Rok: 1995
Silnik: x20xev
simtec 56
padł mi czujnik.. cały kabel rozleciał się w rękach
od tamtego czasu nie mogę zapalić auta na żadnym innym czujniku...
najpierw zamówiłem przez pomyłkę nowszy typ (nie działał)...
później zamiennik ale taki jak ma być (nie działał)...
później używany oryginał (nie działa)
nowy topran... ale o dziwo wysłali czujnik wyglądający jak oryginał ze zgadzającymi się numerami i naklejką GM z hologramem na opakowaniu
i dalej nie działa
czy to mój pech i wszystkie czujniki, które kupuję są zepsute albo są podróbkami?
czy zacząć szukać winowajcy gdzie indziej
dodam jeszcze, że na starym czujniku ruszając kablem (izolacja również w środku była pokruszona), słyszałem syczenie jakby otwierał się jakiś zawór...
przy nowych czujnikach przejeżdżając nimi przed czymś metalowym słyszę przekaźnik i krótkie pykniecie na listwie wtryskowej...
rozumiem że czujnik paliwa odpowiedzialny jest za sygnał w jakim położeniu znajdują się tłoki... uruchamia on pompę paliwa i wtryski?
gdzieś pisali, że auto powinno nawet bez czujników odpalić po 10sec. kręcenia... u mnie nie ma żądnej reakcji
c2 to stary czujnik
c1 to topran który wygląda jak oryginał i był zapakowany jak oryginał
teraz patrzę na opakowanie i niby wszystko fajnie... ale zamiast MADE IN GERMANY jest MADE IN SŁOWENIA...ponoć pierwszy wypust był made in Losenheim, później przenieśli fabrykę na Słowenie...ale czy aż tak zmieniły się parametry, że czujnik z innej fabryki nie działa w miejscu gdzie zamontowany był czujnik wyprodukowany w Niemczech?
wyczytałem też, że to może być wina odwróconych pinów w nowszym wypuście tego czujnika...
Załączone pliki
Edytowany przez omega369, 11 grudnia 2019 - 16:50.