jak ugryźć temat?
Rozpoczęte przez
andzg
, 06 lip 2012, 19:20
8 odpowiedzi na ten temat
#1 OFFLINE
Napisany 06 lipca 2012 - 19:20
#2 OFFLINE
#3 OFFLINE
Napisany 06 lipca 2012 - 21:35
Kolega posiadający Hondę City z 2009 po zniszczeniu przez grad zgłosił do PZU, a tam orzeczono szkodę całkowitą. Zwrócili zgodnie z umową, po czym dołożył i kupił kolejne nowe auto.
#4 OFFLINE
Napisany 07 lipca 2012 - 00:08
Tak. Ale nie wiadomo gdzie kolega ma.
PZU jest drogie ale nie robią problematyki.
PZU jest drogie ale nie robią problematyki.
#5 OFFLINE
Napisany 07 lipca 2012 - 09:31
Prawie wszędzie można sie wykłucić i w razie co pisac odwołanie . Z tego co piszesz to raczej napewno będzie szkoda całkowita.Ale jak narazie zgłoście szkodę to podstawa.
#6 OFFLINE
Napisany 07 lipca 2012 - 14:07
szkoda oczywiście zgłoszona. Oględziny w poniedziałek. Ciekawe co tam rzeczoznawca wymyśli.
#7 OFFLINE
Napisany 11 lipca 2012 - 10:30
Ubezpieczalnia zaproponowała 5200zł
Kwota jest wystarczająca na naprawę ok. 100 wgniotek, więc żadnych odwołań itp. nie będzie.
Kwota jest wystarczająca na naprawę ok. 100 wgniotek, więc żadnych odwołań itp. nie będzie.
#8 OFFLINE
Napisany 17 lipca 2012 - 05:58
Jeżeli to Cie satysfakcjonuje to ok .Swoja drogą nie powinni robic wyceny od ilości wgniotek tylko od ilosci elementów uszkodzonych i ich indywidualnej pracochłonności przy naprawie.Najlepiej jechać do warsztatu i zapytać ile wezmą bo to co proponuje ubezpieczalnia i to ile życzy sobie warsztat to dwie różne sprawy.
#9 OFFLINE
Napisany 17 lipca 2012 - 07:58
Wycena nie była przeprowadzona w oparciu o ilość wgniotek.
Naprawa w profesjonalnych warsztatach zajmujących się naprawami bez lakierowania za całe auto to 3500- 4500zł, więc na naprawę wystarczy.
Naprawa w profesjonalnych warsztatach zajmujących się naprawami bez lakierowania za całe auto to 3500- 4500zł, więc na naprawę wystarczy.