Witam,
czytam na forum o problemach z nawiewem klimy, jednak u mnie sprawa jest ciut inna.
Klima prawidłowo się włącza i wyłącza.
Na początku po włączeniu ciepłego nawiewu /np. 21-23 a nawet 24 st./ leci cieple powietrze, zarowno na AUTO jak i na recznym ustawieniu. Po kilku/ kilkunastu minutach nawiew jakby zanika, dmucha słabym i raczej chłodnym /a przynajmniej nie ciepłym/ i zamiast powietrza z kratek, wydobywa się jakby słaby swist powietrza...
Tak jakby sam nadmuch przestwał dmuchać z siłą. Jedynie ustawienie ja 28/HI powoduje zwiększenie ciepła z krat i większy świst.
Po wyłączeniu klimy i przejechaniu/ odczekaniu/ paru minut, kolejne włączenie skutkuje prawidłową pracą - tzn, leci powietrze o dobrej temp. i sile nawiewu.
Mija pare minut działania i jakby się przegrzewał - znowu zanika nadmuch. Tak można w kółko.
Wycieków nie ma, płynu nie ubywa, zaworek nagrzewnicy suchy.
Czyżby "jeż" ew. zaczyna padać panel?
Jeśli jeż to jak się do niego dostać? będę wdzięczny za link z opisem, w zamian wrzucę fotę co zrobić jak zawiodły wszystkie sposoby na pojawianie się wilgoci w aucie /tzn. wodę pod dywanikami kierowcy, jesli odplywy i uszczelki sa ok a dziur nie ma/