Pękniety tylny amortyzator i odszkodowanie???
#1 OFFLINE
Napisany 09 kwietnia 2007 - 19:16
Delikatnie wyjaśniłem że lewy jest ok a z prawego zsuneła się osłona goleni i dla tego jest grubszy. Jutro mam dzwonić na kiedy mam wyznaczony termin oględzin . Mam nadzieje że rzeczoznawca będzie jakiś normalny.
Dam znać jak sprawa się zakończyła
#2 OFFLINE
Napisany 09 kwietnia 2007 - 20:56
Zgłosiłem dzisiaj do MPK uszkodzenie pojazdu podczas przjeżdzania przez przejazd tramwajowy. Przyjechało 3 specjalistów jak powinien wyglądać równy przejazd zrobili fotki ja tak samo co by nagle przejazd "sam po fakcie się nie wyrównał"oczywiście opinie co do przyczyny całe mnóstwo jeden nawet padł na cycuchy ogląda kluske od spodu i stwierdza że mam 2 różne amorki jeden chudy drugi gruby !!
Delikatnie wyjaśniłem że lewy jest ok a z prawego zsuneła się osłona goleni i dla tego jest grubszy. Jutro mam dzwonić na kiedy mam wyznaczony termin oględzin . Mam nadzieje że rzeczoznawca będzie jakiś normalny.
Dam znać jak sprawa się zakończyła
ja z miastem prawie rok walczylem i odzyskalem 50% tego co chcialem.
pomoglo to ze wezwalem policje na miesce zdarzenia - inaczej olali by mnie i tyle
#3 OFFLINE
Napisany 10 kwietnia 2007 - 07:01