Witam wszystkich.
Dzisiaj po 300km trasie do Krakowa podczas postoju na światłach w mojej omedze zapaliła się kontrolka od ciśnienia oleju . Tak więc od razu gdy to zauważyłem zjechałem ze skrzyżowania, a następnie zgasiłem silnik.(po dodaniu gazu podczas ruszania ze świateł kontrolka zgasła i już się nie zapaliła). Olej przed wyjazdem był na poziomie 3 kresek, po zapaleniu lampki był na poziomie dwóch. Na osłonie silnika jest widoczny wyciek, wygląda jakby ciekło z filtra oleju (niedawno był zmieniany). Po dokładniejszym obejrzeniu okazało się że olej kapie z takiej plastikowej wtyczki przy chłodnicy oleju- czy to jest coś ważnego?