test zrób na wolnym powietrzu
płyn reaguje z CO2
Napisany 19 października 2016 - 22:19
Edytowany przez GrzegorzWo, 19 października 2016 - 22:33.
Napisany 20 października 2016 - 00:34
prędzej stawiam na pęknięty zbiorniczek
tam nie powinno nic strzelać, tym bardziej w dieslu gdzie skoki temp są dużo mniejsze
Napisany 20 października 2016 - 09:42
prędzej stawiam na pęknięty zbiorniczek
tam nie powinno nic strzelać, tym bardziej w dieslu gdzie skoki temp są dużo mniejsze
Pisząc, "wystrzeliła" - miałem na myśli upuszczanie ciśnienia przez korek powiązane z wyrzutem pewnej ilości płynu chłodniczego (było mokro naokoło i trochę pod autem) szacuję że upuściło jakieś 100 może 200 ml - rano poziom wody obniżył się naprawdę nieznacznie. Normalnie ciśnienie jest trzymane w układzie. I dawniej miałem podobnie - były ślady płynu naokoło korka, ale ubytki były ledwo widoczne...
Napisany 20 października 2016 - 12:07
Witam
Również miałem problemy z znikającym wolno płynem z układu+ skoki temperatury. Po długiej walce z ogledzinami przewodów, chłodnicy itp. wymieniłem korek od zbiorniczka- problem wachania temperatury zniknął ale ubytku płynu już nie (z tym że następowało to jeszcze wolniej- jakieś 0,5l na 2 miesiące a wczesniej 1 miesiąc). W końcu wymieniłem zbiorniczek wyrównawczy i płynu przestało ubywac. Po dokładnych ogledzinach starego zbiorniczka przy dobrym świetle stwierdziłem że ma w pyte mikro pęknięć na gwincie korka i tuż pod nim przez które pewnie delikatnie się pocił i tracił płyn. Niektóre rozwiązania wydają sie co najmniej mocno dziwne ale niekiedy skuteczne.
Pzdr
Damian
Napisany 20 października 2016 - 13:46
a sam korek sprawdziłeś ?
Korek już mam nowy od dwóch dni. Nawet zwróciłem uwagę, że ciśnienie puszcza chyba wcześniej niż ten stary korek. Czy na nowym, czy na starym - efekty były takie same.
Witam
Również miałem problemy z znikającym wolno płynem z układu+ skoki temperatury. Po długiej walce z ogledzinami przewodów, chłodnicy itp. wymieniłem korek od zbiorniczka- problem wachania temperatury zniknął ale ubytku płynu już nie (z tym że następowało to jeszcze wolniej- jakieś 0,5l na 2 miesiące a wczesniej 1 miesiąc). W końcu wymieniłem zbiorniczek wyrównawczy i płynu przestało ubywac. Po dokładnych ogledzinach starego zbiorniczka przy dobrym świetle stwierdziłem że ma w pyte mikro pęknięć na gwincie korka i tuż pod nim przez które pewnie delikatnie się pocił i tracił płyn. Niektóre rozwiązania wydają sie co najmniej mocno dziwne ale niekiedy skuteczne.
Pzdr
Damian
Mój zbiorniczek też ma takie pęknięcia, ale widziałem takie w wielu innych samochodach. Pęknięcia są przy gwincie, gdzie normalnie wody nie ma (woda jest znacznie niżej). Myślę, że gdyby takie pęknięcia były na tyle duże, że uchodziłaby przez nie woda, to układ w ogóle nie mógłby nabrać ciśnienia, a gdyby nawet nabierał to korek by nie musiałby go wypuszczać (bo uchodziłoby zbiorniczkiem).
No chyba, że sugerujesz, że jak podnosi się ciśnienie, to nie uchodzi ono przez korek tylko właśnie przez te pęknięcia?
Edit: Kurka, powiem Wam, że coś chyba faktycznie jest na rzeczy z tym zbiorniczkiem i z jego mikro-pęknięciami. Dziś po krótkiej jeździe (ok. 10 minut, 9 stopni na zewnątrz było) auto rozgrzało się do 80 stopni. Otworzyłem maskę i widzę mokry zbiorniczek naokoło. Pomyślałem, że znowu popuścił korek. Ale wtedy znaczyłoby to, że woda "strzela" na długo przed otwarciem termostatu (było góra 80 stopni na wskaźnikach).
Ale przysłuchałem się dokładniej - z okolic korka i gwintu słychać było jednostajne cichutkie syczenie. Na oko wydaje mi się, że 1,3 Ba powinno wytwarzać się przy wyższej temperaturze niż 80 stopni i to syczenie faktycznie mogło być nie z korka, ale z pęknięć wokół gwintu. Jutro będę miał pod ręką wodę, to poleję naokoło - zobaczymy czy będą jakieś bąbelki.
A skąd wziąłeś zbiorniczek? I ile Cię on kosztował? Na allegro obecnie widziałem same zasyfione starocie - pewnie nie będą lepsze od tego mojego...
Edytowany przez GrzegorzWo, 20 października 2016 - 20:40.
Napisany 20 października 2016 - 22:59
nowy
170 bez czujnika , 250 z czujnikiem
ja się przymierzam do wersji dla biedaków od dłuższego czasu, póki co jeszcze nie opuszcza
Edytowany przez barteklodz, 20 października 2016 - 23:00.
Napisany 21 października 2016 - 04:54
Napisany 23 października 2016 - 15:16
Edytowany przez GrzegorzWo, 23 października 2016 - 17:08.
Napisany 24 listopada 2016 - 02:30
Krótka aktualizacja w tym temacie - od czasu zakupu nowego korka Febi ORAZ zalania układu płynem, ani raz mi nie wyleciał płyn chłodniczy przez korek.
Dopóki było ciepło jeździłem na wodzie destylowanej (wielokrotnie płukając układ po starym płynie). W sumie przez 3 tygodnie zrobiłem ok 10 cykli wymiany brudnej wody na świeżą destylowaną (co 2-3 dni). W każdym razie mając samą wodę w układzie wciąż zdarzało się, że coś przez korek wyleciało.
Ostatnie płukanie zrobiłem 1,5 tygodnia temu i wtedy już zalałem układ płynem na zimę. Od tego czasu ani raz mi nie poleciał płyn przez korek. Na oko nowy korek trzyma w układzie dobre ciśnienie choć i tutaj, przy temperaturze ~70 stopni słychać cichutkie syczenie spod korka. Ale ciśnienie trzyma się w układzie nawet po kilkugodzinnym postoju a raz lub dwa zdarzyło się, że było nawet na drugi dzień, tak więc chyba jest OK.
Niestety wciąż walczę ze słabo działającym ogrzewaniem. Wymiana nagrzewnicy niewiele pomogła. Ale w kabinie ciągle słyszę pluskanie wody w nagrzewnicy. Może mój układ cały czas jest zapowietrzony i po prostu nie chce się odpowietrzyć? W sumie wychodzi na to, że z układem chłodzenia walczę od ponad miesiąca a końca wciąż nie widać.