Cześć,
zauważyłem wczoraj dość dziwne, jak dla mnie, zachowanie układu chłodzenia w mojej omedze b fl 3.2 aut. Otóż podróżując po pagórkowatej trasie ze średnią prędkością ok. 90km/h, temperatura silnika praktycznie cały czas była na poziomie 95-96 stopni. Dodam, że temperatura otoczenia była w okolicach 28 stopni, pomyślałem sobie że chyba coś jest nie tak. Zblokowałem więc skrzynię na 2. biegu i tak przejechałem z 10 km trzymając obroty na poziomie 3-4 tysięcy, temperatura się nie podniosła. Po zatrzymaniu się silnik schłodził się do ok. 90 stopni.
Wracając do domu temperatura na zewnątrz zdążyła się obniżyć do 17 stopni i przez całą drogę powrotną silnik miał w okolicach 90-92, a więc znacząco mniej niż w przypadku jazdy w upale. Dodam, że w jedną i drugą stroną jechałem na LPG i z włączoną klimatyzacją.
Oczywiście do Was mam prośbę o pomoc w rozwiązaniu tej zagadki, jako że tak się dzieje podczas jazdy to podejrzewam chłodnicę, ale ta była wymieniana na nową 1,5 roku temu razem z płynem. Termostat raczej też odpada skoro na postoju trzyma ładnie temperaturę, zresztą poprzedni właściciel podobno go wymieniał.
Ja się na samochodach nie znam, ale wierzę że są tu specjaliści, którzy pomogą
Pozdrawiam,
Łukasz
Rok: 2001
Silnik: y32se
Edytowany przez Lukegt, 05 czerwca 2017 - 20:23.