Rok:1996
Silnik:x20xev
Auto zawsze słabo grzalo tj silnik 90st na nagrzewnice szło 65 st. w szereg za nagrzewnica jest reduktor kME silver, po spuszczeniu płynu dosyć długo się odpowietrzal mały obieg.
Do czasu kiedy postanowiłem wymienić termostat bo stary otwierał się przy ok 85 st. po wymianę termostatu silnik elegancko trzyma temperaturę na 92-95 termostat ładnie pracuje ale małego obiegu nie ma wogóle czasami pojawia sie na chwilę ciepło jak auto stanie na pochyleniu. oczywiście reduktorowi robi sie zimno.
Co zrobiłem dzisiaj:
rozebrałem cały obieg nagrzewnicę płukałem w dwie strony wężem z wodą przepływ bez zastrzeżeń, wymieniłem zawór trójdrożny profilaktycznie, rozebrałem reduktor przy okazji wyczyściłem. Wywaliłem niepotrzebną zwęzkę 8mm załozoną przez gaziarza (reduktor jest w szereg nie równolegle) zamieniłem węże przy reduktorze (wczesniej wypływ był wyżej od dopływu). wlewałem płyn z odłączonym dopływem do reduktora i ten ładnie się wypełnił płynem po brzegi.
założyłem delikatnie pasek do zwęzenia drugiego węża małego obiegu ( za alternatorem) żeby zmusić płyn do większego przepływu od pompy przez głowicę do nagrzewnicy a nie tylko pompa pierwszy cylinder i znowu pompa.
I dalej nic
reduktorowi zaczyna robić się ciepło jak zawór trójdrożny wyłącza nagrzewnicę ale i tak jest to tylko 55 st z 95 na silniku, razem z nagrzewnicą nie ma nic. Po ustawieniu auta z górki przez chwilę poczułem ciepłe powietrze. tak samo zaraz po odpalaniu tez przez krótki czas leciało ciepłe.
Dodam jeszcze że nie jest to wina klap w nawiewie, wiec uprzedzam na takie odpowiedzi.
Edytowany przez bully, 18 lutego 2017 - 20:16.