Samo to jeszcze jest niczym w porównaniu z tym że przez ostatnich 12 okrążeń odpierał ataki Massy. :bigok:
Dokładnie. Szczególnie, że to prawie tak jakby Omegą 2.0 uciekać przed MV6... :mrgreen:
Napisany 09 lipca 2007 - 19:24
Samo to jeszcze jest niczym w porównaniu z tym że przez ostatnich 12 okrążeń odpierał ataki Massy. :bigok:
Napisany 10 lipca 2007 - 12:13
Trafne porównanie :bigok:Dokładnie. Szczególnie, że to prawie tak jakby Omegą 2.0 uciekać przed MV6... :mrgreen:Samo to jeszcze jest niczym w porównaniu z tym że przez ostatnich 12 okrążeń odpierał ataki Massy. :bigok:
Napisany 22 lipca 2007 - 18:50
Napisany 22 lipca 2007 - 19:27
Napisany 25 lipca 2007 - 13:33
Napisany 26 lipca 2007 - 13:09
Napisany 26 lipca 2007 - 13:16
Przecież Robert ma za sobą dopiero kilka wyścigów w F1. Przecież nikt rozsądny nie postawi wszystkiego na żółtodzioba.przypadek nie ale jak dla mnie Kubice albo przesladuje jakies fatum albo poprostu team go lekceważy i stawia go zawsze na 2 miejscu.
Napisany 26 lipca 2007 - 14:34
A co powiecie jak by przeszedł do Renault...w sumie mają dobre bolidy lecz kiepskich kierowców aktualnie, choć najlepiej aby wyrzucili Heidfielda a Robert jako lider teamu...
Napisany 28 lipca 2007 - 19:28
Napisany 29 lipca 2007 - 18:55
Zastanawia mnie tylko jedno czy aby nasz pan Robert nie zapomina troszeczkę o nas kibicach po ostatnim wyścigu w Niemczech nie usłyszałem od niego w żadnej z jego wypowiedzi podzieńkowań dla kibiców o trochę polskich kibiców jednak na każdym wyścigu jest myślę że jest to wypadek przy pracy .
Napisany 05 sierpnia 2007 - 11:40
eee tam nie przesadzaj - Robert się dopiero uczy a szwab już dawno powinien wygrywać przecież to jego 6 sezon a może 7 - przyjdzie poraI znow szwabowi poszlo lepiej. Ehhhhhhh.........
Napisany 05 sierpnia 2007 - 17:34
eee tam nie przesadzaj - Robert się dopiero uczy a szwab już dawno powinien wygrywać przecież to jego 6 sezon a może 7 - przyjdzie poraI znow szwabowi poszlo lepiej. Ehhhhhhh.........
Napisany 06 sierpnia 2007 - 12:56
Napisany 06 sierpnia 2007 - 21:32