

8 ulubionych mitów pijanych kierowców
#41
OFFLINE
Napisany 30 marca 2010 - 21:09
Nie będę się wypowiadał o kierowcach którzy wsiadają po alkoholu za kółeczko bo wypowiedź opierałaby się jedynie na wulgaryzmach.... Powiem tylko że trzeba być odmóżdżonym żeby kierować samochodem po alkoholu nawet jeśli to byłoby jedno piwko....
Przepraszam jeśli kogoś to jakoś osobiście uraziło ale nie było to moim celem
#42
OFFLINE
Napisany 31 marca 2010 - 01:56
Czyli wg Ciebie Niemcy,Francuzi itp są "odmóżdżeni":confused: Jeśli w PL byłaby norma 0.5 promila to spokojnie po jednym jasnym można jechać,prawda? Żeby jasność była nie popieram jazdy po alkoholu,jednak po jednym browarku napewno nie będę gorszym kierowcą niż jakiś szarżujący trzeźwy idiota bez wyobraźni. OT TO:piwo2:Powiem tylko że trzeba być odmóżdżonym żeby kierować samochodem po alkoholu nawet jeśli to byłoby jedno piwko....

#43
OFFLINE
Napisany 31 marca 2010 - 09:07
Po za tym nie porównujmy tej dziury jaką jest polska z krajami zachodnimi gdzie wiedzą co to znaczy kultura jazdy. W niemczech znaczna większość kierowców przestrzega przepisów w przeciwieństwie do naszego kraju gdzie większość kierowców nie przestrzega, w tym ja, nie będę mówił że jeżdżę tyle ile jest na znaku, ale po mieście staram się jeździć maks 60. Niemcy mogą przestrzegać bo mają się gdzie wyszaleć.
Pewnego czasu na Discovery był program na temat jazdy po spożyciu alkoholu. Wpadli do baru i popytali ludzi co o tym sądzą, tym którzy mówili że po wypiciu jednego czy tam dwóch piwek, czy nawet wódki mogą bez problemu prowadzić auto zaproponowali test, 5 osób się zgodziło. Zrobili im test na trzeźwo, który składał się z wyhamowania pojazdu z określonego miejsca, ominięcie wyskakującej przeszkody i jakichś tam jeszcze nie pamiętam dokładnie. Później dali im piwa i wódki i powiedzieli żeby wypili czego chcą taką ilość po której uważają że mogą prowadzić tak jak na trzeźwo. Efekt był taki że 4 kierowców oblała test po całości, nie wyhamowała ani nie zdążyła ominąć przeszkody mimo wypicia jednego czy tam dwóch piwek. O 5 nie pisze bo chyba potraktował to jako darmową imprezkę i schlał się tak że nie mógł wsiąść do samochodu. Nie mogę tego znaleźć na necie niestety bo nie pamiętam jak się ten program nazywał.
Jeżeli nadal uważasz że możesz bez problemu jechać po jednym piwku i nie stanowisz zagrożenia to szczerze Ci współczuje braku wyobraźni, pijanym kierowcą powinni dożywotnie zabierać prawo jazdy bez możliwości go odzyskania. Dla mnie jak ktoś siada za kierownicę nie ważne czy po jednym czy po 10 jest pijanym kierowcą. I oby jak najmniej takich kierowców jak Ty Samba - 77
#44
OFFLINE
Napisany 31 marca 2010 - 11:33
Toś mnie teraz wku...Dla mnie jak ktoś siada za kierownicę nie ważne czy po jednym czy po 10 jest pijanym kierowcą. I oby jak najmniej takich kierowców jak Ty Samba - 77

Słuchaj no koleś,dlaczego Ty oceniasz mnie jako kierowce:confused: Gdzie ja napisałem,że popieram jazde po alkoholu:confused: Ty czytać ze zrozumieniem nie potrafisz:confused:
Aż mi Cię szkoda.
PS
A jak Ci dziura nie odpowiada to nikt Cię w naszym kraju nie trzyma.
#45
OFFLINE
Napisany 31 marca 2010 - 20:02
damian0708 oglądałem ten program i rzeczywiście warto go obejżeć, daje trochę do myślenia.
a co do jazdy po piwku: pomimo że uwielbiam browarek to pomysł uważam za zły. Piwo piwu nie równe, zależy od organizmu, zmęczenia, tego co mamy w żołądku. Mam czasem tak, że po wypiciu trzeciego zaczynam dopiero odczuwać, że pije (pomijając naciskanie na ścianki pęcherza, bo to się wcześniej zaczyna) a czasem, szczególnie przy zmęczeniu i na słoneczku po wypiciu jednego piwka kręci mi się w głowie i mam delikatne problemy z koncentracją. Pewnie tu za chwile przylecą komentarze że "słaba głowa" itd ale nie o to chodzi, co z tego że mi szumi jak mieszczę się w 0.5
ps a tak do końca to moja głowa nie jest taka słaba, przy grilu potrafię popsuć z 8-10 piwek
#46
OFFLINE
Napisany 31 marca 2010 - 21:51
Toś mnie teraz wku...
Słuchaj no koleś,dlaczego Ty oceniasz mnie jako kierowce:confused: Gdzie ja napisałem,że popieram jazde po alkoholu:confused: Ty czytać ze zrozumieniem nie potrafisz:confused:
Aż mi Cię szkoda.
PS
A jak Ci dziura nie odpowiada to nikt Cię w naszym kraju nie trzyma.
Słuchaj Samba ja pisałem kulturalnie, przeczytaj to co napisałem bo to Ty chyba czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, gdzie ja Cię oceniłem jako kierowce? Albo gdzie ja napisałem że popierasz jazdę po alkoholu? I to mi Ciebie szkoda bo uważasz że po piwku można jechać. A napisałem że oby jak najmniej takich kierowców jak Ty w sensie że po piwku mogę jechać.... żal mi Ciebie w tym momencie (pod względem piwka i prowadzenia) ochłoń i jeszcze raz przeczytaj co napisałem.
Wielkie sorry ale na takich kierowców będę cięty, mojego kumpla załatwił właśnie pijany kierowca, chłopak jechał sobie na rowerze a ten w niego wjechał. W rezultacie kilka lat powrotu do zdrowia, wypadek miał w 2004 roku a dopiero w 2009 odzyskał głos po wielu operacjach bo miał rurkę tracheostomijną.
Chcesz się napić to zostaw samochód pod domem lub zabierz kierowcę abstynenta. (to nie jest do Samba tylko do ogółu bo znów będzie że coś piszę)
Tobiasz86 nie pamiętasz jak się nazywał ten program?? Próbuję go znaleźć gdzieś w sieci, jak znajdę to wrzucę na YT i zamieszczę w temacie.
#47
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2010 - 01:38
Tutaj mnie oceniłeś,cyt.:Słuchaj Samba ja pisałem kulturalnie, przeczytaj to co napisałem bo to Ty chyba czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, gdzie ja Cię oceniłem jako kierowce? Albo gdzie ja napisałem że popierasz jazdę po alkoholu?
Ja napisałem,że...cyt.:Jeżeli nadal uważasz że możesz bez problemu jechać po jednym piwku i nie stanowisz zagrożenia to szczerze Ci współczuje braku wyobraźni, pijanym kierowcą powinni dożywotnie zabierać prawo jazdy bez możliwości go odzyskania. Dla mnie jak ktoś siada za kierownicę nie ważne czy po jednym czy po 10 jest pijanym kierowcą. I oby jak najmniej takich kierowców jak Ty Samba - 77
To wcale nie znaczy,że jestem za jazdą po piwie.Żeby jasność była nie popieram jazdy po alkoholu,jednak po jednym browarku napewno nie będę gorszym kierowcą niż jakiś szarżujący trzeźwy idiota bez wyobraźni.
Dziękuje.Możesz się za mnie pomodlić w Świeta Wielkiej Nocy:)żal mi Ciebie
WESOŁYCH ŚWIĄT

#48
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2010 - 07:43
Cytat:
Napisał samba-77 Zobacz post
Żeby jasność była nie popieram jazdy po alkoholu,jednak po jednym browarku napewno nie będę gorszym kierowcą niż jakiś szarżujący trzeźwy idiota bez wyobraźni.
może i nie będziesz gorszy od jakiegoś idioty, bo np. jak byś już jechał po tym piwku to może powoli i ostrożnie, ale wyobraź sobie ilu nieodpowiedzialnych kierowców jest na drogach (znaczne przekraczanie prędkości, wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach i wiele wiele innych bardzo niebezpiecznych sytuacji) i teraz jakby dać im wypić jeszcze po piwku. Czasem bywa to przez nas nieodczuwalne, ale z pewnością pogarsza się nasza koncentracja, refleks czy zdolność oceniania sytuacji i możliwości.
Jestem przekonany, że na naszych drogach wiele osób jeździ po piwie, bo jak twierdzą po jednym mu nic nie jest i nie wykryją tego to sobie :piwo: jednego i jedzie, a jak będzie jedno dozwolone to on i tak będzie o krok do przodu i będzie pił jedno legalne a drugie już ponad. Wiele jest takich osób które idą ponad prawem. Jak jest do 50 ograniczenie to on 60 czy 70 bo taka różnica nie wpływa na bezpieczeństwo i tak samo z tymi procentami.
#49
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2010 - 09:41
Trudno się z Tobą nie zgodzić,jednak nie rozumię po co mi to tłumaczysz:confused: Ja nie mam 15 lat i doskonale zdaję sobie z tego sprawę.może i nie będziesz gorszy od jakiegoś idioty, bo np. jak byś już jechał po tym piwku to może powoli i ostrożnie, ale wyobraź sobie ilu nieodpowiedzialnych kierowców jest na drogach (znaczne przekraczanie prędkości, wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach i wiele wiele innych bardzo niebezpiecznych sytuacji) i teraz jakby dać im wypić jeszcze po piwku. Czasem bywa to przez nas nieodczuwalne, ale z pewnością pogarsza się nasza koncentracja, refleks czy zdolność oceniania sytuacji i możliwości.
Jestem przekonany, że na naszych drogach wiele osób jeździ po piwie, bo jak twierdzą po jednym mu nic nie jest i nie wykryją tego to sobie :piwo: jednego i jedzie, a jak będzie jedno dozwolone to on i tak będzie o krok do przodu i będzie pił jedno legalne a drugie już ponad. Wiele jest takich osób które idą ponad prawem. Jak jest do 50 ograniczenie to on 60 czy 70 bo taka różnica nie wpływa na bezpieczeństwo i tak samo z tymi procentami.
I jeszcze raz powtarzam NIE POPIERAM JAZDY PO ALKOHOLU

Koniec kropka.
#50
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2010 - 10:27
jeden browar to nie alkohol? Na kogoś jedno piwo może zadziałać jak na ciebie 3-4.jednak po jednym browarku napewno nie będę gorszym kierowcą
#51
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2010 - 11:22
OSOBIŚCIE UWAŻAM SIĘ ZA CZŁOWIEKA KULTURALNEGO I KIELISZKA WINA, ALBO KUFELKA PIWA DO OBIADU NIE ODMAWIAM. I nie życzę sobie wrzucania mnie do jednego wora z pół deb..._ którzy jeżdżą nawaleni w trupa.
Inna inszość że po takim piwku jestem łagodny jak baranek i nie wyprzedzam na trzeciego na wzniesieniu zakręcie przejściu z prędkością przekroczoną dwukrotnie - co na trzeźwo się zdarza....
Też ten program widziałem szukam może znajdę... ps każdy będzie kozaczył że on jeździ lepiej niż tamci goście... ze mną włącznie

na rozluźnienie...
http://www.mohery_mo...h?v=a_c6tF248hc
http://www.mohery_mo...h?v=IGthxRjmgCQ
nie znalazłem właściwego...
#52
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2010 - 15:40
jeden browar to nie alkohol? Na kogoś jedno piwo może zadziałać jak na ciebie 3-4.
To jest już ostatni mój post w tym temacie,robi się tu "bicie piany"
WYJAŚNIAM

#53
OFFLINE
Napisany 01 kwietnia 2010 - 20:30
czy taka jest natura i mentalność polskiego kierowcy?
#54
OFFLINE
Napisany 02 kwietnia 2010 - 07:52
jak bym wypił jednego browara to będę napewno bardziej bezpiecznym kierowcą niż jakiś idiota
I jak jedziesz za kierownicą 12 godzin i jestes zmęczony, wiec bardziej sie musisz skupić na prowadzeniem, to też napewno jetes bezpieczniejszym kierowcą.
Weź sie zastanów co Ty gadasz

#55
OFFLINE
Napisany 02 kwietnia 2010 - 21:02
Dla tego typu kierowców zabranie prawa jazdy nie jest problemem. Ile razy słyszeliście w mediach, że znowu złapano gościa, który jechał po pijanemu a od dawna nie ma prawka?
Co z tego, że w przepisach można iść siedzieć za jadę po pijanemu. W rzeczywistości sądy dają niskie kary i nawet po ponownym złapaniu nie pakują do więzienia. A jak skarzą na więzienie to klient czeka sobie w domku aż się zwolni cela i odbędzie karę powiedzmy za następny rok.
Niestety ciągle w polsce jest ciche przyzwolenie do jazdy po pijanemu.
Ja nigdy nie poprowadzę po pijaku, ba nawet po jednym jasnym. Gdybym miał wypadek w którym by ktoś ucierpiał to bym do końca życia się zastanawiał, czy może gdybym nie wypił to by było inaczej? Nawet jeśli bym się zmieścił w normie na alkomacie.
Ps. Miałem drobną stłuczkę z gościem na gazie. Gość uciekał z miejsca zdarzenia a na pokładzie żona i dwójka dzieci. No jak to zobaczyłem to myślałem, że go za...
Na szczęście zajęła się nim policja.
#56
OFFLINE
Napisany 02 kwietnia 2010 - 21:14
Od kilkunastu lat miałem tylko jedną kontrole z alkomatem(oczywiście 000)i niech tak pozostanie ..
Fajnie masz jak jakoś przynajmniej raz na miesiąc muszę sobie podmuchać w alkomat. Jak bym miał zbierać te wszystkie ustniki to nazbierało by się ich parę ;-)
#57
OFFLINE
Napisany 03 kwietnia 2010 - 02:00
I jak jedziesz za kierownicą 12 godzin i jestes zmęczony, wiec bardziej sie musisz skupić na prowadzeniem, to też napewno jetes bezpieczniejszym kierowcą.
Weź sie zastanów co Ty gadasz
Więc tak,miałem nie pisać ale zostałem "wywołany do tablicy"
Cita może to Ty się zastanów co piszesz,przede wszystkim powinieneś zacytować całe zdanie,które napisałem a nie wyrywać z kontekstu,czy ja pisałem coś o skupieniu :confused: Co Ty w ogóle porównujesz:o:confused: Jazde po jednym piwie z 12-to godzinnym prowadzeniem:o Na pewno jeśli już miałbym wypić piwo(jedno jasne) to będę bardziej sprawny niz kierowca po 12 godzinnej jeździe. Może należałoby wprowadzić tacho do osobówek,ilu kierowców jeździ 12 godzin:confused: Napewno wielu.
Proszę mi tylko wyjaśnić dlaczego za zachodnią granicą(nie tylko zachodnią) jest norma 0,5 lub 0,8 promila i jest mniej wypadków z udziałem nietrzeźwych kierowców:confused:
Czyli tam można po jednym piwie jechać i nikt tego nie krytykuje.
Po raz kolejny powtarzam tym do których jeszcze nie dotarło:NIE JESTEM ZWOLENNIKIEM JAZDY PO PIWIE

Na forum narciarskim jest temat jazdy po alkoholu na nartach,uwierzcie mi,nie doszli do porozumienia. Każdy ma swoje racje.
Miłego "bicia piany" oraz
Najserdeczniejsze życzenia zdrowych,
radosnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy,
smacznego jajka, mokrego dyngusa,
a także odpoczynku w rodzinnym gronie.
Niech każdy z nas wykorzysta ten czas jak najlepiej.
#58
OFFLINE
Napisany 03 kwietnia 2010 - 07:47
Proszę mi tylko wyjaśnić dlaczego za zachodnią granicą(nie tylko zachodnią) jest norma 0,5 lub 0,8 promila i jest mniej wypadków z udziałem nietrzeźwych kierowców
to jeszcze sie dowiedz, co sie dzieje, kiedy taki kierowca mający 0,5 czy 0,8 promila spowoduje kolizje/wypadek ... i dopiero wtedy podawaj przyklady.
ps. co sie zaś tyczy skupienia, przemęczenia długą jazdą i nweet niewielkich ilości alkoholu we krwi - to własnie dlatego, ze Ci sie zdaje, ze objawy nie mają ze sobą nic wspólnego, to opowiadasz takie, hmm, kontrowersyjne teorie.
EOT
#59
OFFLINE
Napisany 03 kwietnia 2010 - 11:36
To może rozjaśnisz mój umysłto jeszcze sie dowiedz, co sie dzieje, kiedy taki kierowca mający 0,5 czy 0,8 promila spowoduje kolizje/wypadek ... i dopiero wtedy podawaj przyklady.

Hmm...
Napewno dostaje nagrodę i jedzie dalej :jump::jump::jump:
Cita czy Ty myślisz,że ja jestem jakiś tępak:confused:
Wy swoje a ja i tak twierdzę,że ktoś lubiący wyżywać sie swoimi 200-300 KM szrżując po mieście będzie bardziej niebezpieczny niż wielu normalnych kierowców po jednym piwie.
#60
OFFLINE
Napisany 03 kwietnia 2010 - 11:42
Wy swoje a ja i tak twierdzę,że ktoś lubiący wyżywać sie swoimi 200-300 KM szrżując po mieście będzie bardziej niebezpieczny niż wielu normalnych kierowców po jednym piwie.
Ja bym tego nie powiedział, sądzisz tak bo nie widzisz u siebie skutków wypicia jednego piwa, a są one na pewno, głowa głową ale chemia robi swoje. A ludziska mający 200-300KM a nawet niech ma 600KM nie rozpędzi się znacznie w mieście w godzinach dziennych nie oszukujmy się. A w nocy jego sprawa że się rozbije, i nie mówie że wtedy nikomu nie może zrobić krzywdy ale jest mniej użytkowników drogi.