Rok:1996
Silnik: 3.0 benzyna +gaz.
Dziś wsiadłem po pracy do samochodu, żeby jechac do domu, odpalam a omcia od razu zaczęła jakoś inaczej chodzić. Wolniejsze trochę obroty, nie ma siły przyspieszać i trzesie budą. Na postoju na wolnych silnik chodzi tak, że też trzesie budą. Jak jechałem myślałem, że coś mi się urwało i w zawieszeniu, albo przy wale, tak trzesło samochodem, a to od silnika było. No i zupełny brak mocy, ajkby w trybie serwisowym. Sprawdziłęm błędy i nic nowego się nie pojawiło, check też się nie świeci. Co to za objawy??? Rozrząd ??? Samochód odpala bez problemu.. Boje się tym jeździć, żeby nie pogorszyć sprawy.. Na benzynie i na gazie tak samo chodzi, bez różnicy. Myślałem, że pompa paliwa, ale jak się przełączył na gaz to samo było...
Dodam, że w czasie dnia popadało sporo deszczu na ten samochód. Może coś się zalało??