Rok:2001
Silnik:2.2 benzyna.problem polega na tym,ze ładowanie aku podczas pracy silnika to ok 13.6-13.7 v..Ale co najciekawsze sprawdzajac bezposrednio z alternatora ,on daje 14.25V.Czyli na wyjsciu z alternatora mam 14.2,ale na aku dochodzi 13,7V.Przy wyłączonym silniku,aku 12.6,sprawdzam dosjście do alternatora -na alternator tez dochodzi 12.6.Czyli wygląda że przewod zasilajacy jest ok,ale po uruchomieniu silnika problem wraca-aku 13,7,a na wyjsciu bezposrednio z alternatora 14,25.Gdzie szukac i czego?


problem z napieciem w sieci omega 2.2 benzyna.
#1
OFFLINE
Napisany 22 maja 2023 - 10:41
#2
OFFLINE
Napisany 22 maja 2023 - 11:03
Rok:2001
Silnik:2.2 benzyna.problem polega na tym,ze ładowanie aku podczas pracy silnika to ok 13.6-13.7 v..Ale co najciekawsze sprawdzajac bezposrednio z alternatora ,on daje 14.25V.Czyli na wyjsciu z alternatora mam 14.2,ale na aku dochodzi 13,7V.Przy wyłączonym silniku,aku 12.6,sprawdzam dosjście do alternatora -na alternator tez dochodzi 12.6.Czyli wygląda że przewod zasilajacy jest ok,ale po uruchomieniu silnika problem wraca-aku 13,7,a na wyjsciu bezposrednio z alternatora 14,25.Gdzie szukac i czego?
przeszkadza ci to?
#3
OFFLINE
Napisany 22 maja 2023 - 11:16
troche mi przeszkadza,bo wydaje mi sie,że napiecie ładowania aku powinno byc w granicach 14-14,5 v ,ale w tym wypadku troche dziwne ze alternator daje 14.25,a na klemach mam 13.7-
#4
OFFLINE
Napisany 27 maja 2023 - 11:44
troche mi przeszkadza,bo wydaje mi sie,że napiecie ładowania aku powinno byc w granicach 14-14,5 v ,ale w tym wypadku troche dziwne ze alternator daje 14.25,a na klemach mam 13.7-
Sprawdź klemę minusową. Jak jest ciepła, to znaczy, że jest za duża oporność. Trzeba starą klemę odciąć i zarobić nową