39 odpowiedzi na ten temat

[sapkrzys]

Witam, dawno mnie tutaj nie było więc może zacznę od tego co mi chodzi po głowie. Jestem w posiadaniu Omegi 2.0 8v 95r od dobrych 5 czy 6lat ale niestety musiałem wyjechać za "chlebem"  i tak auto zostało samo sobie pod chmurką przepalane raz czy dwa na pół roku i tak do tej pory. W zasadzie teraz będe częściej w Polsce ale brak auta stanowi dla mnie duży problem ze względu że dużo się poruszam, ostatni mój pobyt kosztował 1120 zł (wypożyczenie auta) i tak za każdym razem kiedy jestem. Więc przejdźmy do sedna

W planie mam:

a). odrestaurowanie omegi

b). kupno innego wozidła a to sprzedać

 

na auto tak myślę przeznaczyć ok 5tys zł +/- 1tys zł 

 

jeżeli chodzi o naprawe to plan taki:

- wymiana kompletnego zawieszenia (chciał bym obniżyć Ome więc amortyzatory o niższym skoku,sprężyny  końcówki, łączniki , wachacze, itp)

- układ hamulcowy (komplet tarcz, klocków, nowy płyn)

- wymiana płynów, filtrów, pasków itp.

- nowy wydech końcowy który nada jakiegoś fajnego dżwięku

- przyciemnienie szyb do okoła auta

- nowe progi, reperaturki, do wymiany tylne drzwi-korozja na spodach

- malowanie całego auta w ten sam kolor

do tego jakieś felgi z BFL 17cali  felgi zapewne kupię gdzieś na szrocie za 50F wiec to chyba najtańsza rzecz

 

i jeszcze wiele innych rzeczy które zapewne wyjdą w praniu

 

Część prac wykonał bym sam jedynie co to malowanie zlecił bym fachowcom.

 

Pytanie warto to robić?

obecnie auto nadal stoi pod chmurką ale lada dzień będą stawiać u mnie garaż i auto jeżeli będzie remontowane to tam właśnie trafi. czy lepiej szukać innego auta?

 

 

Jeżeli auto będzie naprawiane to będzie służyć wyłącznie kiedy będe w domu i turystycznie. 

Załączone pliki

•  2013-11-10 14.42.32.jpg   52,84K   13 pobrań
•  2013-11-10 14.42.57.jpg   50,18K   13 pobrań

[machony79]

za tyle to nie wiele zrobisz przy aucie.

Więcej zapłacisz za ładne felgi i nowe opony.

[sapkrzys]

felgi jak pisałem koszt ok 50funtów komplet z oponami w dobrym stanie, chodzi mi raczej o blacharkę i sprawy mechaniczne

[Piotrek]

Po co restaurować auto jeśli masz w planach zakup innego? Włożone pieniądze na pewno nie zwrócą się. Bez sensu IMHO. Nie wspominając o budżecie który jest zbyt niski na to co planujesz.

[sapkrzys]

mam auto za granicą które używam na codzieńchodzi mi o auto w polsce nie mówie że kupuje tylko pytam się czy zrobić obecną omege czy oddać ją komuś za bezcen i kupić coś innego

[siuAda]

nowe progi, reperaturki, do wymiany tylne drzwi-korozja na spodach - malowanie całego auta w ten sam kolor

Na to pójdzie cały budżet

[sapkrzys]

czyli spisać ją już na straty, 

[siuAda]

czy oddać ją komuś za bezcen i kupić coś innego

 

 

[digi]

za tyle to nie wiele zrobisz przy aucie.
Więcej zapłacisz za ładne felgi i nowe opony.

Dokładnie

[technix]

Na straty nie, ale za 5 koła to powiedzmy, że zrobisz wszystko oprócz blacharki i malowania.
Ale jest jeszcze jedna rzecz, jak auto ruszysz raz na pół roku, to non stop coś będzie się działo, a to wąż jakiś pęknie, a to termostat się zatnie (jak pół roku non stop zamknięty będzie), a przez to to czasem zaraz UPG pójdzie itd.

[smokebite]

Pytanie warto to robić?

Podnosimy moc chociaż nam to nie potrzebne, obniżamy chociaż i tak już zahaczamy o niskie progi, robimy to za pieniądze których nie mamy by podobać się ludziom których nie znamy.

Nie opłaca się tego robić ze względów ekonomicznych. Ale z drugiej strony po zrobieniu kompletnie wszystkiego masz całkiem fajnego youngtimera, który utrzymany w dobrym stanie niedługo zacznie nabierać na wartości jeszcze z 10lat a pieniądze teraz inwestowane zaczną powolutku się zwracać. Wybór należy do Ciebie

Więcej zapłacisz za ładne felgi i nowe opony.

komplet 4 opon nowych 17" dobrego producenta to 1500 max 2000zł. Felgi 17" to jakieś 400-800zł. Od 500zł będzie ładny stan. Więc nie przesadzaj że za koła zapłaci więcej niż ma budżetu

[paszeko]

jezeli chcesz ja oddac to ja chetnie wezne

[digi]

Smok , każdy kupuje różne fele a więc przytoczę swoje koszta. Felgi 2300, lakierowanie 400, opony przód 400, tył 1180 , montaż 80, wentyle 45 zł. Koniec bajki. Fajne fele nowe 17 kupić można za 1500 +/- , chyba że opony kupi używki za 400 komplet albo dostanie od szwagra to jo

[smokebite]

digi ori felgi omegowe 17" to koszt na poziomie 400 max 600zł. Oczywiście jak są proste bo inaczej to na wagę tylko sprzedasz

[MobilZasada]

Jak juz o kolach mowa to i ja...
Po 400zl sa opony nowe bardzo dobrej klasy, ale 15calowe
A 17 wole nie myśleć ile kosztują. Chyba ze nie mówimy o dobrych oponach
A używanych nie opłaca sie kupowac, bo w dobrej cenie to tylko stare albo lyse można kupic.
 

Edytowany przez czesiek, 02 marca 2016 - 11:22.
Od handlowania jest market.

[digi]

Kup za 400 zł proste felgi,a te 600 to z oponami i magiczne słowo "na jeden sezon" ja same fele łopaty nie sprzedam za mniej jak 600 zł bo nie były nigdy prostowane i są idealne . Kiedyś kupiłem alusy za 600 zł "nigdy nie prostowane " w cudzysłowiu mówiąc.Ja ich nie prostowałem, może poprzedni. Zresztą sam dobrze wiesz jak jest . A 6000 na remont 2.0 se to chyba nie poważny jakiś.dobry lakiernik z gwarancją weźmie 5 koła .chyba że chce koleś zrobić remont ala kredens, to jo bez tuningu, ewentualnie choinka na lusterko

[premier2]

17" opony kosztują od 360zł za szt, jeżeli mówimy o markowych, nowych oponach. Więc dramatu nie ma.

[digi]

Na oponeo 235,40,17" zetex po 200 zł nojki z tego roku

[smokebite]

Kup za 400 zł proste felgi,a te 600 to z oponami

to przyjedź do mnie dam Ci 10 kompletów 17" ori z omegi/vectry c. Po 400zł za te komplety co są proste ale z wyglądu wymagają nieco renowacji. A po 600 te proste i ładne niezniszczone. Sprawdzisz na wyważarce że są proste wszystkie. Będziesz se sprzedawał po swoich cenach i zarobisz mieć i cenić a sprzedać to 2 różne rzeczy.

 

opony pisałem że to koszt od jakiś 1500 do 2000tyś za porządne. Oczywiście taniej można kupić mniej markowe lub używane

[sypus]

Najsamprzód, to trzeba tytuł temata zmienić, bo restaurować, to można coś co ma jakąś wartość. Zaniedbanego szrota, trzeba naprawić, a nie restaurować. Co nie zmienia faktu, że ile pieniędzy by w to nie włozył to dalej będzie szrot a z tym youngtimerem to poniosły konie po betonie Smoka