177 odpowiedzi na ten temat

[mastah22]

20.04. 2005 po prostu wypalilem ostatnia fajke jak do tej pory i tak jakos sie trzymam, nie ciagnie mnie ani w knajpach ani w pracy, zaczał mi przeszkadzac dym tytoniowy, dusi mnie i odraża- z tego sie ciesze Oczywiscie od tej pory przybylo mi jakies 15kg ale nie wierze ze to wina rzucenia fajek, to bzdura. Po prostu za duzo bro i mało aktywny tryb zycia..

[McF]

hehehe, nie palę od urodzenia, nie licząc zajebistego macha jakiego wziąłem mając z 5 lat i wtedy dech mi zaparło. Ta trauma pozostała do dziś, :grin:
Nie lubię smrodu dymu, palaczy na przystankach i petów na plaży.
Pozdrawiam placzy.

[jacekczewa]

Ja takze nie pale od urodzenia ( 43 lata) ale nie przeszkadzaja mi palcze, dym itp , natomiast pety rzeczywicie jako smieci sa wkurzające, a najbardziej mnie wk....wia jak ktos przez oknow z auta wyrzuca peta - kurde wypaliles to se go zachowaj i wyrzuc do śmietnika ( dotyczy to takze innych rzeczy wyrzucanych przez okna samochodów)

[Nawalony Zając]

Ja niepaliłem skutecznie i uczciwie ponad 2 miesiące po niczym nie zmąconym 12-to letnim rozwijającym się nałogu. Jak rozwaliłem swoją pierwszą omę (w dniu zakupu zresztą) nawet się nie zorientowałem, że właśnie kończę paczkę fajek. I tak do tej pory. Ale czuję, że już blisko do ponownej próby bo już nawet "rytualne palenie" w określonych sytuacjach, zakładam, że wtajemniczeni wiedzą o jakie chodzi :razz: , mniej cieszy (czytaj.: stało się droższe) i traci swój urok, który tak silnie mnie przy tym badziewiu trzyma.

[Sosmos]

Jutro minie 2 tygodnie jak nie pale i walcze z nalogiem czesto jest chec zeby zapalic ale naszczescie nie tak duza zebym nie mogl sobie z tym poradzic czy to przy piwku czy na uczelni bo kumple pala i jakos sobie radze i wytrzymuje, mam nadzieje ze juz sie nie skusze chodz palilem ok 6 lat a rzucalem juz kilkanascie razy i bez skutki przewaznie bylo to nie palanie pzrez jeden dzien no max weekend ale i tak pozniej nadrabialem, chec palenia byla ogromna, teraz dziwi mnie ze tak duzej checi zapalenia nie mam : ale juz koniec pisania bo to drazliwy temat :mrgreen:

[mastah22]

dobra , lece zakopcic.... opony

[Kesiaczek]

kurcze, faceci potrafia rzucic palenie, to ja tez chyba spróbuje,

hehe a co nie bede gorsza, próbuje od jutra, zobaczymy co z tego bedzie:D
własnie przeliczyłam, że moja Omcia mniej spala miesiecznie ode mnie:D

[Roozga]

Ja już nie kopce od 5 miesięcy - tzn czasem do piwa lub wódki coś popalę, ale tak to bez

[kris_k.i]

Roozga
Ja już nie kopce od 5 miesięcy - tzn czasem do piwa lub wódki coś popalę, ale tak to bez

hahahahahaah ... albo Mariusz "do kiełbaski"... .... ja prubowałem znów palenie kopnąc ale niestety odniosłem porazkę ... kiedyś mi sie udło przerwę cztero letnia zrobić ale...:hmm: prubuje sobie wmówić ze "wędzone dłużej leży" .... :ok:

[beast]

Ja już nie kopce od 5 miesięcy - tzn czasem do piwa lub wódki coś popalę, ale tak to bez

ja 2 lata i 5 miesiecy

[żółwik]

Ja nie palę od 14 godzin.
Powodem tego drastycznego kroku jest....leń. Nie chce mi się iść do sklepu po fajki :los:

[patric]

Nie pale juz 10 dni

[bzyku_2002]

Oooo Cieńkie Bolki z Was ja nie palę 3 lata i zaraz będą jeszcze dwa miechy (takie postanowienie noworoczne parę lat do tyłu)

[EPRZ]

No ja ponad miesiąc bez fajki, jakoś się trzymam, a drze mnie masakrycznie momętami

[sasek]

No ja nie paliłem 3 tygodnie ale coś mnie zebrało i zaczełem od nowa, ale za to od sylwka ani łyczka alkoholu

[wspak_oisezrg]

Witam wszystkich
Ja też chciałbym się pochwalić, że nie palę już od jakiś 25 może 30 kilo:-P
I mam nadzieję, że już do tego nie będę musiał wracać a nawet jestem pewny:ksiadz:
Pozdrawiam Wszystkich wytrwałych i życzę stanowczości ;-)

[Zet_radom]

Ja nie palę od 29.10.2008 Powodzenia.

[8siem3]

Ja nie pale od 2 miesięcy - i powiedziałem ze nie tknę tego juz Wole wlać do Omci te 10 zeta,niech ona sobie spali Powodzenia Życzę Wszystkim !

[Florek]

Nie palę od 4 dni. Tabex skutecznie usuwa chęć zapalenia. 100 tabletek to za mało na kurację, przydałoby się 120szt bo wg. proponowanej kuracji dzień palacza to 12 godzin a na nogach jestem 16-18 ale nie wolno zapominać, że trzeba mieć silną wolę.

[sypus]

Ja nie pale już od 3 lat