Rok:1998
Silnik:3.0 v6
Jako że to mój pierwszy post chciałbym was wszystkich serdecznie przywitać (o ile robię to w dobrym miejscu) i mam nadzieje że będę miał na tyle wiedzy by wam też pomagać swoim doświadczeniem.
A co do problemu:
Mam od pół roku omege 3.0 v6 z podtlenkiem, rocznik 98.
Zaraz po zakupie i naprawie poprzednich problemów z nią( opisze co i jak w innym poście) padło mi sprzęgło, tzn. zostało spalone:P
Wymieniłem na nową tarcze i docisk, przejechałem na tym 5tys km i znowu padło. Lecz po wyciągnięciu okazało się że wcale złe nie było a ślizgało się jak cholera. Tym razem jako że zobaczyłem iż z wysprzęglika sączy się płyn wymieniłem cały zestaw: tarcza, docisk jakiejś firmy z literą M w logo (Mac...coś tam) oraz wysprzęglik firmy FTE. No i niestety cały czas ślizga się sprzęgło nie tak mocno jak wcześniej ale jest problem z wyprzedzaniem i ostrzejszym ruszeniem. Odpowietrzane od góry normalnie pompą jak hamulce oraz od dołu odpowietrznikiem i nic nie pomogło. Zaznacze że sprzęgło bierze przy samej górze i wystarczy wcisnąć je na 3cm żeby wysprzęglić i zmienić bieg. Zaznaczę też że całe koło zamachowe było wyczyszczone żeby nie było żadnego smaru, syfu itp.
Pomóżcie