Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Reanimacja klimatyzacji po 5-ciu latach


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
2 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   PiotrV6

PiotrV6
  • 54 postów
  • Dołączył: 18-08-2014

Napisany 30 stycznia 2017 - 15:21

Rok:2000
Silnik: x30xe

 

Witam wszystkich,

 

Po namyśle stwierdziłem ,że chciałbym w omiś przywrócić klimę do życia. Po zakupie okazało się, że opiłki poszły w układ, zatarło sprężarkę i kaput. 5 Lat nie używane( jak jeżdził tata). Ja stwierdzam ,że jest to ma pracować i chcę to reanimować...

 

Otrzymałem ofertę wyczyszczenia układu( płukania), nowego osuszacza i eksploatacyjnych rzeczy do klimy z nabiciem za 500zł~ ( mi pozostaje tylko kwestia kupienia innej sprężarki)..

 

 

Teraz pozostaje pytanie, czy to będzie wszystko czy równie dobrze- można wsadzić się na mine + pozostaje kwestia jaką sprężarkę kupić..

 

 

Ktoś coś, jakieś opinie/rady na ten temat?

 

Pozdrawiam 

Piotr





#2 OFFLINE   B0Cygano

B0Cygano
  • 403 postów
  • Dołączył: 12-11-2016
  • Skąd: BSK
  • Województwo: podlaskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0 16v X20XEV

Napisany 30 stycznia 2017 - 18:42

Witaj, wiem, że w 2.0 idzie sprężarka Harrison v5 i chyba w 3.0 taka sama. Co do tego czy będzie wszystko, to nikt Ci nie powie, bo mogą być nieszczelności i kolejne elementy będą do wymiany. Polecam, jeśli myślisz o zakupie sprężarki używanej od razu ją uszczelnić i sprawdzić przed założeniem na auto, bo może okazać się po kilku km, że zacznie olej przepuszczać i znowu będzie zabawa z jej demontażem i ponownym nabijaniem układu, no chyba, że w zamyśle masz zakup nówki, co wydaje mi się w Twojej sytuacji najlepszą opcją :)



#3 OFFLINE   gta77

gta77
  • 245 postów
  • Dołączył: 02-11-2008
  • Skąd: zamosc
  • Województwo: lubelskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.0i 8v 20SE

Napisany 30 stycznia 2017 - 19:52

jeżeli masz ofertę za 500zł to chyba jest też na usługę jakaś gwarancja

osuszacz kosztuje 50-100zł, nabicie 100-150zł, uszczelki też złapią z 50zł,  więc za robotę 200-300zł to chyba nie jest zbyt wygórowana cena no i masz (teoretycznie) gwarancje poprawnej pracy układu

nie wiadomo co z zaworem rozprężnym - też mógł ulec uszkodzeniu - ale to też nie twoje zmartwienie w tej sytuacji

chcieć to zrobić samemu w miarę dobrze to najlepiej kupić drugi cały układ - przewody, chłodnica, parownik, używki cenowo wyjdą podobnie, tylko że musisz sam się narobić i jak w razie coś nie tak to Twoja wina i z Twojej kieszeni


gta77