straty na pierwszy rzut oka:
- lewy błotnik;
- prawy błotnik;
- prawa lampa;
- prawa hokejka;
- zderzak lekko krzywo wisi;
- samochód zaczęło ściągać na prawo;
- słychać lekkie piszczenie w lewym przednim kole;
ogólnie bez ofiar.. chociaż trochę mnie kark bolał i żebra.. pojechałem do lekarza i jakieś coś tam silne przeciwbólowe oraz jakaś maść przeciwbólowa oraz kołnierz ortopedyczny..
Oczywiście na miejscu wezwałem policję, orzeczona wina tego chłopaczka..
Najważniejsze, że ofiar nie było.. zobaczymy co będzie jutro, bo muszę odebrać notatkę ze zdarzenia z komendy policji oraz zgłosić fakt to firmy Genrali (tam sprawca miał OC)..
Zobaczymy jak to się zakończy.. ogólnie to się trochę spijam :pije: