Rok:2002
Silnik:2,5 DTi
Wszystko było ok do momentu jak wysiadł alternator, przestał ładować. Jeden elektryk poległ, nie mógł wyjąć alternatora. Drugiemu się udało, zregenerował alternator, ale po tej naprawie silnik stracił moc (przed awarią alternatora silnik to był wariat, taką miał moc) teraz chodzi równo do 4500 obrotów a wyżej zaczyna falować obrotomierz i nie może wejść na wyższe obroty. Można nim jeździć, ale nie ma tego jak przedtem nadepnąłem pedał przyspieszenia do podłogi to autu szalało. Elektryk mówi że nic nie pomylił przy naprawie. I co tu zrobić?. Jaki może być problem ?. Dodam że silnik zapala idealnie bez żadnych problemów.
Edytowany przez Leszek_, 21 grudnia 2017 - 18:48.