

Kolektor ssący nawiercanie
#1
OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2009 - 19:03
#2
OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2009 - 19:07
Tak, a odpiłki polecą sobie do cylindrów. Czyż nie będzie pięknie gdy zniszczą gładź cylindra?Czy da się prawidłowo nawiercić kolektor ssący bez zdejmowania go??
Mam nadzieję, że tym co napisałem dało się Ciebie przekonać jednak do znalezienia godziny czasu i zdjęcia kolektora.
#3
OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2009 - 19:15
#4
OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2009 - 19:42
aluminium jest na tyle miękkie że niema prawa w najmnieszym stopniu uszkodzić czegokolwiek stalowego, nawet jeśli by wpadło do cylindra to przy pierwszym zapłonie mieszanki zniknie ponieważ temperatura topnienia aluminium wynosi 660s. a spalanie mieszanki to około 2700s więc wyparuje...
dużo większe spustoszenie dokona jedno ziarenko piasku które może dostać się do kolektora przy zdejmowaniu...
żeby było jasne - nie namawiam nikogo do sypania do cylindrów czegokolwiek.
#5
OFFLINE
Napisany 02 sierpnia 2009 - 20:16
#6
OFFLINE
Napisany 03 sierpnia 2009 - 12:06
Użyty materiał do dolotów to stop aluminium z dodatkiem krzemionki - ja tam nie chciałbym aby coś takiego latało mi po zaworach, tłoku i katalizatorze.
Nie ma możliwości poprawnego nawiercenia bez demontarzu. Nie w naszych silnikach.
Magicznym sposobem w trudnych silnikach jest wkładanie ssania odkurzacza przy domkniętych zaworach.
#7
OFFLINE
Napisany 07 sierpnia 2009 - 22:41
#8
OFFLINE
#9
OFFLINE
Napisany 08 sierpnia 2009 - 00:42
#10
OFFLINE
Napisany 08 sierpnia 2009 - 08:37
-nie pukała ci panewka?
-jaki olej?
-sprawdź cylindry czy nie są porysowane
to z tym przełanczaniem z gazu na benkę przy 5krpm to tylko błąd przy ustawianiu opcji gazu, jeżeli by było przy różnych obrotach ale dużym obciążeniu to wina ograniczenia przepływu gazu...
#11
OFFLINE
Napisany 08 sierpnia 2009 - 10:35
#12
OFFLINE
Napisany 15 sierpnia 2009 - 20:27
wężyki jeszcze bez opasek


Króćce od wtrysków ukierunkowane na zawory i na wysokości wtryskiwaczy benzyny.

Auto na czerwonych valtekach zwykłych dysza 2mm, węże wszystkie równej długości, mapa ułożyła się idealnie bez potrzeby korekcji mnożnika ( rzadko się zdarza) spalanie ok 10,7l gazu skrzynia manual.
#13
OFFLINE
Napisany 29 sierpnia 2009 - 19:35
I co do nawiercania żeby to dobrze zrobić trzeba zdemontować kolektor nie da się nawiercić bez jego zdjęcia.
#14
OFFLINE
Napisany 31 października 2009 - 18:20
#15
OFFLINE
Napisany 02 listopada 2009 - 22:49
Ku potomności ostatnio montowałem Staga 300 w Omci 2,5 V6 fotki z wiercenia prawidłowego w kolektorze.
wężyki jeszcze bez opasek
Króćce od wtrysków ukierunkowane na zawory i na wysokości wtryskiwaczy benzyny.
Auto na czerwonych valtekach zwykłych dysza 2mm, węże wszystkie równej długości, mapa ułożyła się idealnie bez potrzeby korekcji mnożnika ( rzadko się zdarza) spalanie ok 10,7l gazu skrzynia manual.
wiem ze odświeżam kotleta ale niemogłem sie powstrzymac kolega co to napisał niema pojecia o poprawnej konfiguracji instalacji gazowej omega 2.5 v6 niema prawa jezdzic na dyszach 2mm poprawnie dodam tylko ze ja w 2.0 mam dysze 2.5 nie sugerujcie sie wypowiedziami Zorro pisze poprostu bzdury.
#16
OFFLINE
Napisany 22 marca 2010 - 08:26


musialbys sporo wiecej (wiedziec) wniesc do tematu zeby moc tak krytykowac kogos kto gaz zaklada.
#17
OFFLINE
Napisany 29 marca 2010 - 17:59
Czy da się prawidłowo nawiercić kolektor ssący bez zdejmowania go??
Dokładnie odpowiadając to znaczy czy da się prawidłowo nawiercic kolektor - Nie, nie jest to możliwe praktycznie w żadnym silniku a już w X30XE szczególnie !.
Natomiast istnieje szansa na to, że mozna ZAGAZOWAĆ ten wóz IV generacją w sposób prawidłowy bez zdejmowania kolektora.
Jest bowiem jakiś % szansy na to by zastosować to:
http://www.allegro.p...m941857144.html
#18
OFFLINE
Napisany 29 marca 2010 - 22:34
Wiertło smaruje się olejem dzięki temu, opiłki kleją się do wiertła. Jak się to robi dokładnie to nic nie wpadnie do środka.
Z drugiej strony nie będą to otwory w najlepszym miejscu, czyli tak jak na zdjęciach powyżej.
#19
OFFLINE
Napisany 29 marca 2010 - 23:27
No i "gazownicy" wiercą dziury na zamontowanym kolektorze.
Wiertło smaruje się olejem dzięki temu, opiłki kleją się do wiertła. Jak się to robi dokładnie to nic nie wpadnie do środka.
Absolutnie nie ma takiej możliwości by nic nie wpadło do środka nawet gdybyś użył smaru o nieskończonych zdolnościach przyciągających

Zrób sobie test - kup za dychę kolektor od czegokolwiek, posmaruj wiertło czymkolwiek chcesz i wierć.
Z wnętrza kolektora wybierzesz garść wiórów.
Z drugiej strony nie będą to otwory w najlepszym miejscu, czyli tak jak na zdjęciach powyżej.
Przy X30XE nie ma najmniejszych szans by powiercić kolektor w stanie zamontowanym jak należy.
Z drugiej strony zastanawia mnie co kieruje gazownikiem by w tym silniku (X30XE) nie zdjąc kolektora - przecież po zdjęciu czapy z niego - wyjęcie reszty jest banałem i trwa max 10 minut.
#20
OFFLINE
Napisany 04 kwietnia 2010 - 21:34
Oho, niezauważyłem, że PiotrK mnie wyprzedził.