Rok:1998
Silnik:xev
Witam omegę mam od 1,5 roku i nigdy nie miałem z nią żadnych problemów, auto jeżdziło normalnie , spalanie też jak najbardziej w normie.Problem zaczął się od niedawna , to jest przerywanie w pewnym zakresie obrotów , a dokładnie przy przyspieszaniu najczęsciej, w zakresie 1600-2000 obrotów , lekkie szarpnięcie jest , na gazie jak i na benzynie. Na dodatek nasilił się problem z obrotami auta , obroty falują na pb i lpg , dziwną sprawa jest to że auto gdy jest zimne obroty ma normalne nic się nie dzieje , jednak np tak jak dziś wsiadając do auta jadąc na benzynie 3 km i dojechaniu do celu auto nagle gaśnie, każda próba odpalania powoduje że auto po 3 sekundach gasnie. Dopiero po odczekaniu chwili i ponownym odpalaniu nie gaśnie już a tylko falują obroty , do momentu że często się kontrolka aku zapala bo prawie gaśnie.Dziś korzystająć z pogody postanowiłem posprawdzać pod maską wężyki , wszystko wydaję się ok jest na swoim miejscu. Odłączyłem wtyczkę od silnika krokowego i tą kosteczke z boku przepustnicy , to chyba czujnik położenia przepustnicy ? , powipnałem wszystko i od tego czasu pali mi się check, odłączałem klemy od aku na 5 minut jednak nic nie pomogło , pali się check cały czas , gasiłem odpalałem auto check jest. miałem zamiar zakupić uszczelkę od krokowca i go przepłukać w denaturacie, ale nie wiem czy to w nim szukać problemu , tym bardziej teraz te checki a on tego by nie powodował raczej. Od czego zaczać ? może ktoś miał podobnie ? mimo że check się pali auto jeżdzi normalnie , przyspieszenie itp w normie tak jak bylo.