pewnie ze sola sypia. naokolo slona woda - odparowuje i maja nadmiar soli:). przy +2 tez mozna sypac jak za duzo. u nas po tygodniu opadow ciagle mowia, ze zima zaskoczyla drogowcow :Da tutaj troszke szybciej reaguja, czasami przed czasem:jump:
0
opady sniegu na Wyspach
Rozpoczęte przez
serek
, 18 gru 2009, 00:21
27 odpowiedzi na ten temat
#21 OFFLINE
Napisany 20 grudnia 2009 - 04:33
#22 OFFLINE
Napisany 02 stycznia 2010 - 09:28
Witam w nowy roku
W Doncaster zima powrocila -4 sniegu nie za duzo ale bialo
[ATTACH]4403[/ATTACH]
W Doncaster zima powrocila -4 sniegu nie za duzo ale bialo
[ATTACH]4403[/ATTACH]
#23 OFFLINE
Napisany 03 stycznia 2010 - 14:29
a u nas nie chce poproszyc sniegiem tylko ciagle sie waha temperatura +3 w dzien - 2 w nocy
#24 OFFLINE
Napisany 08 stycznia 2010 - 15:18
Ja wiem tylko tyle co jestem w UK od 3 dni, ale w Basingstoke wszystko zasypane.
Jezeli chodzi o kleske to nie jest tak, ze oni sie boja tylko jak "nie dojada" to maja wolne i to platne wiec po co sie wysilac? Czesci sie chce przychodzic a reszta u nas ma tydzien wolnego i teoretycznie pracuje z domu.
Nie jest tez tak do konca, ze oni nie umieja jezdzic, bo porownajcie warunki - w UK wiekszosc aut ma kazda inna opone, do tego najczesciej chinskie tandety i to czesto prawie lyse (road legal). plugow, odsniezarek czy sypania nie widzialem a na drogach z 2-3 pasow zostaly 2 sciezki wyjezdzone od opon, a miedzy nimi zamarzajaca breja. I co? Widzicie stluczki czy auta w rowach jak jest to kazdej zimy w Polsce? Jak jest wypadek to od razu jest w wiadomosciach, a w Polsce jak popadal snieg w niby przygotowanej w Warszawie to byla tragedia, pelno wypadkow, stluczek i paraliz.
Sam myslalem nad zimowkami, ale pewnie i tak niedlugo sprzedam auto wiec szkoda pieniedzy, ale mam postanowienie noworoczne, ze jedno auto potrzymam min rok wiec moze na przyszly rok sobie fundne
Jezeli chodzi o kleske to nie jest tak, ze oni sie boja tylko jak "nie dojada" to maja wolne i to platne wiec po co sie wysilac? Czesci sie chce przychodzic a reszta u nas ma tydzien wolnego i teoretycznie pracuje z domu.
Nie jest tez tak do konca, ze oni nie umieja jezdzic, bo porownajcie warunki - w UK wiekszosc aut ma kazda inna opone, do tego najczesciej chinskie tandety i to czesto prawie lyse (road legal). plugow, odsniezarek czy sypania nie widzialem a na drogach z 2-3 pasow zostaly 2 sciezki wyjezdzone od opon, a miedzy nimi zamarzajaca breja. I co? Widzicie stluczki czy auta w rowach jak jest to kazdej zimy w Polsce? Jak jest wypadek to od razu jest w wiadomosciach, a w Polsce jak popadal snieg w niby przygotowanej w Warszawie to byla tragedia, pelno wypadkow, stluczek i paraliz.
Sam myslalem nad zimowkami, ale pewnie i tak niedlugo sprzedam auto wiec szkoda pieniedzy, ale mam postanowienie noworoczne, ze jedno auto potrzymam min rok wiec moze na przyszly rok sobie fundne
#25 OFFLINE
Napisany 10 stycznia 2010 - 01:11
a ja dzisiaj bylem kolo Liverpoolu droga a580 niby 2 pasy, ale tylko jeden nadajacy sie do jazdy.... jechalem ciezarowka i koles probowal mnie wyprzedzic i zrezygnowal bo snieg mial na wysokosci zderzaka
#26 OFFLINE
Napisany 21 stycznia 2010 - 12:51
ja mam magiczna wajche obok lewarka biegow zapinam ja do przodu i niech sobie snieg pada i tak pojade:tank:
#27 OFFLINE
Napisany 21 stycznia 2010 - 15:11
Ja ja tak trochę z innej perspektywy patrzę na Wasze otoczenie to pękam ze śmiechu
U mnie przy -25 i metrze śniegu wszystko funkcjonuje normalnie
U mnie przy -25 i metrze śniegu wszystko funkcjonuje normalnie
#28 OFFLINE
Napisany 21 stycznia 2010 - 16:47
Ja ja tak trochę z innej perspektywy patrzę na Wasze otoczenie to pękam ze śmiechu
U mnie przy -25 i metrze śniegu wszystko funkcjonuje normalnie
Jak wezmiesz pod uwage, ze tu nikt nie ma zimowek, kazda opona jest chinska i wielu ma prawie lyse oraz fakt, ze wielu ludzi jezdzi i nie ma po 5-10 zabitych co weekend to przestaje byc smieszne