Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Kupono Pierwszej Omegi którą wybrać


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
8 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   Artur2.5V6

Artur2.5V6
  • 6 postów
  • Dołączył: 11-02-2018
  • Skąd: Radom
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 12 lutego 2018 - 16:53

Witam
Jestem nowym użytkownikiem forum Omegi

Od dawna zbieram się z myślą zakupu Omegi B FL tylko im dłużej czytam tym bardziej staje się to trudnym wyborem..
Zależy mi na Sedanie oczywiście koniecznie z LPG,stąd pytanie jaki silnik 2.2 16V czy V6

Dodam że auto będzie robiło trasy po całej Polsce około 90000-120000km rocznie - tak dobrze czytacie około 120 tys km

podróże autostradami do każdego miasta + około 5 pięć dni jazdy cały czas po polskich zakorkowanych miastach

Czy 2.5 V6 z przebiegiem powiedzmy średnim z OLX (około 250-320 tys km) wytrzyma czy raczej uderzyć w słabszy 2.2

Który będzie tańszy w eksploatacji od wymiany filtrów itp po możliwe większe usterki z racji przebiegów..

Z góry dziękuje za odpowiedź





#2 OFFLINE   B0Cygano

B0Cygano
  • 403 postów
  • Dołączył: 12-11-2016
  • Skąd: BSK
  • Województwo: podlaskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 12 lutego 2018 - 17:10

Obecnie ma 2.0 i teraz jak bym kupował to tylko 3.0 v6, dlaczego ?  A no dlatego, że 4 cylindrówka to straszny muł a pali swoje,10-12 litrów benzynki potrzebuje. Przy v6 spalanie będzie większe, ale przynamniej jest czym ruszyć budę no i niektóre nprawy z racji braku mijsca są bardziej skomplikowane i będą wymagały więcej czasu.

 

A i na rodzime ogłoszenia to nie patrz, bo to obraz nędzy i rozpaczy, rozejrzyj się za granicą, będzie drożej, ale i tak trzeba sporo dołożyć, aby Omega odzyskała swój blask.



#3 OFFLINE   Marcin1989sc

Marcin1989sc
  • 1 240 postów
  • Dołączył: 08-05-2014
  • Skąd: Sosnowiec
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 16v Z22XE

Napisany 12 lutego 2018 - 17:28

Skoro to ma być auto które "cały czas jezdzi" to nie odzyska swojego blasku.
Wiadomo im więcej cylindrów tym większe koszty ew. napraw. Po za tym mało kto się zna i chce ruszać omegowe V. Jeśli nie potrzebujesz auta poscigowego to bierz 2.2 jeśli lubisz depnac i masz kumatego mechanika to bierz V .

#4 OFFLINE   Artur2.5V6

Artur2.5V6
  • 6 postów
  • Dołączył: 11-02-2018
  • Skąd: Radom
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 12 lutego 2018 - 17:42

No właśnie mechanik ogarniał wszystkie moje auta od passatów b5 po bmw (diesle i Pb) ostatnio korzystałem w większości z rzędowych 6 bmw przeważnie 2.8 Pb + lpg z silnikami nie było problemów, najbardziej zastanawia mnie różnica pomiędzy V Omegi a rzędówką Bmw , bmw od modelu e34 z roczników 1990-1994 oraz 1999-2002 nigdy mnie nie zawodziły jednak zawieszenie droższe i blacha myślę że na równo z Oplem - progi po zimie standard, nadkola przód tył i oczywiście cała podłoga.
Więc najbardziej mam obawy o silnik czy takie V nie stanie nagle na trasie



#5 OFFLINE   Marcin1989sc

Marcin1989sc
  • 1 240 postów
  • Dołączył: 08-05-2014
  • Skąd: Sosnowiec
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 16v Z22XE

Napisany 12 lutego 2018 - 17:53

Zależy jak kupisz. Jak kupisz źle to będzie źle jak kupisz dobrze i nie zadbasz to tez będzie źle, jak kupisz dobrze i zadbasz to się odwdzieczy każde auto

#6 OFFLINE   B0Cygano

B0Cygano
  • 403 postów
  • Dołączył: 12-11-2016
  • Skąd: BSK
  • Województwo: podlaskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 12 lutego 2018 - 19:45

Skoro kolega jeździł BMW 2.8, to jak przesiądzie się do Omegi 2.2 to będzie jak muł, o ile jeździć idzie to wyprzedzanie to już słabo.



#7 OFFLINE   Przybek

Przybek

    Diesel Power :P

  • 5 740 postów
  • Dołączył: 08-11-2008
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 12 lutego 2018 - 19:46

Wszystko zależy jaki masz budżet na auto, ale przy tych przebiegach to bym nie szedł w opla tylko w poliftowego W210 (99-03) z OM611 125KM (2.2 CDI). Prosta konstrukcja, tanie części, silnik pancerny i ekonomiczny, zawieszenie trwałe, fajne wyposażenie. Rdza - będzie gnił tak samo szybko jak omega. Pomyśl nad tym.



#8 OFFLINE   Artur2.5V6

Artur2.5V6
  • 6 postów
  • Dołączył: 11-02-2018
  • Skąd: Radom
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 12 lutego 2018 - 21:09

Akurat fanem Mercedesów  nie jestem, a też ceny bmw troszkę nie adekwatne do stanu, i szczerze ładna felga i Omega wygląda trochę świeżej niż taka bmw e39
Przy mojej pracy i tak powiedzmy na tygodniu autostrady w miarę puste poza sezonem a taka 2.2 myślę że do 160-180 jakoś się zbierze, wiadomo mając zawsze 6 garów wolałbym V tylko właśnie boje się trwałości V

Zamieściłem drugi post jak jadąc po V powiedzmy w podstawową wiedzą jak podejść do tego silnika żeby jak najwięcej sprawdzić
W bmw wiadomo okręcany korek jak silnik reagował znaczyło że ok, vanos nie obcierał , jak była odma zapchana to silnik nie reagował na odkręcenie korka itp takie powiedzmy mało znające ale jakieś znaki że coś tam się dzieje albo i nie dzieje
Patrząc na konstrukcję V omegi ciężko cokolwiek zobaczyć zabudowa dosyć solida góry silnika



#9 OFFLINE   arklin

arklin
  • 188 postów
  • Dołączył: 09-05-2007
  • Skąd: Koszalin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 16v Z22XE

Napisany 21 lutego 2018 - 21:13

Jeśli zamierzasz robić tyle kilometrów  po autostradach to chyba tylko 3,0 lub 3,2. Jeśli mimo wszystko liczy się dla Ciebie kasa to 2,2 będzie trochę tańsze w eksploatacji. Ja swoim 2,2 robię w roku ok. 35 tys. i absolutnie nie uważam go za muła - mało tego mam wrażenie, że wszyscy dookoła są jacyś zamuleni. Może to akurat kwestia "driverów" w moim regionie, nie wiem. Wiem na pewno jedno - w czasie jazdy autostradowej w moim 2,2 męczy mnie hałas na dłuższą metę i jest to irytujące. Nie miałem okazji jeździć V6 po autostradzie, ale jeśli pod względem odgłosów w kabinie i kultury pracy jest dużo lepiej jak niektórzy twierdzą - to nie zastanawiałbym się i szukał V6.