Do kolegów co mają problem z odpalaniem silnika.
#1 OFFLINE
Napisany 08 października 2006 - 17:37
Czy ktoś z kolegów co mają problem z odpalaniem auta po nocnym postoju , zmieniał sondy lambda, jak tak to jaki jest efekt. Mam podejrzenia że sonda jest winna za trudne odpalanie po nocnym postoju. Tak sobie wykalkulowałem.
#2 OFFLINE
Napisany 08 października 2006 - 18:21
Rzecz w tym, że sonda lambda wnajlepszym wypadku zaczyna pracować po 20 - 30 sekundach od uruchomienia silnika - po takim okresie następuje nagrzanie grzałki sondy.
Do samego uruchomienia silnika sonda lambda nie jest więc potrzebna.
Moja Kluska jest ze Szwajcarii!
#3 OFFLINE
Napisany 08 października 2006 - 18:31
Mnie to już zaczyna denerwować, teraz odpalam długo ,a co będzie w zimie przy - 18 rano chyba akumulator padnie, nawet nowy.
#4 OFFLINE
Napisany 08 października 2006 - 18:32
To rzeczywiście niemożliwe.Ale to chyba nie możliwe ...
#5 OFFLINE
Napisany 08 października 2006 - 18:40
Witaj w klubie :mrgreen:Mnie to już zaczyna denerwować, teraz odpalam długo ,a co będzie w zimie przy - 18
A tak poważnie to u mnie chwilowo pali na dotyk, ale wiem - po TECH-u - że mam walnięty czujnik temperatury silnika, a dokładniej chyba coś z "drutami". Co jakiś czas wydłużone odpalanie wraca jak bumerang.
Zczytaj błędy, wtedy będziesz mógł podjąć jakieś kroki ...
Moja Kluska jest ze Szwajcarii!
#6 OFFLINE
Napisany 08 października 2006 - 18:47
Może napisać do Opla i się zapytać co to może być
#7 OFFLINE
Napisany 08 października 2006 - 18:58
Ale czasem pali na dotyk, stąd wnioskuję że to może być jakaś zaśniedziała złączka albo przerwa na kabelkach do czujnika - przy wolnej chwili muszę tam zaglądnąć.
Nie daje się ten błąd kasować, czyli nadal występuje.
Moja Kluska jest ze Szwajcarii!
#8 OFFLINE
Napisany 08 października 2006 - 19:14
dokładnie,czasem nawet odpali za pierwszym razem i przez sekunde,dwie chodzi jakby miał 3 cylindry,po przegazówce normalnie już obroty sie stabilizują czyli wychodzi na to że nie dostaje odpowiedniej ilości paliwa podczas rozruchu :roll:U mnie ma taki wpływ, że jak kręcę zimnym silnikiem to za pierwszym razem "nie łapie", dopiero za drugim albo i trzecim razem zapala (zafałszowanie temperatury dla ECU).
#9 OFFLINE
Napisany 08 października 2006 - 19:36
a wiecie może do czego służy czujnik HALLA ,
#10 OFFLINE
Napisany 08 października 2006 - 20:08
Z tego co pamietam to czujnik halla podaje sygnał o położeniu wału i należy do układu sterującego momentem zapłonu. Jak sie myle to mnie poprawcie. :mrgreen:Dokładnie jak u mnie z tymi objawami,
a wiecie może do czego służy czujnik HALLA ,
#11 OFFLINE
Napisany 08 października 2006 - 21:05
[center:646156a98e]NAS NIE DOGONIET[/center:646156a98e]
#12 OFFLINE
Napisany 09 października 2006 - 20:22
#13 OFFLINE
Napisany 09 października 2006 - 21:43
#14 OFFLINE
Napisany 10 października 2006 - 08:10
Ja też wymieniłem czujnik położenia wału korbowego i odpala na dotyk ;-) (do 3.0V6 kosztuje 312 lub 460 pln w ASO - są dwa - więcej na http://forum.omegakl...read.php?t=1056 ).Sprawdzcie te czujniki - dam sobie reke uciac ze to to...
#15 OFFLINE
Napisany 10 października 2006 - 14:14
Domyslam sie ,ze naprawde moze to miec cos wspolnego z czujnikiem temperatury, a dokladniej wlasnie z kablami.Ciezko to jednak zdiagnozowac.Obecnie pali bez problemu...
A tak poważnie to u mnie chwilowo pali na dotyk, ale wiem - po TECH-u - że mam walnięty czujnik temperatury silnika, a dokładniej chyba coś z "drutami".
podpowiedz gdzie ten czujnik sie znajduje, to tez chetnie zerkne.A moze juz zagladales??Ale czasem pali na dotyk, stąd wnioskuję że to może być jakaś zaśniedziała złączka albo przerwa na kabelkach do czujnika - przy wolnej chwili muszę tam zaglądnąć.
I jeszcze jedna prawidlowosc- u mnie objawy nasilaja sie gdy mam malo w baku paliwa, tak jakby woda sie skraplala...Czy u Was jest podobnie??U zagazowanych to pewnie benzy w baku za duzo nie ma wiec moze to o to chodzi??
#16 OFFLINE
Napisany 10 października 2006 - 17:30
tak se myśle że to może mieć coś wspólnego,wiadomo ja też mam gaz i utrzymuję stan między 10-20 litrów benz na wskażniku,a jak mało paliwa to reszta w baku powietrze.W wyniku różnicy temperatur z powietrza wytrąca się woda a że jest cięższa od benzin to osadza się na dnie a pompa bierze paliwo właśnie z tamtej okolicy,czyli jak odpalamy zimnego i woda na dnie jest nie wymieszana z benzin(oczywiście teoretycznie bo wiadomo że się nie mieszają) to po włączeniu zapłonu pompa właśnie pierwsze może pociągnąć tej wody i efekt taki że silnik tylko zabulgocze i zgaśnie.W ciągu dnia nie ma problemów bo woda nie odstoi się w krótkim czasie na dnie.Pytanie co zrobić aby nie zbierała się woda w baku...albo utrzymywać cały czas pełny stan(mówie o jeżdzie na gazie)albo wyczyścić co jakiś czas zbiornik,tylko jak to zrobić szybko,łatwo i przyjemnie i czy wogóle jest sposób oprócz demontażu(właśnie-czy ktoś to robił i czy trzeba sie dużo nakurw... przy tej operacji)I jeszcze jedna prawidlowosc- u mnie objawy nasilaja sie gdy mam malo w baku paliwa, tak jakby woda sie skraplala...Czy u Was jest podobnie??U zagazowanych to pewnie benzy w baku za duzo nie ma wiec moze to o to chodzi??
P.s to są oczywiście tylko domysły... :roll: :razz:
#17 OFFLINE
Napisany 10 października 2006 - 18:41
Ten kabelek przy pokrywie zaworów to idzie do czujnika połozenia wałka rozrządu ! a nie do czujnika położenia wału korbowego. To dwa całkiem rózne czujniki.
Przy padniętym czujniku połozenia wału korbowego ( na dole silnika) nie mozna wogóle zapalić autka. Natomiast przy walniętym czujniku połozenia wałków rozrządu auto jezdzi , troche kulawo,a najważniewjsze nie mozna go ostro bujnąć przy przyśpieszaniu bo efekt jest jakby ktoś odcinał paliwo - predkość do ok 100 km/h
Pozdrawiam
#18 OFFLINE
Napisany 10 października 2006 - 18:48
podpowiedz gdzie ten czujnik sie znajduje
Niestety nie zaglądałem.
W/g nabytej przeze mnie wiedzy czujnik temperatury znajduje się w tylnej części silnika, między kolektorami ssącymi. Dokładniej niech to określą ci, co się znają.
Moja Kluska jest ze Szwajcarii!
#19 OFFLINE
Napisany 13 października 2006 - 18:03
Witam
Ten kabelek przy pokrywie zaworów to idzie do czujnika połozenia wałka rozrządu ! a nie do czujnika położenia wału korbowego. To dwa całkiem rózne czujniki.
Tak, tutaj kolega ma rację. Moj błąd.
#20 OFFLINE
Napisany 14 października 2006 - 11:45
Mam pewną teorię ale zanim ją opublikuję na forum muszę zadać kilka pytań, nie chcę się ośmieszyć . Pozdrawiam.