Niespodziewany spot 24 lub 25 luty 2011 Kędzierzyn
#1 OFFLINE
Napisany 23 lutego 2011 - 10:09
#2 OFFLINE
Napisany 23 lutego 2011 - 10:12
#3 OFFLINE
#4 OFFLINE
Napisany 23 lutego 2011 - 10:18
#5 OFFLINE
Napisany 23 lutego 2011 - 10:31
#6 OFFLINE
Napisany 23 lutego 2011 - 10:36
#7 OFFLINE
Napisany 23 lutego 2011 - 10:40
#8 OFFLINE
Napisany 23 lutego 2011 - 10:42
1. Daktyl
2. Mario Lu (mogę czekać na was od 188)
3.
4.
5.
#9 OFFLINE
Napisany 23 lutego 2011 - 19:46
1. Daktyl
2. Mario Lu (mogę czekać na was od 188)
3. hans161 (trosze się spóźnię ) chyba ze nie dojadę do 20 tej to dam znać
4.
5.
#10 OFFLINE
Napisany 24 lutego 2011 - 10:09
1. Daktyl
2. Mario Lu (mogę czekać na was od 188)
3. hans161 (trosze się spóźnię ) chyba ze nie dojadę do 20 tej to dam znać
4. Kaskader (nie obiecuję na 100% bo do 19 pracuję ale postaram się być.Jak się uda to nie wcześniej jak 20)
5.
Jak?? => Tak!!
#11 OFFLINE
#12 OFFLINE
Napisany 24 lutego 2011 - 20:13
akurat kończę pracę o 19 więc prosto z roboty wale tamBędę czekał w mc-dolcu w Kędzierzynie od 19
#13 OFFLINE
Napisany 24 lutego 2011 - 20:33
1. Daktyl
2. Mario Lu (mogę czekać na was od 188)
3. hans161 (trosze się spóźnię ) chyba ze nie dojadę do 20 tej to dam znać
4. Kaskader (nie obiecuję na 100% bo do 19 pracuję ale postaram się być.Jak się uda to nie wcześniej jak 20)
5. radza ( chciałbym się z Wami spotkać myślę, że dam radę podjechać około 18.30-19)
ps. Może spotkamy się gdzieś w Krapkowicach?? http://maps.google.p...ved=0CB4QnwIwAQ
Będę czekał w mc-dolcu w Kędzierzynie od 19
Właśnie doczytałem:D:D:D
#14 OFFLINE
#15 OFFLINE
Napisany 25 lutego 2011 - 13:40
Obecnie urzęduję w woj. lubuskim więc mnie nie będzie
Z tego co wiem Daktyl wczoraj też gonił zaprzęgiem przez lubuskie aż na szczecin i coś mi mówił że chyba nie będzie go na spocie.. Ale nie chcę się wypowiadać w jego imieniu
#16 OFFLINE
Napisany 25 lutego 2011 - 17:35
#17 OFFLINE
Napisany 26 lutego 2011 - 06:53
#18 OFFLINE
Napisany 26 lutego 2011 - 08:06
A no cóż... Nie udało mi się dojechać na spota, mimo iż się starałem. Szeryf pogonoł mnie na Szczecin, a potem jeszcze na Świnoujście no i niestety...
Następnym razem się uda.