Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Pielęgnacja auta

car spa kosmetki pielęgnacja auta car wash mycie woski powłoki chemia samochodowa pranie tapicerki pielęgnacja skór

  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
5 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   Gniewko20

Gniewko20
  • 6 postów
  • Dołączył: 21-05-2017
  • Skąd: Tomaszów Maz.
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 30 maja 2017 - 21:51

Siemanko. Zauważyłem że na forum nie ma konkretnego tematu odnośnie pielęgnacji naszych samochodów, dlatego postanowiłem założyć taki temat i jeśli "władza" się zgodzi to owy będzie istniał pewnie w podwieszonych ;) Jako że zajmuję się tym na co dzień chętnie pomogę i nakieruje co warto używać, a na co nie warto wydawać kasy.

Na początek podam jak powinien wyglądać zestaw do mycia samochodu zewnętrznego i czego ja używam. Zaczynajmy!

 

Wygląda to następująco:

1. Pre-wash - Piana aktywna neutralne pH od ADBL, Yeti. + pianownica (u mnie akurat ze złączem HD/HDS)
2. Mycie zasadnicze - Shampoo od ADBL + gąbka/gąbka z mikrofibry/rękawica do mycia ( u mnie po kolei Royal safe wash sponge/ nie pamiętam nazwy tej z mikrofibry ale bodaj od Flexipads :D / Flexipads merino)

3. Mycie felg - w zależności czy ma to być kwas czy deironizer, kwas np. od Effectal'a/Tenzi ADBL Wheel warrior/ProElite itd. ( szczerze to stężenie się liczy w tej kwestii), Deironizer do bieżącego mycia felg: ADBL Vampire Liquide lub zielona Tuga, do konkretnego "odszczurzania" ADBL Vampire/CarPro IronX/Gyeon Iron ( z czego dwa ostatnie = dużo $$ ).

4. Mycie opon i wycieraczek gumowych - ja używam ADBL Tire and rubber cleaner i jestem bardzo zadowolony, bardzo dobrze czyści penetruje nawet bardzo zasyfiałe opony po np. offroad'zie

5. Usuwanie owadów - Euro-Ekol Insect, tani, dobry, sprawdzony, działa ew. jak ktoś ma za dużo $ KochCHemie Insect & Remover

6. Dressing na opony - z tańszych Shiny Garage popularnie SG Back2Black/Good Stuff Black Mamba, ADBL Tire dressing/ Gyeon Tire

7. Osuszanie - ja używam akurat ręcznika do osuszania od Sonax'a ale śmiało mogę polecić Fluffy Dryer od Monster Shine czy ADBL Puffy Towel

8. Quick Detailer (QD) - Najlepsze kropelkowanie Sonax BSD(briilant shine detailer), najłatwiejsza aplikacja ADBL QD1, najlepszy wetlook/głębia Prostaff CC water gold

Akcesoria - 2 wiadra z separatorami brudu, pędzle detailingowe do mycia zakamarków + pędzle odporne na mocną chemie/kwas, mikrofibry do QD, aplikator do dressingu na opony, szczotki do mycia opon i wycieraczek, butelki z atomizerami i najważniejsze :beer: 

 

Podana kolejność NIE JEST poprawną kolejnością mycia detailingowego, a jedynie zbiorem czynności jakie wykonuje przy myciu aut. W moim odczuciu produkty które wymieniłem wyżej są uważane przeze mnie za bardzo dobre, każdy może mieć inne zdanie więc jeśli miałeś/łaś do czynienia z czymś co przypasowało Ci do gustu zaproponuj, nikomu nie narzucam swojego wyboru :D . Osobiście nie lubię przepłacać dlatego tak dużo u mnie jest chemii od ADBL to raz, dwa, przelicznik cena=jakość wypada w skali od 1 do 5 na 5, trzy wspieram co Polskie i dobre :cool:

 

Na koniec podrzucę link do sporej skarbnicy wiedzy gdzie macie opisane co i jak, krok po kroku wykonywać http://www.detailer.pl/blog/

Polecam również kilka kanałów na YouTube: MX Nowicki, SWAGTV Autodetailing / Lifestyle, Monk Autodetailinig

Pozdro ;)

 



#2 OFFLINE   Gniewko20

Gniewko20
  • 6 postów
  • Dołączył: 21-05-2017
  • Skąd: Tomaszów Maz.
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 04 czerwca 2017 - 19:14

Witam. Pewnie każdy w nas wie jak ciężko jest usunąć smołe z lakieru i ogólnie cały osad drogowy i nie tylko. Dzisiaj przedstawie kilka produktów na dany, uciążliwy osad. Jedziemy z tematem!

Smoła/asfalt. Chyba każdy podchodził do usunięcia tego syfu, a u nas w Polsce niestety go dużo, bo zasypują po zimie dziury jakimś grysikiem umazanym w smole. Wiadomo że na tłuszcz działamy tłuszczem dlatego dobrym i skutecznym środkiem jest ADBL Tar & Glue remover lub Mac Serien Prickbort Mac 124. Na suchy lakier aplikacja w cieniu, 5-10minut leżakowania na lakierze, spłukać pod dużym ciśnieniem, powtórzyć jeśli jest jeszcze sporo, resztę usunąć psikając na mikrofibrę i delikatnie dociskając do lakieru pozbyć się tego szajsu
 

Lotna rdza / opiłki z hamulców. Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę że coś takiego zanieczyszcza nasz lakier i jest tego sporo. Pierwszy z wymienionego osadu najczęściej "złapiemy" nieświadomie stawiając auto na parkingu blisko fabryki z przetwórstwem metalurgicznym czy hutami, opiłki metali osadzają się głownie od góry więc najwięcej ich będzie na dachu,masce, słupkach, górnych częściach drzwi, uczucie pod palcami jest takie jakbyśmy dotykali jakiejś chropowatej powierzchni, a oczami widzimy że np. dach jest czysty.Drugi osad, klocki hamulcowe i ich pył, osadza się zaraz za kołami najczęściej, ale również łapiemy go z innych aut, czy z asfaltu na którym leżakuje. Są to pomarańczowe kropki, troszeczkę

przypominające smołę lecz preparaty rozpuszczające smołę ich nie ruszą. Polecam ADBL Vampire Liquide czy CarPro IronX, Pryskamy na czysty, osuszony lakier i czekamy 5-10minut, po czym spłukujemy wszystko pod dużym ciśnieniem. Dodam iż ADBL przed aplikacją na lakier ma kolor niebieski, a podczas reakcji z metalami zmienia swój kolor na fioletowy (krwawienie) i to również jest wyznacznik tego czy lakier jest wolny od wymienionego osadu.

 

Żywica. Bardzo uciążliwy osad który łatwo się nie poddaje bez odpowiedniej chemii. Akurat z żywicą jest fajnie że rozpuszczają ją chemie do smoły także nie musimy mieć osobnego preparatu odpowiednio na żywicę.Dodam że denaturat również potrafi rozpuścić żywicę. Ja do tego używam Tar & Glue Remover od ADBL czy wymienionego PrickBort'a.

 

Owady. Najczęściej występujący osad na przodach naszych samochodów. Jako że same muszki da się usunąć, to już osad po nich nie jest taki prosty do usunięcia, tak samo jak plamy po ptasich odchodach, Używam do tego Euro Insect od Euro-Ekol'a. Opryskuje przód auta stężeniem 1;5, oczywiście na zimny lakier, przed aktywną pianą, leżakuje 5 minut po czym zabieram się do mycia wstępnego. Same muszki znikają, jednak plamy powstałe po nich da się jedynie usunąć mechanicznie przy pomocy polerki, twardej gąbki i tnącej pasty polerskiej, to samo tyczy się plam po ptasich odchodach. Zawarte w nich kwasy organiczne wżerają się w lakier bezbarwny i niestety żadna chemia nie jest tego w stanie wytrawić, no chyba że ktoś lubi jak z osadem zejdzie również lakier np. po acetonie czy chemii do mycia plandek/tirów.

 

Mam nadzieje że pomogłem. Pytać śmiało :happy:
Z fartem.
 



#3 OFFLINE   Gniewko20

Gniewko20
  • 6 postów
  • Dołączył: 21-05-2017
  • Skąd: Tomaszów Maz.
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 18 czerwca 2017 - 12:09

Siemanko. Każdy z nas chciałby mieć ładne i lśniące auto na dłużej. Mam tutaj dobry przykład jak "czarne" może się nie brudzić ;)  Podam przykład od siebie, nie tak dawno pracowałem nad Honda Accord ostatniej generacji i to jeszcze z ostatnich lat produkcji. Lakier umyty, oczyszczony, wypolerowany, przygotowany do położenia powłoki, jak i zaaplikowana powłoka. Pan mył auto regularnie co tydzień z racji tego że ciągle brudny, teraz myje auto raz w miesiącu i jest przykurzone. Polecam sobie zobaczyć link który zamieszczę poniżej z jaką łatwością woda jest odpychana z lakieru, im większy/szybszy zrzut wody tym mniej brudu się do lakieru czepia.

https://www.facebook..._video_guests=0

Jutro jak nie zapomnę zrobię filmik pokazowy jak wygląda twardość powłoki na aplikatorze przed nakładaniem powłoki i już po nałożeniu. Pozdrawiam, miłej niedzieli. :)



#4 OFFLINE   Gniewko20

Gniewko20
  • 6 postów
  • Dołączył: 21-05-2017
  • Skąd: Tomaszów Maz.
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 20 czerwca 2017 - 21:31

Obiecany filmik twardości aplikatora przed nałożeniem powłoki jak i po:

 

 

P.s. włącznie sobie fullscreen i HD ;)



#5 OFFLINE   Qub@

Qub@
  • 47 postów
  • Dołączył: 29-10-2016
  • Skąd: Kalisz
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 DTI 24V Y25DT

Napisany 27 czerwca 2017 - 20:32

Nie wiem co ww filmik ma na celu pokazać? Po kazdej powloce szmatka suede czy apliaktor jest twardy, co ma to wspolnego z lakierem, nie wiem.

 

Jestem ciekaw jak bedzie wygladac ta honda za rok pod halogenem, nie zapomnij wstawić zdjęcia ;) 

 

Jest to jeden z najbardziej poje........ lakierów jakie mozna mieć, lakier omegi to przy tym cudo. Z paroma osobami bylem w kontakcie, zarówno Cquartz, Mohs (akurat ja kladlem na to cholerstwo mohsa) czy C1 nie zrobił szału, po roku lakier był porysowany (badź powłoka, ale po to się ją kłądzie, żeby nie robić mocnej korekty później, prawda?)

 

Każda powłoka wymaga konserwacji i pielęgnaćji, nie jest to bezobsługowy produkt. 



#6 OFFLINE   Gniewko20

Gniewko20
  • 6 postów
  • Dołączył: 21-05-2017
  • Skąd: Tomaszów Maz.
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 02 lipca 2017 - 14:37

Nikt nie powiedział że powłoki są bezobsługowe, no chyba że marketingowcy... Po za tym są zestawy które są na tyle twarde aby uchronić sam lakier przed rysami i same w sobie przyjmują uszkodzenia, dając kilku mikronową warstwę ochronną. Co do Hondy, lakier do bani tak jak i np. Infinity, lepiej aby powłoka przyjmowała po d*pie niż co dwa lata robić pełną korektę i po dwóch takich zabiegach na japońcach nie ma z czego ciąć. Lepiej chronić niż później płakać ;)